Gdy urządzamy mieszkanie po raz pierwszy - częste błędy
Miało być nastrojowo, wyszło za ciemno. Miało być nowocześnie, wyszło pusto i buro. Żeby do kolejnego remontu mieszkało nam się przyjemnie i wygodnie, przed urządzeniem trzeba z rozmysłem zaplanować przestrzeń. Zwracamy uwagę, jakich błędów nie popełnić podczas aranżacji mieszkania
Od sasa do lasa
Na początek powinniśmy ustalić, jakie mieszkania nam się podobają - określić styl i ogólny wygląd wszystkich pomieszczeń w naszym domu. Należy o tym pomyśleć na wstępie projektowania i na tej podstawie dobierać później podłogi, meble, oświetlenie. Unikniemy dzięki temu kompozycyjnego chaosu i urządzenia każdego pomieszczenia w innym klimacie (np. salon ultranowoczesny, łazienka barokowa).
Jak w katalogu
Pamiętajmy o funkcjonalności mieszkania, zamiast wpatrywać się bezkrytycznie w strony katalogów wnętrzarskich. Efekt sesji zdjęciowej a nasze życie to dwie różne historie. Zastanówmy się, jak żyjemy, w jaki sposób lubimy spędzać czas w domu i pod tym kątem urządzajmy naszą przestrzeń.
Ciemno wszędzie
Częsty błąd przy wyborze kolorystyki mieszkania to wybór intensywnych barw. O ile możemy być fanami jakiejś barwy na sukience czy koszuli, o tyle niekoniecznie z tym samym kolorem wytrzymamy na co dzień na ścianach salonu. Musimy pamiętać też, że po naniesieniu na ścianę każdy kolor ostatecznie jest o pół tonu ciemniejszy.
Jeśli nie mamy aranżacyjnego doświadczenia, lepiej malujmy tak, by ściany stanowiły tło dla mebli. Gdy chcemy mieć intensywne kolory we wnętrzu, pomalujmy tak jedną ścianę, np. w korytarzu czy łazience. Uzupełnienie kolorowego wystroju zostawmy dodatkom - zasłonom, narzutom, poduszkom.
Nieodwzajemniona miłość do beżu
Polacy uwielbiają beże i brązy. Przeświadczenie o tym, że barwy te zagwarantują nam ciepło i przytulność we wnętrzach powoduje, że mamy wszystko w tych kolorach - od ścian, przez podłogi, meble i dodatki. Efekt - pokój mdły, bez wyrazu.
Gdy lubimy beże, postawmy na jaśniejsze ściany, które uwydatnią urodę ciemniejszych mebli i dodatków, a jednocześnie rozjaśniają wnętrze. Unikniemy monotonii, a kolorystyka mieszkania nadal będzie uniwersalna.
Różne podłogi
Łączenie różnych rodzajów podłóg w jednym wnętrzu (np. drewna i posadzki) optycznie dzieli i zmniejsza przestrzeń. Jedna podłoga we wszystkich pomieszczeniach sprawi, że mieszkanie wyda się urządzone spójnie. Pamiętajmy też, że podłoga z płytek ceramicznych, choć łatwa w utrzymaniu jest chłodniejsza niż drewno (dosłownie i w przenośni).
Meble tylko pod ścianami
Pokutuje u nas upodobanie do wielkich telewizorów, w związku z czym odsuwamy również niemałe sofy na drugi koniec wnętrza. Co prawda mamy kino w domu, ale przy takim ustawieniu nic więcej już nam się nie mieści, a środek pokoju zostaje pusty. Zatem sofy do przodu, bo o ile te można postawić na środku pokoju, o tyle już regału z książkami na środek nie przesuniemy.
Gdzie będzie światło?
Zastanawiając się nad oświetleniem, zwykle skupiamy się jedynie nad wyborem lamp. Tymczasem przede wszystkim powinniśmy pomyśleć o tym, jaka część mieszkania do czego służy i czy będzie potrzebne w niej oświetlenie. Najczęściej w każdym pomieszczeniu poprzestajemy na lampie sufitowej i czasami na jednej bocznej, stojącej.
