Kiosk - kup onlineKiosk - Ladnydom.pl

Układanie płytek - kafelkowa łamigłówka

Tekst Jan Wrześniak

Dobre rozplanowanie układu płytek na ścianach łazienki wcale nie jest takie łatwe. Jeśli nie zatrudniłeś artysty-glazurnika, spróbuj to zrobić sam.

kuchnia,płytki ceramiczne,płytki ścienne,płytki kuchenne
Mozaika z płytek ceramicznych imitujących drewno - elementy pochodzące z jednej kolekcji łatwiej do siebie dopasować
Fot. Ceramika Paradyż
Ułożenie płytek na ścianie powierza się zwykle glazurnikowi. Dobrze, jeśli jest on doświadczonym wykonawcą: dokładnym i przestrzegającym stosownych reguł. Taki fachowiec doradzi sam, w jaki sposób ułożyć płytki, by w odpowiednich miejscach wypadły ich połączenia. Jednak nawet wtedy nie ma gwarancji, że będziemy zadowoleni z ostatecznego efektu. Różnorodność kształtów, wymiarów i wzorów płytek sprawia bowiem, że jest wiele możliwości ich użycia. Źle ułożonych płytek nie da się ani przykryć, ani też zasłonić, dlatego warto wcześniej zaplanować ich rozkład na ścianie.

Przed ułożeniem płytek

Przed położeniem glazury dobrze jest znać usytuowanie urządzeń sanitarnych w łazience. Jeśli osie wanny, brodzika, umywalki, sedesu, bidetu, armatury (zdjęcie), lustra, a nawet tak drobnych elementów jak wieszaki na ręczniki czy zawieszane pojemniki na mydło znajdą się w osi płytek lub w spoinach, wnętrze będzie stwarzało wrażenie ładu i harmonii. Najlepiej więc przed projektowaniem wszystkie ściany i elementy wyposażenia dokładnie wymierzyć i narysować w skali na kartce albo też po prostu na ścianach. Rysunek znacznie ułatwi planowanie, zwłaszcza w tych łazienkach, których kształty nie są regularnymi prostokątami, a ściany mają znaczne odchylenia od pionu. Takie projektowanie z kartką i ołówkiem w ręku pozwoli nie tylko dokładnie ustalić liczbę płytek i elementów dekoracyjnych (tak zwanych dekorów), ale także miejsca, gdzie można "zgubić" niedokładności.

Nie wolno też zapomnieć o doliczeniu grubości spoin do wymiarów płytki oraz określeniu najbardziej wyeksponowanych powierzchni, tak aby bez problemu uzyskać równomierny i prostoliniowy układ płytek.

Zobacz galerię płytek podłogowych



Podstawowe zasady układania płytek

Zanim rozpoczną się prace, koniecznie należy sprawdzić, czy wymiar - zarówno szerokość, jak i wysokość - ściany lub jej fragmentu, przeznaczonego do obłożenia jest dokładną wielokrotnością wymiaru płytek. Rzadko się bowiem zdarza, żeby płytki idealnie mieściły się na ścianie bez potrzeby przycinania.

W trakcie planowania nie wolno też zapomnieć o rozmieszczeniu płytek i elementów dekoracyjnych, czyli tzw. dekorów. By nimi ożywić monotonne płaszczyzny i zaznaczyć funkcjonalny podział pomieszczenia, trzeba dokładnie ustalić ich położenie i liczbę.

Szerokość układania. Warto pamiętać, że lepiej wygląda ściana, na której płytki są rozłożone symetrycznie, tzn. wyśrodkowane (ułożone w taki sposób, że z obydwu stron rzędów całych płytek znajdują się płytki docinane na tę samą szerokość) niż wyrównane do jednej strony (a z drugiej uzupełniane docinanymi). Lepiej też nie stosować płytek dociętych na bardzo wąskie pasy: nie tylko źle wyglądają, ale mają też słabszą przyczepność.

