Tekst: Anna Skórkowska Stylizacja: Aneta Kosiba Zdjęcia: Arkadiusz Ścichocki
Zioła uprawiane w doniczkach to nie tylko świeże przyprawy (zawsze pod ręką!), ale też efektowna dekoracja kuchni. Żeby dobrze rosły, najlepiej ustawić je w miejscu, do którego jak najdłużej w ciągu dnia docierają promienie słoneczne. - Fot. Arkadiusz Ćcichocki / AG
Smaczne, zdrowe i pachnące, a na dodatek ładnie wyglądają. Ich świeża zieleń będzie cieszyć nasze oczy przez cały rok. Możemy sami wysiać zioła w doniczce albo kupić już podrośnięte, gotowe do jedzenia.
1 z 8Zioła uprawiane w doniczkach to nie tylko świeże przyprawy (zawsze pod ręką!), ale też efektowna dekoracja kuchni. Żeby dobrze rosły, najlepiej ustawić je w miejscu, do którego jak najdłużej w ciągu dnia docierają promienie słoneczne. - Fot. Arkadiusz Ćcichocki / AG
2 z 8Szałwia Lekarska. Jest rośliną wieloletnią o "chropowatych", czasami wielobarwnych liściach oraz zazwyczaj fioletowych kwiatach. Szałwią można doprawiać mięsa, zupy czy potrawy z fasoli. Ma działanie przeciwzapalne, korzystnie wpływa także na trawienie. - Fot. Arkadiusz Ścichocki / AG
3 z 8Bazylia pospolita. Jednoroczna. Tylko ona spośród pokazanych ziół pochodzi z tropikalnych rejonów Azji. Do ziemi w pojemniku warto dodać nieco żwirku ze skał wapiennych (do nabycia w sklepach ogrodniczych). Świeże lub suszone liście bazylii dodaje się do mięs i sałatek. Podobnie jak szałwia ma właściwości przeciwzapalne i reguluje trawienie. - Fot. Arkadiusz Ścichocki / AG
4 z 8Rozmaryn lekarski. To wieloletnie ziele dodaje się (świeże lub suszone) w niewielkich ilościach do ryb, mięs bądź sosów. Można to robić jeszcze przed pieczeniem czy gotowaniem, bo podczas przyrządzania potraw rozmaryn nie traci aromatu. Poprawia funkcjonowanie układu krążenia. Smarowanie olejkiem rozmarynowym łagodzi bóle reumatyczne. - Fot. Arkadiusz Ćcichocki / AG
5 z 8Pietruszka naciowa. Jest zielem dwuletnim. Stanowi doskonały dodatek nie tylko do zup, lecz także do wielu innych potraw. Likwiduje zapach czosnku i ryb. Jej korzenie i liście pomagają w leczeniu ostrych i przewlekłych zapaleń pęcherza oraz dróg moczowych. Mają dobry wpływ na skórę i działanie układu trawiennego. - Fot. Arkadiusz Ćcichocki / AG
6 z 8Majeranek ogrodowy. U nas jednoroczny, na południu Europy - wieloletni. Dodajemy go głównie do dań ciężkostrawnych, tłustych mięs i potraw z roślin strączkowych. Choć najczęściej używamy majeranku suszonego, warto też sięgać po jego świeże listki, bo mają niepowtarzalny aromat. Reguluje trawienie, działa rozkurczowo i przeciwzapalnie. - Fot. Arkadiusz Ścichocki / AG
7 z 8Kolendra siewna. Roślina jednoroczna. Jej świeże listki, nieco przypominające liście pietruszki, są stosowane przede wszystkim w kuchni azjatyckiej. W naszej tradycji kulinarnej dodaje się dojrzałe owoce kolendry do mięs, zup, kapusty, gotowanej fasoli, smażonego ryżu. Reguluje pracę przewodu pokarmowego. - Fot. Arkadiusz Ćcichocki / AG
8 z 8Melisa lekarska. Wieloletnia roślina o charakterystycznym cytrynowym aromacie. Melisą przyprawia się sałatki, zupy, desery i sosy rybne. Najlepiej dodawać do potraw jej świeże listki, bo wtedy najintensywniej pachną. Korzystnie wpływa na system nerwowy, a także zwalcza opryszczkę i hamuje nadczynność tarczycy. - Fot. Arkadiusz Ścichocki / AG
Średnio żyzne podłoże (zwykła ziemia ogrodowa) i systematyczne podlewanie - to wszystko, czego potrzebują zioła. Większość z nich pochodzi z rejonu Morza Śródziemnego, trzeba im więc zapewnić jak najlepsze nasłonecznienie. Nie zasilamy ich nawozami sztucznymi. Roślinom wieloletnim, takim jak szałwia czy melisa, wiosną wymieniamy wierzchnią warstwę podłoża na ziemię kompostową, jednorocznym w zupełności wystarczają substancje odżywcze już znajdujące się w podłożu.
Starajmy się ścinać pędy tak, aby nie ogołocić ich całkowicie z liści, bo będą gorzej rosły. Korzystajmy z części wierzchołkowych, najbardziej rozwiniętych, pozostawiając tzw. pąki śpiące, znajdujące się w niżej położonych rozwidleniach - z nich wyrosną bowiem nowe pędy. Pozwólmy ziołom zakwitnąć. Wprawdzie aromatyczne liście najintensywniej pachną przed kwitnieniem, ale rozwijające się białe, różowe lub fioletowe kwiaty będą dodatkową ozdobą naszego kuchennego miniogródka.
Skomentuj:
Niezłe ziółka!