Jeśli mamy stół, warto pomyśleć o lampie nad nim, opuszczonej tak, by nie raziła w oczy i tworzyła przyjemny, rodzinny nastrój. Do tego możemy dodać oświetlenie, np. półek z książkami czy podświetlenie rodzinnej galerii zdjęć na ścianie. Te zabiegi sprawią, że wnętrza będą przytulne i zachęcające do spędzania w nich czasu.
Okno to też ozdoba
Otwory okienne w każdym pomieszczeniu to element bardzo widoczny, a jednak często nie mamy pomysłu na ich aranżację. Wciąż często stawiamy na klasyczne, marszczone firany, które nie pasują jednak do nowoczesnych salonów.
Pamiętajmy, by zasłony lub firanki dobierać do stylu w pokoju i do rodzaju okien. Wybór mamy szeroki - od firan, przez rolety, rolety rzymskie, żaluzje drewniane itd. Pamiętajmy jednak o tym, aby okien za bardzo nie obciążyć i nie zabrać w ten sposób wpadającego przez nie naturalnego światła. Stare drewniane ramy czasem są tak piękne, że wystarczy im tylko zwiewny tiul.
Baw się dodatkami
Dekoracyjne drobiazgi odgrywają ogromną rolę w aranżacji. To właśnie one nadają klimat wnętrzu i sprawiają, że nie mamy ochoty wychodzić z domu. Pamiętajmy o obrazach, grafikach na ścianach, a jeśli nie wiemy, na co się zdecydować - postawmy po prostu na rodzinne fotografie. Nie muszą mieć tej samej wielkości i być w takich samych ramkach. Zaszalejmy.
Kilka doniczek z roślinami, cięte kwiaty w wazonie choć od czasu do czasu, wieczorne zapalenie świec, pasujący kolorem pled i kilka poduszek to dobre wykończenie całości.
Mieszkaj u siebie
I na koniec - urządzajmy mieszkanie dla siebie, nie dla przyjaciół, sąsiadów, przed którymi chcemy się pochwalić. To my będziemy w nim spędzać najwięcej czasu. Ma to być miejsce, do którego będziemy wracali z przyjemnością.
Na początek powinniśmy ustalić, jakie mieszkania nam się podobają - określić styl i ogólny wygląd wszystkich pomieszczeń w naszym domu. Należy o tym pomyśleć na wstępie projektowania i na tej podstawie dobierać później podłogi, meble, oświetlenie. Unikniemy dzięki temu kompozycyjnego chaosu i urządzenia każdego pomieszczenia w innym klimacie (np. salon ultranowoczesny, łazienka barokowa).
Jak w katalogu
Pamiętajmy o funkcjonalności mieszkania, zamiast wpatrywać się bezkrytycznie w strony katalogów wnętrzarskich. Efekt sesji zdjęciowej a nasze życie to dwie różne historie. Zastanówmy się, jak żyjemy, w jaki sposób lubimy spędzać czas w domu i pod tym kątem urządzajmy naszą przestrzeń.
Ciemno wszędzie
Częsty błąd przy wyborze kolorystyki mieszkania to wybór intensywnych barw. O ile możemy być fanami jakiejś barwy na sukience czy koszuli, o tyle niekoniecznie z tym samym kolorem wytrzymamy na co dzień na ścianach salonu. Musimy pamiętać też, że po naniesieniu na ścianę każdy kolor ostatecznie jest o pół tonu ciemniejszy.
Jeśli nie mamy aranżacyjnego doświadczenia, lepiej malujmy tak, by ściany stanowiły tło dla mebli. Gdy chcemy mieć intensywne kolory we wnętrzu, pomalujmy tak jedną ścianę, np. w korytarzu czy łazience. Uzupełnienie kolorowego wystroju zostawmy dodatkom - zasłonom, narzutom, poduszkom.
