Wnętrze z wnękami

Oczywiście, trzeba o tym pomyśleć odpowiednio wcześnie, najlepiej jeszcze na etapie projektowania wnętrza, i koniecznie sprawdzić, czy nie planujemy wybicia wnęki w ścianie nośnej (grozi to osłabieniem konstrukcji budynku!). Znacznie prościej, jeśli we wnętrzu jest już wnęka - wtedy wystarczy zabudować ją wytrzymałymi półkami, które nie będą się uginać pod niemałym przecież ciężarem książek.

Taka wnęka była w prezentowanym mieszkaniu. Jego właścicielom marzył się przestronny i pełen światła POKÓJ DZIENNY. Niestety, musieli zadowolić się niezbyt dużym pomieszczeniem, dlatego postarali się urządzić je tak, by wydawało się znacznie większe. Ściany i podłogi pomalowali na jednolitą biel, wstawili tylko kilka mebli o bardzo prostej formie, zrezygnowali ze wszelkich DEKORACJI, a bibliotekę ukryli właśnie w ściennej wnęce. Jej głębokość pozwala na ułożenie książek w dwóch rzędach, mieszczą się nawet pozycje w dużym formacie. Na mniejsze przeznaczono wysoki stalowy stojak. Mimo że wygląda skromnie, jest bardzo pojemny - na jego półkach może się zmieścić nawet pięćdziesiąt książek ułożonych jedna na drugiej. Ma również tę zaletę, że w razie potrzeby łatwo przestawić go w inne miejsce

Jeszcze bardziej mobilne są "półeczki" przeznaczone na liczne w tym domu czasopisma. Ich funkcję pełnią... platformy na kwiaty doniczkowe. Od spodu maja kółka, dzięki którym pokaźne sterty pism można przesuwać w dowolnym kierunku. Tutaj najczęściej wędrują one z kąta w stronę kanapy, gdzie zwykle zasiadają gospodarze, by odpocząć przy lekturze.