Jak sobie radzić z mrówkami

Mrówki w ogrodzie mogą stanowić problem, bo wskutek ich działalności rośliny zasypane ziemią nie mają dostępu do światła i powietrza. Poza tym owady te wynoszą podłoże spomiędzy korzeni, co utrudnia korzeniom pobieranie wody. Im mniejsze rośliny, tym łatwiej chorują z tego powodu. Dlatego mrowisko na skalniaku jest niepożądane, a te owady chętnie się gnieżdżą pod kamieniami. Często też widujemy mrówki na roślinach opanowanych przez mszyce. Mrówki żywią się bowiem słodką spadzią wydalaną przez mszyce, a same bronią ich przed napastnikami.

Zanim sięgniemy po chemię, spróbujmy mrówki odstraszyć. Skutecznym preparatem naturalnym jest gnojówka z piołunu lub wrotyczu. Przygotowujemy ją, zalewając ścięte pędy roślin wodą. Po 4 tygodniach zlewamy nieprzyjemnie pachnącą ciecz i opryskujemy nią lub podlewamy mrowisko oraz rośliny znajdujące się w pobliżu. Mrówki powinny się wynieść.

Na ścieżkach owadów i w miejscach ich aktywności, znajdujących się w sąsiedztwie roślin, warto rozkładać liście bzu czarnego, orzecha włoskiego, gałązki majeranku lub lawendy. Zwierzęta te nie lubią ich zapachu i zwykle unikają tych miejsc.

Odradzam polewanie gniazda wrzątkiem, bo można poparzyć rośliny. Podobnie jest z solą, która też wypłasza mrówki, ale szkodzi roślinom. Natomiast gotowe środki są bezpieczne dla roślin. Czasem mają one formę granulek, niekiedy preparatów do rozpylania. W handlu są także pułapki zawierające przynętę i truciznę, np. w formie żelu.