Obrazy w domu. Dzięki nim mieszka się przyjemniej
Jakie dzieła sztuki warto kupić by dobrze się z nimi mieszkało? Pytamy ich twórców.
Poleca Bogusław Deptuła
Krytyk i historyk sztuki, kurator wystaw, marszand, dziennikarz, pasjonat kuchni i kucharz samouk; autor licznych tekstów o sztuce, literaturze i jedzeniu, m.in. "Literatura od kuchni".
Przez długi czas głównym tematem kompozycji Basi Bańdy był swobodnie pojmowany erotyzm, zawsze z kobiecej perspektywy. Prace czasami całkiem enigmatyczne, czasami bardziej śmiałe, choć zawsze były realizowane w sposób plastycznie przekształcony, w zgodzie z dziecięcą lub naiwną estetyką, zaczerpniętą z kuchennych makatek. Erotyczne przypadki zamieniały się raczej w dziwne wzorki z ludzi i barw i dawały malarce większą swobodę...
Malarstwo Barbary Bańdy
Przeważały biele, róże oraz zielenie, i ta tonacja była znakiem rozpoznawczym artystki. Ostatnio Bańda przyciemniła kolorystykę swych obrazów, tematem coraz częściej czyni zwierzęta, a wszystko ma nieco bardziej ilustracyjny charakter. Prace wyglądają jak nieznane karty z bajek braci Grimm, są niepokojące i pociągające zarazem. W zgodzie z bajkowym przesłaniem, że dzieci lubią się bać i my także, nie zdając sobie zbytnio sprawy z tego, co oglądamy i czego być może oglądać nie powinniśmy? Czasem wszak wstydzimy się lub boimy tego, co sami myślimy, choć to przecież nasze myśli.
Energia z obrazów
- Obraz na ścianie to coś, co mnie niesamowicie cieszy - mówi Basia Bańda. -Zbieram prace różnych artystów i udało mi się skompletować sporą kolekcję. Bardzo się przywiązuję do dzieł, które mam, i trudno byłoby mi się pozbyć któregokolwiek obrazu czy rysunku. Swoimi pracami też się otaczam. Obcowanie ze sztuką napędza mnie do działania i wywołuje we mnie pozytywną energię.
Malarstwo Joanny Stańko
Zawsze podziwiałem jej spokój i umiejętność rezygnowania z rzeczy zbędnych w obrazach. Prace Joanny miały charakter ornamentalny, kwiatowy, roślinny; barwy żywe, wysycone, spontaniczne. Tematami mogły być powiększone formy kwiatów lub przekroje tkanek, rzeczy niby abstrakcyjne, ale o biologicznym rodowodzie. Czasem zjawiały się również uproszczone ludzkie kształty, najczęściej kobiece, sprowadzane do ornamentalnych form. Zawsze w tych kompozycjach tlił się duch abstrakcji. I oto kilka lata temu to on ostatecznie zwyciężył w jej poszukiwaniach.
Kontrastowe abstrakcje
Od pewnego czasu Stańko porzuciła formy organiczne, biologiczne, miękkie i zaczęła malować barwne obrazy abstrakcyjne, zazwyczaj o ostrych kątach, kontrastowych barwach wydobywających się z białych teł. I nie ma znaczenia, jakich formatów są te obrazy. Zarówno te niewielkie, które mają zaledwie po kilkadziesiąt centymetrów wielkości, jak i te ponadmetrowe, mają podobne przemyślane kompozycje i sprawiają wrażenie tak pewnych i wyrazistych, jakby te właśnie formy i barwy od dawna miała pod powiekami. I co bardzo ważne, doskonale odnajdują się we wnętrzach.
Obrazy to nastrtój i emocje
- Obrazy w domu to emocje i nastrój - mówi Joanna Stańko. -Trochę tak jak muzyka, tyle że tę mogę zmienić, ile razy zechcę, a obraz już jest i wisi na ścianie, choć decyzja, co wieszam, jest istotna. W pracowni nie mam obrazów poza tymi, które aktualnie maluję. Inne potrafią rozpraszać, odciągać uwagę od malowania. Mogę zapatrzyć się w obraz, chociaż już go dobrze znam, i zupełnie oddalić się od rzeczywistości. Lubię ten stan oderwania się, znalezienia się w przestrzeni obrazu. To taki moment, po którym czuję się odświeżona, gotowa do wyzwań, które przynosi ze sobą każdy dzień, każdy obraz.
Skomentuj:
Obrazy w domu. Dzięki nim mieszka się przyjemniej