Design dla dzieci, czyli zabawa z ikoną
Oczywiście nie zachęcamy do tego, by najmłodszym dawać do ręki dzieła sztuki. Jeśli zaś chodzi o ikony designu, śmiało mogą zagościć w dziecięcym pokoju. Są piękne i trwałe. No i kształtują dobry gust.
Bauhaus, modernizm, kolorowa stylistyka szalonych lat 60. XX wieku. Jak wytłumaczyć zawiłości stylów kilkulatkowi? Na pewno nie jest to proste i zapewne warto próbować. Można sięgnąć po dostępne książeczki o designie dla najmłodszych, można też pokazywać na konkretnych przykładach. Producenci tzw. ikon designu, najsłynniejszych mebli świata stworzonych przez najbardziej uznanych projektantów, wprowadzają na rynek również ich wersje dla najmniejszych użytkowników. Wiele osób powie, że kupowanie dziecku klasyka designu to hodowanie małych snobów. Coś w tym jest, ale nie do końca. Wszystko zależy przede wszystkim od tego, jak my, dorośli, traktujemy owe meble.
Design nie tylko dla dorosłych
Ikony designu to modele na lata. Są modne dziś, będą modne jutro i pojutrze. Klasyk w wersji mini posłuży nie tylko naszym dzieciom, ale także ich dzieciom. Bo klasyk ma to siebie, że się nie starzeje. "Moda przemija, styl pozostaje" mawiała niezapomniana Coco Chanel. Również zasady wychowania dzieci i urządzania ich pokoi podlegały modom. Po czasie okazało się, że zarówno w pierwszym, jak i w drugim przypadku nie sprawdza się nadmierne doktrynerstwo. Ważne natomiast, by pokój
dla najmłodszych nie odbiegał stylistycznie od reszty domu.
Nie łudźmy się, że wychowamy małego estetę, jeśli w jego pokoju będzie królował kicz. Dzieci chłoną rzeczywistość jak gąbka, dlatego tanie, tandetne rozwiązania mszczą się na rodzicach wiele lat później. W dodatku tandeta bywa niebezpieczna. Tak samo jak w przypadku zabawek, kupując meble do pokoju dziecięcego sprawdzajmy certyfikaty. Markowe meble muszą być trwałe oraz wykonane z takich materiałów, które np. nie powodują alergii. Zazwyczaj producenci dbają też o to, by klasyki w wersji mini można było łatwo wyczyścić.
Względy praktyczne są oczywiście ważne, ale nie bez znaczenia jest także przyjemność wynikająca z obcowania z pięknymi rzeczami. Myślicie, że dzieci to nie dotyczy? Otóż okazuje się, że są one bardzo czujnymi odbiorcami. Gdy na rynku pojawiło się krzesło Panton autorstwa Vernera Pantona z miejsca stało się jednym z ulubionych mebli małych użytkowników. Producent, obserwując jak maluchy gramolą się na ten mebel w sklepach i z jaką radością z nim obcują, zdecydował się na wprowadzenie Pantona w wersji Junior. I kto powie, że "Dzieci i ryby głosu nie mają?!".
Skomentuj:
Design dla dzieci, czyli zabawa z ikoną