Duży dom w podwarszawskiej miejscowości robi bajkowe wrażenie

Wnętrza utrzymane w szarościach, beżu i bieli dają złudzenie pokrytych delikatnym szronem, ale są jednocześnie przyjazne i ciepłe. To zasługa matowej faktury ścian, tkanin, podłóg. - Podoba mi się wszystko, co naturalne. Jeśli wybieram kamień, to porowaty i niebłyszczący. Bardziej interesuje mnie efekt surowości niż blasku. Dzięki temu powstał dom, a nie pałac - tłumaczy Dorota Kowalczyk, właścicielka, projektantka wnętrz, prowadząca też galerię Maison Creative. - Pociągają mnie francuskie klimaty. Dlaczego Francja? Lubię nowoczesne wnętrza, ale lubię też domy pełne ducha, charakteru. Dlatego w moim domu pojawiły się meble nowe, ale stylizowane na starofrancuskie. Uważam, że nowoczesne meble szybko się nudzą. Co chwila pojawiają się nowe kolekcje, kolory, trendy, a ja cenię ponadczasowość.

Fascynacja stylem historycznym jest widoczna w każdym szczególe

Jednak nie zabrakło tu dystansu i wyczucia. Dominuje wrażenie lekkości, obecne są subtelne drobiazgi. Stare kryształowe żyrandole sprowadzone z Francji są jak umiejętnie dobrana biżuteria. Podkreślają urodę, ale nie przytłaczają. Dzięki nim dom jaśnieje blaskiem. Przestronny, pełen światła emanuje pozytywną energią. Taki klimat pomogły stworzyć liczne, obszerne okna. Bardzo wysokie okiennice, umieszczone wewnątrz, zostały wykonane na zamówienie. Dzięki nim salon, wysoki na dwa piętra, można rozświetlić w ciągu dnia lub dyskretnie przesłonić wieczorem. Pozostałe pokoje też są wysokie (3,20 m). - Jestem przyzwyczajona do wielkich przestrzeni, od dziecka mieszkałam w domach, a nie w mieszkaniach czy apartamentach.

Bardzo ważne jest dla mnie światło, marzył mi się nawet szklany dom - śmieje się właścicielka. Wyjątkowy charakter wnętrz jest także zasługą koloru ścian - nadaje ton oraz stanowi idealne tło dla jasnych mebli. Szaro- beżowy, elegancki i bardzo modny odcień uspokaja, wydobywa detale, eksponuje zgromadzone we wnętrzach przedmioty. - Lubię tę monochromatyczność, choć, przyznaję, czasem ulegam pokusie wprowadzenia kolorowego akcentu. Weźmy na przykład fotel w ciemnym różu - doda smaku, ale nie zniszczy całości. Dla mnie nie do pomyślenia jest urządzenie każdego pokoju w innym klimacie.

Dom jest w całości zaprojektowany przez właścicielkę

Urządzała go dwa lata. Dość długo mieszkała za granicą, podróżowała po Europie. Zebrane doświadczenie, inspiracje przeniosła do własnego domu w Polsce. Prawie wszystkie meble i elementy dekoracyjne można zamówić w prowadzonej przez nią galerii. Profesjonalnie zajmuje się projektowaniem wnętrz. - Lubię to, co robię. To moja pasja! - mówi Dorota. Klienci podzielają jej zauroczenie francuską elegancją. Wybierają ten styl, ponieważ jest ponadczasowy, tradycyjny. Daje nadzieję na to, że będzie służył kolejnym pokoleniom. - Uwielbiam tę atmosferę Z radością siadam w fotelu i zastanawiam się, co można jeszcze dorzucić, żeby nie zagracić, ale spotęgować przyjemność przebywania w domu. - Rzeczywiście, ten styl ma w sobie nieodparty urok. Można popaść w przyjemne uzależnienie.

Zdjęcia: Kuba Pajewski, stylizacja: Paulina Gawęcka