Trzy światy
Kobiece światy - bez szaf!
Katarzynę urzekły wysokie wnętrza z dużymi oknami. Ale głównym powodem, dla którego zdecydowała się na to mieszkanie z początku lat 50., był jego rozkład: trzy pokoje, kuchnia i łazienka, do których wchodzi się z centralnie usytuowanego przedpokoju. Takiego mieszkania szukała, bo uważała, że i jej, i córkom (12-letniej Marysi i 9-letniej Kai) należy się własna, prywatna przestrzeń. Tutaj dało się to zrealizować - każda z nich mogła mieć osobny pokój.
Katarzyny nie zniechęciło nawet to, że mieszkanie było w opłakanym stanie. Poprzedni właściciel kompletnie je zaniedbał i doprowadzenie wnętrz do stanu używalności zajęło ponad miesiąc. Podczas gruntownego remontu łazienkę połączono z toaletą, dzięki czemu stała się przestronniejsza; pozwoliło to też zlikwidować jedne drzwi w przedpokoju.
Funkcję pokoju dziennego przejęła kuchnia z tradycyjnym kredensem i dużym drewnianym stołem. To miejsce rodzinnych spotkań; życie "prywatne" toczy się w pokojach. Każdy ma inny klimat - nic dziwnego, bo mieszkają w nich osoby o różnych temperamentach. Pokój najmłodszej Kai to słodka, pastelowa oaza dziecięcych fantazji, a nastoletniej Marysi - mieszanka barw i stylów. Różne style można też odnaleźć w pokoju mamy, który ma jednak spokojny, a nawet surowy wystrój. Ale mimo tej różnorodności jest coś, co łączy te pomieszczenia. W każdym są stare meble, przedmioty z duszą i charakterem, tak lubiane przez gospodynię. Dzięki jej wyczuciu starocie zgodnie sąsiadują z nowoczesnymi sprzętami, bez których trudno się obyć na co dzień. I tak okrągły stół z początku ubiegłego wieku świetnie pasuje do komputera, a konsolka sprzed pięćdziesięciu lat - do miniwieży.
Katarzyna ma także niekonwencjonalne podejście do konwencjonalnych sprzętów. Uważa np., że w mieszkaniu doskonale można się obejść bez szaf. - Tylko niepotrzebnie zabierają miejsce, a duże płaszczyzny drzwi przytłaczają wnętrze - twierdzi. Dlatego zastąpiła szafy otwartymi minigarderobami, urządzonymi w różnych kątach mieszkania. Ich wyposażenie to po prostu zamocowane do ścian metalowe pręty, na których wiszą wieszaki z ubraniami.
ŹRÓDŁO: |
Skomentuj:
Trzy światy