Stylizacja: Joanna Płachecka Zdjęcia: Arkadiusz Ścichocki Tekst: Elżbieta Błasikiewicz
Delikatne jak koronka, zadziwiające pięknem i oryginalnością - nic dziwnego, że te naturalne okienne 'malowidła' od dawna inspirowały rzesze projektantów. W XVII wieku z prób ich naśladowania zrodziła się popularna do dziś technika zdobienia szkła zwana trawieniem. - Fot. Arkadiusz Ścichocki / AG
Szkoda, że kunsztowne wzory malowane przez mróz na szybach znikają tak szybko. Ale jest sposób, by dłużej cieszyć się ich urodą.
Delikatne jak koronka, zadziwiające pięknem i oryginalnością - nic dziwnego, że te naturalne okienne 'malowidła' od dawna inspirowały rzesze projektantów. W XVII wieku z prób ich naśladowania zrodziła się popularna do dziś technika zdobienia szkła zwana trawieniem. - Fot. Arkadiusz Ścichocki / AG
Polega ona na rysowaniu ostrym rylcem wzorów w warstwie wosku naniesionej na powierzchnię szkła. Po wytrawieniu kwasem fluorowodorowym rysunki matowieją, wyraźnie odcinając się od błyszczącego tła. - Fot. Arkadiusz Ścichocki / AG
W ten sposób najczęściej były dekorowane kieliszki, karafki, patery, rzadziej większe przedmioty, takie jak szklane blaty stołów czy drzwi mebli. Właściwie nie zmieniło się to do dzisiaj, podobny jest też styl samych dekoracji. - Fot. Arkadiusz Ścichocki / AG
To przeważnie uproszczone, regularnie powtarzające się motywy roślinne. Chociaż mają tak tradycyjną formę, nie wyglądają anachronicznie, dlatego bez trudu odnajdują się również w nowocześnie urządzonym wnętrzu. - Fot. Arkadiusz Ścichocki / AG
Skomentuj:
Mroźny salon