Kiosk - kup onlineKiosk - Ladnydom.pl

Chryzantemy w doniczkach. Jesienne dekoracje na balkonie

Tekst Alicja Gawryś

Jesienny balkon lub taras powinien poprawiać nam nastrój. Najłatwiej się to uda dzięki chryzantemom w doniczkach. Właśnie nadszedł na nie sezon.

Chryzantemy
Chryzantemy
Fot. Pixabay/CC0 Public Domain
Chryzantemy, zwane też złocieniami, mają same zalety: ustawione na balkonie kwitną długo - często aż do przymrozków, występują w niezliczonej ilości odmian i kolorów, doskonale komponują się z innymi jesiennymi gatunkami, nie mają wygórowanych wymagań. Sprzedawane są w pojemnikach o różnej wielkości - od doniczek małych po wielkie, zawsze zwieńczone masą kwiatów.

Chryzantemy (Chrysanthemum) - opis

W naturze chryzantemy, czyli złocienie, rosną w Chinach, Japonii, Korei, a także w Mongolii. Ich nazwa pochodzi od greckiego słowa chryzos - złoto. Hodowcy roślin co roku zaskakują nas nowymi odmianami. Chryzantemy obecne na rynku to wielokrotne krzyżówki noszące zbiorczą nazwę Chrysanthemum ×grandiflorum. W literaturze spotkamy się też z określeniem Chrysanthemum indicum i Dendranthema.

W naturze chryzantemy (Chrysanthemum) są bylinami - wieloletnimi roślinami zielnymi. Niektóre z nich mogą u nas rosnąć w gruncie, jednak większość odmian sprzedawanych w doniczkach ma charakter roślin sezonowych. Oznacza to, że dekorując balkon okazami w pełni rozkwitu, będziemy się nimi cieszyć przez najbliższe dwa miesiące, a gdy kwiaty zaschną - rośliny po prostu wyrzucimy. Oczywiście chryzantemy można przechować do następnego roku (np. w chłodnej piwnicy), ale w warunkach amatorskich jest to trochę kłopotliwe.

Jako roślina z rodziny astrowatych chryzantema tworzy koliste kwiatostany zwane koszyczkami. Zbudowane są one z wielu krótkich kwiatów rurkowych oraz długich - języczkowatych. Te pierwsze znajdują się w centrum kwiatostanu i stanowią tzw. oczko, te drugie - na zewnątrz. U odmian określanych jako pełne koszyczek składa się z samych kwiatów języczkowatych, które bywają kędzierzawe, igiełkowe, łyżeczkowate oraz inne, określane jako fantazyjne.

Same koszyczki też przybierają najrozmaitsze kształty. Pod tym względem wyróżniamy odmiany pojedyncze, półpełne, pełne, kuliste, pomponowe, parasolowate, anemonowe. Wybór jest więc ogromny.
 

Chryzantemy na balkonie

Do pojemników wybieramy najczęściej okazy o zwartym pokroju, obficie obsypane kwiatami. Tarasy, balkony i schodki do domu najchętniej ozdabiamy odmianami o kwiatach drobnych lub średniej wielkości, tworzącymi regularne kule i półkule o średnicy 30-60 cm.

Warto jednak dla urozmaicenia sięgnąć po inne formy, np. krzaczaste - wyższe i niższe - które możemy ustawiać w wielobarwnych kompozycjach z innymi gatunkami atrakcyjnymi jesienią. Jako towarzystwo dla chryzantem świetnie nadają się więc wrzosy i wrzośce, cyklameny, owocujące psianki i papryczki, gatunki jednoroczne, a także bratki, często dostępne o tej porze roku. Dla podkreślenia nastroju obok pojemników możemy ułożyć ozdobne dynie czy garść kasztanów.

Chryzantemy są roślinami krótkiego dnia, co oznacza, że zawiązują pąki kwiatowe, gdy dzień staje się coraz krótszy. Dlatego ich naturalny okres kwitnienia przypada jesienią. Ogrodnicy tak jednak sterują uprawą tych roślin, że kwitnące chryzantemy możemy kupić także w innych porach roku.
 

Jak przechować chryzantemy na drugi rok 

Jeśli zdecydujemy się na przechowanie chryzantem do przyszłego roku, to okazy, które przekwitły, przycinamy do wysokości kilku centymetrów. Wraz z doniczkami przenosimy je na zimę do jasnego pomieszczenia, w którym panuje temperatura 4-6°C. Przez całą zimę podlewamy je rzadko małymi dawkami wody.

W marcu powinny zacząć nabrzmiewać ich pąki, z których wyrosną pędy. Wtedy przenosimy rośliny do cieplejszego pomieszczania i ustawiamy przy oknie. Od tej chwili podlewamy je regularnie i obficiej niż dotychczas.

Gdy pędy osiągną kilka centymetrów, uszczykujemy je (paznokciem odcinamy wierzchołki) nad 4.-5. liściem. Zabieg powtarzamy jeszcze 2 razy, dzięki czemu uzyskamy gęste foremne okazy. Nie musimy tego robić w przypadku odmian kulistych, które same się krzewią.

W tym okresie bardzo przyda się zasilanie chryzantem jednym z nawozów dla roślin kwitnących lub uniwersalnym nawozem dla gatunków ogrodowych. Dokarmianie kontynuujemy do chwili, gdy wybarwią się pąki kwiatowe.

Przez okres wiosenny stopniowo hartujemy rośliny, aby przyzwyczaić je do warunków panujących na zewnątrz. Po ostatnich majowych przymrozkach chryzantemy możemy postawić na balkonie lub tarasie i spokojnie czekać, aż zakwitną.

Chryzantema na balkonie - uprawa

Jeśli chryzantemy traktujemy jako kwiaty na jeden sezon, ich doglądanie jest łatwe.

Kupujemy. Najlepiej wybrać okazy z częściowo tylko rozwiniętymi kwiatami. Koniecznie muszą być zdrowe. Jeśli zauważymy plamy na kwiatach lub liściach, zrezygnujmy z takiej rośliny, bo wkrótce może się na niej rozwinąć szara pleśń lub mączniak.

Światło. Roślinom zapewniamy dużo słońca. W cieniu będą słabo kwitły i stracą ładny pokrój.

Woda. Nie żałujmy jej chryzantemom, zwłaszcza w gorące dni. Oczywiście nie wolno zalewać podłoża, by nie dopuścić do gnicia korzeni.

Nawożenie. W pełni rozwiniętych roślin nie trzeba zasilać nawozami, zwłaszcza jesienią.

Inne zabiegi. Silniej rosnące odmiany można podeprzeć kijkiem, ukrywając go dyskretnie wśród zieleni. Wycinamy przekwitłe kwiatostany.
    Więcej o:

Skomentuj:

Chryzantemy w doniczkach. Jesienne dekoracje na balkonie