Nieodwzajemniona miłość do beżu
Polacy uwielbiają beże i brązy. Przeświadczenie o tym, że barwy te zagwarantują nam ciepło i przytulność we wnętrzach powoduje, że mamy wszystko w tych kolorach - od ścian, przez podłogi, meble i dodatki. Efekt - pokój mdły, bez wyrazu.
Gdy lubimy beże, postawmy na jaśniejsze ściany, które uwydatnią urodę ciemniejszych mebli i dodatków, a jednocześnie rozjaśniają wnętrze. Unikniemy monotonii, a kolorystyka mieszkania nadal będzie uniwersalna.
Różne podłogi
Łączenie różnych rodzajów podłóg w jednym wnętrzu (np. drewna i posadzki) optycznie dzieli i zmniejsza przestrzeń. Jedna podłoga we wszystkich pomieszczeniach sprawi, że mieszkanie wyda się urządzone spójnie. Pamiętajmy też, że podłoga z płytek ceramicznych, choć łatwa w utrzymaniu jest chłodniejsza niż drewno (dosłownie i w przenośni).
Meble tylko pod ścianami
Pokutuje u nas upodobanie do wielkich telewizorów, w związku z czym odsuwamy również niemałe sofy na drugi koniec wnętrza. Co prawda mamy kino w domu, ale przy takim ustawieniu nic więcej już nam się nie mieści, a środek pokoju zostaje pusty. Zatem sofy do przodu, bo o ile te można postawić na środku pokoju, o tyle już regału z książkami na środek nie przesuniemy.
Gdzie będzie światło?
Zastanawiając się nad oświetleniem, zwykle skupiamy się jedynie nad wyborem lamp. Tymczasem przede wszystkim powinniśmy pomyśleć o tym, jaka część mieszkania do czego służy i czy będzie potrzebne w niej oświetlenie. Najczęściej w każdym pomieszczeniu poprzestajemy na lampie sufitowej i czasami na jednej bocznej, stojącej.
Jeśli mamy stół, warto pomyśleć o lampie nad nim, opuszczonej tak, by nie raziła w oczy i tworzyła przyjemny, rodzinny nastrój. Do tego możemy dodać oświetlenie, np. półek z książkami czy podświetlenie rodzinnej galerii zdjęć na ścianie. Te zabiegi sprawią, że wnętrza będą przytulne i zachęcające do spędzania w nich czasu.
Okno to też ozdoba
Otwory okienne w każdym pomieszczeniu to element bardzo widoczny, a jednak często nie mamy pomysłu na ich aranżację. Wciąż często stawiamy na klasyczne, marszczone firany, które nie pasują jednak do nowoczesnych salonów.
Pamiętajmy, by zasłony lub firanki dobierać do stylu w pokoju i do rodzaju okien. Wybór mamy szeroki - od firan, przez rolety, rolety rzymskie, żaluzje drewniane itd. Pamiętajmy jednak o tym, aby okien za bardzo nie obciążyć i nie zabrać w ten sposób wpadającego przez nie naturalnego światła. Stare drewniane ramy czasem są tak piękne, że wystarczy im tylko zwiewny tiul.
Baw się dodatkami
Dekoracyjne drobiazgi odgrywają ogromną rolę w aranżacji. To właśnie one nadają klimat wnętrzu i sprawiają, że nie mamy ochoty wychodzić z domu. Pamiętajmy o obrazach, grafikach na ścianach, a jeśli nie wiemy, na co się zdecydować - postawmy po prostu na rodzinne fotografie. Nie muszą mieć tej samej wielkości i być w takich samych ramkach. Zaszalejmy.
Kilka doniczek z roślinami, cięte kwiaty w wazonie choć od czasu do czasu, wieczorne zapalenie świec, pasujący kolorem pled i kilka poduszek to dobre wykończenie całości.
Mieszkaj u siebie
I na koniec - urządzajmy mieszkanie dla siebie, nie dla przyjaciół, sąsiadów, przed którymi chcemy się pochwalić. To my będziemy w nim spędzać najwięcej czasu. Ma to być miejsce, do którego będziemy wracali z przyjemnością.
Skomentuj:
Gdy urządzamy mieszkanie po raz pierwszy - częste błędy