Styl na ringu: industrialny czy chippendale?
Chłodny minimalizm i bogactwo detali. Dwa kontrastowe style. Który wygra?
Pierwszy z wnętrzarskich stylów narodził się w latach 50. XX wieku. Powojenna Europa potrzebowała tanich mebli, które można szybko wyprodukować. Do łask weszły stal, sklejka oraz tworzywa sztuczne. Największą popularność jednak styl zyskał wraz z nadejściem mody na lofty. Surowe wnętrza pofabrycznych budynków szybko zainspirowały projektantów dodatków i mebli. Charakterystyczne w industrialnych wnętrzach są surowe betonowe lub ceglane ściany, pozbawione dekoracyjności formy, wyeksponowane instalacje elektryczne lub grzewcze. Dominuje biel, szarość lub czerń oraz minimalizm formy.
Drugi ze stylów, który walczy o Wasze głosy, to nieco starsza historia, bo sięgająca wstecz aż do XVIII wieku, kiedy to w Londynie królował Thomas Chippendale, bodaj najsłynniejszy brytyjski stolarz. Meble, które wychodziły z jego pracowni to prawdziwe dzieła sztuki. Misternie rzeźbione faliste formy, bogata ornamentyka oraz szlachetne materiały (głównie mahoń), to znaki rozpoznawcze angielskiego mistrza. Styl chippendale charakteryzuje rokokowa dekoracyjność - stąd miękkie, opływowe linie mebli. To rozwiązanie dla osób, które lubią eleganckie, bogate w detal i sentymentalne wnętrza.
A który ze stylów Waszym zdaniem jest najlepszy? Zagłosujcie w sondażu i wybierzecie zwycięzcę!
Skomentuj:
Styl na ringu: industrialny czy chippendale?