KOOKU, czyli design i sztuka bez granic
KOOKU to coś znacznie więcej niż galeria unikatowych mebli i obiektów dekoracyjnych. Choć istnieje od niedawna, już zaczyna być o niej głośno na świecie. Nic dziwnego! W jej ofercie są prace najlepszych projektantów ze wszystkich kontynentów.
Czym jest KOOKU?
Gdyby spróbować powiedzieć w dwóch słowach, czym jest KOOKU, chyba najbliższe byłoby określenie „galeria internetowa”. W KOOKU oferowane są nie obrazy czy rzeźby, lecz dzieła designu i sztuki użytkowej. Po drugie, w typowej galerii kupujemy gotową pracę artysty, tymczasem większość przedmiotów sprzedawanych w KOOKU jest wykonywana na indywidualne zamówienie klienta. To rzeczy luksusowe i wyjątkowe, perły wzornictwa, obiekty pożądania kolekcjonerów. Po trzecie wreszcie, w działaniach KOOKU łączą się dwa światy: realny – firma ma własny showroom i organizuje specjalne wystawy, i wirtualny – bo wszystkie obiekty dostępne są on-line.
Co tam znajdziemy?
Ciekawe idee rodzą się na wszystkich kontynentach. Dzięki inicjatywom takim jak KOOKU na całym świecie mogą znaleźć swoich odbiorców. Adres kookudesign.com istnieje od niespełna dwóch lat, a już znany jest wśród miłośników unikatowego wzornictwa na całym świecie. Główna siedziba firmy jest w Białymstoku, tam też znajduje się pierwszy showroom marki. Można w nim zobaczyć „na żywo” przedmioty niezwykle rzadkie, wcześniej nie pokazywane w Polsce. Otwarciu showroomu w czerwcu towarzyszyła pierwsza wystawa, której tematem było drewno („Niespieszne arcydzieło”). Trzeba zaznaczyć, że marka ma zasięg globalny – takie od początku było założenie jej twórców. W związku z tym kolejny showroom powstanie na przełomie roku w Bazylei – mieście, które przyciąga koneserów designu i sztuki.
Pomysłodawcą KOOKU był Konrad Kudraszow, który wcześniej, będąc założycielem i właścicielem jednej z największych agencji interaktywnych w Polsce, zajmował się strategiami sprzedażowymi w internecie.
– Moja przygoda zdesignem trwa kilkanaście lat – opowiada. – Przez ten czas dotknąłem praktycznie jego wszystkich aspektów: od kolekcjonowania, poprzez projektowanie wnętrz, po projektowanie samych obiektów. KOOKU pozwala mi kontynuować irozwijać te pasje, łącząc je zpracą zawodową, co jest najlepszą możliwą kombinacją.
Do prowadzenia firmy zaprosił znajomą z branży interaktywnej, Dorotę Zaniewską, z wykształcenia antropolożkę kultury, która przez kilkanaście lat pracowała w różnych zakątkach świata (Chiny, Maroko, Szwecja, USA, Ukraina). Nic dziwnego, że połączenie doświadczeń Doroty i Konrada zaowocowało powstaniem marki, która pokonuje śmiało geograficzne granice.
KOOKU prężnie się rozwija
Pionierom nigdy nie jest łatwo. Mimo to KOOKU idzie jak burza. Nawiązuje kontakty z kolejnymi artystami i projektantami, podpisuje umowy z najciekawszymi markami w świecie designu. Oferta KOOKU oparta jest na autorskiej selekcji. Dorota i Konrad wybierają tylko rzeczy cenionych marek i projektantów, potrafiących zaskakiwać niebanalnymi, wyznaczającymi trendy pomysłami. Obecnie z KOOKU współpracują m.in. . Atelier Fevier, Bocci, Gentner, Collection Particuliere, Christophe Delcourt, Christopher Boots, De La Espada, Habito, Hagit Pincovici, Henzel Studio, John Eric Byers, JCP, Maarten Baas, Nodus, Nika Zupanc, Piet Hein Eek, Paul Heijnen, Rooms, Sè, Scarlet Splendour, Stephen Kenn, Tecta, Vanessa Mitrani, Wandschappen, Zieta Prozessdesign. W sumie marek i projektantów jest około 50.
KOOKU to nie tylko meble, ale też oświetlenie, dywany, przedmioty dekoracyjne, szkło i ceramika. Trudno czasem jednoznacznie ocenić, czy nadal są to przedmioty użytkowe, czy już dzieła sztuki. Wszystkie bowiem są jedyne w swoim rodzaju.
Skomentuj:
KOOKU, czyli design i sztuka bez granic