7 pomysłów na biuro na balkonie, tarasie czy ogrodzie
Biuro w ogrodzie, na balkonie lub tarasie? Tak! Kontakt z naturą sprzyja kreatywności, rośliny dostarczają tlenu, a kolor zielony uspokaja.
Dzięki dostępowi do internetu coraz więcej osób pracuje w domu. W cieplejszych miesiącach roku warto mieć gabinet na świeżym powietrzu - we własnym ogródku, na balkonie lub tarasie. Taki wydzielony zakątek to rewelacyjny pomysł, bo łączymy przyjemne z pożytecznym.
Aby jednak w miejscu pracy pod chmurką łatwo było się skupić na papierach, dokumentach i bieżących zadaniach, trzeba sobie taki kącik odpowiednio zorganizować. Powinno się w nim znaleźć wygodne siedzisko, stolik pod komputer, półka na książki czy czasopisma. Gdy miejsca jest mało, nasze stanowisko pracy może "zawisnąć" na barierce balkonu w postaci blatu, na którym zmieszczą się laptop i książka. W większym ogrodzie biuro można urządzić na tarasie, werandzie czy w wolno stojącej altanie.
Ważne jest również oczywiście otoczenie roślin - w ich towarzystwie praca pójdzie jak z płatka. Ważne, aby zdobiąc, nie krępowały nam swobody ruchów i zanadto nie ograniczały dostępu światła. A wybierając łatwe w uprawie gatunki, będziemy się mogli skoncentrować na pracy, nie zaś na ich pielęgnowaniu.
Warto wiedzieć
Wybierając rośliny do biura w plenerze, zwracajmy uwagę na ich zapachy, które - podobnie jak barwy - wpływają na sprawność szarych komórek. Np. wytrawny aromat lawendy, ziół czy iglaków uspokaja, a słodka woń heliotropu, tytoniu ozdobnego oraz lilii pobudza i dodaje energii.
- Więcej o:
BERGER Bau wybuduje nową palmiarnię w Ogrodzie Botanicznym WNB Uniwersytetu Wrocławskiego
Wystawa Agnieszki Brzeżańskiej "Ziółka, drzewka, y chróściki" w Muzeum Farmacji
Paszport roślinny – jak go uzyskać i dlaczego jest ważny?
Nadanie imion trzem nowym odmianom róż w Kutnie
Zapraszamy do Kutna na wyjątkowe zakupy róż ogrodowych!
Kutno zakwitnie różami! Święto Róży już we wrześniu
Przyszłość miejskiego ogrodnictwa. Nowoczesne rozwiązania dla małych przestrzeni
Ogrodnictwo to nuda tylko dla boomerów? Sprawdzamy pokoleniowy przekrój polskich wielbicieli ogrodów