Bażant w ogrodzie
Bażant przybył do nas przed laty, ale zadomowił się na tyle dobrze, że dziś spotykany jest powszechnie na polach i łąkach. A czasem zagląda też do naszych ogrodów.
Karol Linneusz musiał znać starogrecką legendę o Argonautach. Zgodnie z tą baśnią Jason ze swymi towarzyszami wybrał się łodzią Argo do słynącego z bogactw królestwa Kolchidy, by zdobyć "złote runo". Podróżnicy widzieli tam przepiękne, lśniące złotem ptaki, które zabrali ze sobą do Grecji.
W starożytnej Grecji bażanty były znane i hodowane przede wszystkim ze względu na walory smakowe - przyrządzano z nich wykwintne dania dla możnowładców. Doceniano je również w Cesarstwie Rzymskim, gdzie ptaki umieszczano w specjalnych "coquinariach".
Bażanty były symbolem dobrobytu i dowodem wysokiego statusu - stąd też ich wizerunki pojawiały się często na mozaikach ściennych i posadzkach w bogatych domach. Wraz z powstawaniem w Europie kolejnych rzymskich osad transportowano do nich wino, sadzonki winorośli i właśnie bażanty.
Po upadku cesarstwa legiony rzymskie i patrycjusze zniknęli, ale bażanty pozostały, tyle że teraz trzymano je w tzw. fasaneriach, a często wypuszczano do parków ludzi majętnych i lubiących egzotykę. Powstające przy tej okazji zdziczałe populacje ptaków obejmowano ochroną.
Zwierzyna łowna
W Polsce pierwsze akcje wypuszczania bażantów odbywały się na Śląsku w latach 60. XVI wieku, ale na Pomorzu i Mazurach ptaki te pojawiły się dopiero w połowie XIX wieku. Po drugiej wojnie światowej ich hodowla przez myśliwych przybrała charakter masowy nie tylko u nas, ale także u Niemców i Czechów. W efekcie z cennej zdobyczy możnowładców bażant stał się zwierzyną wręcz pospolitą.
Teraz bażanty można spotkać wszędzie, ale bez dalszej hodowli i zasilania dzikich populacji przez koła łowieckie zniknęłyby bez śladu. I nawet nie wiadomo, czy to dobrze, czy źle, bo w końcu jest to gatunek u nas obcy, wprowadzony sztucznie, a na dodatek bażanty żyjące w Europie są mieszańcami kilku podgatunków (jest ich ponad 30).
Barwny on, szara ona
Samce są zaskakująco kolorowe i większe od oliwkowobrązowych, skromnie ubarwionych samic. Długość ciała samca sięga 90 cm, a samicy - ledwie 60 cm. Wyraźna różnica wielkości i ubarwienia świadczą o życiu tego gatunku w poligamii. Taka jest biologiczna reguła, doskonale się na bażancie sprawdzająca, bo to typowy poligamista.
Bażanty są dosyć łatwe do obserwowania; często można je spotkać na spacerze w polu czy pod lasem. Wiosną samce pysznią się jaskrawym upierzeniem. Są wtedy widoczne z daleka - ich wygląd stanowi wyraźne zaproszenie dla samic, a jednocześnie sygnał ostrzegawczy dla konkurentów. Wtedy także odbywają się prawdziwe turnieje samców - z dziwnymi pozami, puszeniem się, a nawet walkami. Specyficzne odgłosy i energiczne furkotanie skrzydłami dodają tym starciom dynamizmu.
Buszujący w zaroślach
Pokarmem bażantów wiosną są nie tylko owady (podobno nawet dorosła stonka) i ich wszelkie stadia rozwojowe, ale także delikatne części wielu roślin. Latem do diety dochodzą jeszcze drobne owoce, a jesienią są to niemal wyłącznie nasiona i owoce.
Zimą bażanty zadowalają się drobnymi nasionami chwastów, ale gdy tylko mogą, odwiedzają nasze ogrody w poszukiwaniu owoców dzikich róż, rokitnika, głogu, spadłych jabłek, jarzębiny lub ognika.
W czasie mrozów ptaki starają się oszczędzać energię i stają się mało ruchliwe. Każde spłoszenie przez ganiającego je dla zabawy psa jest stratą cennej energii. Dlatego w czasie mrozów nie pozwalajmy psom buszować w zaroślach nawłoci lub innych gęstych bylin, gdzie bażanty starają się przetrwać niesprzyjającą
pogodę. Można im sypnąć garść grubej kaszy lub pszenicy, trochę rodzynek lub łuskanego słonecznika. Niech ptaki się wzmocnią - w końcu to nasi sąsiedzi. n
Bobrza rodzina
Po krótkich godach i kilku tygodniach życia w haremie samice zaczynają wysiadywanie 8-12 jaj, które znosiły - codziennie po jednym - w doskonale ukrytym gnieździe. Wysiadywanie trwa 22 dni, a zaraz po wykluciu pisklęta są bardzo zaradne i niemal samodzielnie poszukują pokarmu, którym są owady, zwłaszcza mrówki.
Po blisko 10 dniach młode zaczynają latać, ale stadka rodzinne trzymają się razem do końca lata.Jesienią młode samce zyskują barwne upierzenie i przestają tolerować sąsiedztwo braci. Każdy musi znaleźć własny rewir, a w razie potrzeby nawet o niego zawalczyć.
Bażant - skąd ta nazwa?
Grecy nazwali te piękne ptaki Phasianos. U Rzymian znane były jako Phasianus. Do nazw tych nawiązali także Francuzi i Hiszpanie
(Faisan), Brytyjczycy (Pheasant), Holendrzy (Fazant), Niemcy (Fasan), Rosjanie (Fazan) i Włosi (Fagiano). Linneusz nadał więc temu ptakowi naukową nazwę Phasianus colchicus. Tylko my nazwaliśmy go, nie wiedzieć czemu, bażantem.
- Więcej o:
Wtyk amerykański (Leptoglossus occidentalis) – co warto wiedzieć?
Padalec a zaskroniec — co różni te dwa gatunki?
Ptaki w ogrodzie. Jakie rośliny zwabią ptaki do ogrodu?
Klecanka rdzaworożna podobna do osy
Odkryj urodę kowalika zwyczajnego (Sitta europaea)
Kuna - gatunki i występowanie
Chomik - jak wygląda, co je, ile żyje? Najważniejsze informacje
Szczur — najważniejsze informacje na temat tych gryzoni