Zdjęcia: Aleksander Rutkowski Projekt wnętrza: Aleksandra Miecznicka
Łazienka powinna być na tyle duża, bym mogła w niej ustawić wolno stojącą wannę na lwich łapach, duże porcelanowe umywalki opierające się na tralkach i koniecznie wygodny mebel do siedzenia. Urządziłabym ją meblami stylizowanymi na stare. Te luksusowe sprzęty mocno kontrastowałyby z bielą gładko pomalowanych ścian i podłogą w wiejskim stylu z rozbielonych dębowych desek.
Dorota Karpińska pokazuje nam łazienkę, w której zwykła kąpiel staje się tajemniczym rytuałem.
Łazienka powinna być na tyle duża, bym mogła w niej ustawić wolno stojącą wannę na lwich łapach, duże porcelanowe umywalki opierające się na tralkach i koniecznie wygodny mebel do siedzenia. Urządziłabym ją meblami stylizowanymi na stare. Te luksusowe sprzęty mocno kontrastowałyby z bielą gładko pomalowanych ścian i podłogą w wiejskim stylu z rozbielonych dębowych desek.
Duże okno z rozległym widokiem na ogród - oto, o czym marzę najbardziej. Pod nim ustawiłabym wannę, żeby w czasie kąpieli podziwiać przyrodę. Przyjemność byłaby podwójna.
W przestronnym wnętrzu zmieściłoby się też kilka mebli. Przede wszystkim komódka z wiklinowymi koszami wyłożonymi białym płótnem. I oczywiście bardzo wygodny fotel.
Dorota lubi wnętrza o zdecydowanym klimacie. Dość surowe, ale zarazem ciepłe. Przede wszystkim zaś wysmakowane w każdym, nawet najdrobniejszym szczególe.
Skomentuj:
Domowy salon piękności