Jeśli to możliwe, płytki na załamaniach ścian i słupach dobrze jest rozplanować tak, aby całe wypadały w narożach zewnętrznych, zaś docięte - w narożach wewnętrznych. W miarę potrzeby wymiary wnęki lub słupa można zmodyfikować zaprawą wyrównawczą albo też jedną lub dwiema warstwami płyty gipsowo-kartonowej.

Wysokość układania. Najłatwiej uniknąć docinania płytek, jeśli glazura nie jest układana do określonej wysokości. Wtedy wystarczy tylko tak je rozplanować, aby pełne płytki zaczynały się od dołu.

Nie zawsze jednak można tak zaplanować wysokość ułożenia glazury, aby była ona wielokrotnością całej płytki. Jeśli więc wysokość ułożenia okładziny jest ściśle określona, pełne płytki powinny się znaleźć u góry, a przycięte - tuż przy posadzce.

Coraz częściej rezygnuje się z układania płytek na całej powierzchni ścian: wykańcza się nimi tylko ich fragmenty. Zazwyczaj są to miejsca szczególnie narażone na zachlapanie i zabrudzenia. Wtedy płytki mogą tworzyć schodki, obramienia luster, pasy podkreślające kształt pomieszczenia lub strefy urządzeń sanitarnych.

Dopasowane spoiny

Wyłożenie ścian płytkami zawsze prowadzi do podzielenia powierzchni mniejszą lub większą "kratką". Zmniejszając lub zwiększając szerokość spoin, można rozmieścić płytki w taki sposób, by nie musiały być przycinane. Trzeba jednocześnie pamiętać, że szerokość spoin powinno się dobierać nie tylko do własnych upodobań, ale również do wymiarów płytek i różnic temperatury w łazience. Obowiązuje zasada, że im większe płytki i różnice temperatury, tym szersze spoiny.

Spoiny dobrze rozplanowanych płytek powinny się schodzić w jednej linii. Gdy linie spoin nie będą tworzyć kątów prostych, może powstać wrażenie, że płytki są krzywo ułożone. Tak więc te na obudowie urządzeń sanitarnych, na przykład wanny czy brodzika, i przylegających do nich ścian powinny trafiać spoina w spoinę. Można to sobie ułatwić przez dostosowanie wysokości wanny (regulacja nóżek), a czasem odsunięcie jej nieco od ściany.

Podobnie jest też wtedy, gdy podłogę wyłożono płytkami - spoiny na ścianie i na podłodze powinny się schodzić w jednej linii. Udaje się to pogodzić, jeśli płytki mają taki sam wymiar lub pochodzą z tej samej kolekcji. Jeżeli wiadomo, że spoiny nie będą się zgadzać, lepiej na jednej z powierzchni (na ścianie lub na podłodze) układać płytki w karo.

Jak z katalogu

Producenci oferują całe kolekcje w harmonizujących ze sobą kolorach, zawierające płytki podstawowe w różnych wymiarach oraz płytki dekoracyjne: listwy, bordiury (listwy wypełnione elementami dekoracyjnymi) i inserty (wstawki). Zakup płytek pochodzących z tej samej serii gwarantuje, że będą one miały te same parametry, w tym kalibrację i grubość. Umożliwi to odpowiednie rozmieszczenie płytek, a także znacznie ułatwi pracę glazurnikowi. Jest to również rozwiązanie bezpieczne - efekt estetyczny jest zazwyczaj przewidywalny.

Uwaga! Łączenie płytek różnych producentów bywa ryzykowne. Szczególnie należy uważać, gdy ułożone płytki mają się ze sobą stykać - wszelkie niezgodności w grubości i kalibracji będą wtedy widoczne.

Zapisz się na NEWSLETTER. Co tydzień najnowsze wiadomości o budowie, remoncie i wykańczaniu wnętrz w Twojej poczcie e-mail: Zobacz przykład



    Więcej o:

Skomentuj:

Układanie płytek - kafelkowa łamigłówka