Skorupę kokosa przecinamy brzeszczotem do metalu w 3/4 jej wysokości na linii zaznaczonej taśmą izolacyjną (1). Z przeciętego orzecha wylewamy mleko do naczynia i wydłubujemy miąższ (2). Na większej skorupie - zbiorniku na pokarm - rysujemy kółka, w tym kilka (największych) o średnicy 3,5 cm. Zaznaczamy też 3 punkty w jednakowej odległości od siebie blisko górnej krawędzi zbiornika (3). Identycznie rozmieszczone 3 punkty zaznaczamy na brzegach mniejszej części łupiny - daszku. Tu wiercimy otwory na sznurek o średnicy 0,3 cm. W miejscach rysowanych kółek wykonujemy otwory dla ptaków - wycinamy je wiertłem frezującym o drobnych zębach (4). Przez otwory w zbiorniku i daszku przeplatamy 3 sznurki sizalowe długości ok. 50 cm. Ich końce zakotwiczamy w skorupie zbiornika, robiąc podwójny węzeł (5); wolne końce sznurków związujemy razem. Skorupę napełniamy mieszanką orzechów, słonecznika i smalcu (6), po czym opuszczamy daszek, pozostawiając pod nim 3-5-centymetrową szczelinę. Karmnik zawieszamy w miejscu zacisznym i nienasłonecznionym (7). Sikorki, kowaliki i dzięcioły wydziobują pokarm przez szczelinę pod daszkiem i otwory w ściankach. Największe otwory umożliwiają sikorkom wchodzenie i wyjadanie karmy ze środka.