Stylizacja i zdjęcia Monika Lewandowska/Phototapeta
Do przestronnego gabinetu wchodzi się z salonu przez szerokie przeszklone drzwi.
Meble z historią, za oknem rozległy ogród. Miało być przytulnie i bardzo osobiście. I tak właśnie jest.
1 z 3Do przestronnego gabinetu wchodzi się z salonu przez szerokie przeszklone drzwi.
2 z 3Gospodarze urządzili wnętrze meblami z bardzo różnych epok i... miejsc. Przedwojenna biblioteczka pochodzi z niemieckiej poczty we Wrocławiu. Pomysłowo przerobione kinowe krzesło zostało kupione na targu staroci. Biurko w stylu kolonialnym przyjechało aż z Azji.
3 z 3Klimat tego pomieszczenia to w dużej mierze zasługa odpowiednio dobranych kolorów - ściany mają pomarańczową barwę, na podłodze egzotyczne drewno merbau w ciepłym odcieniu brązu. Kącik do czytania oświetla artystyczna lampa autorstwa Waldemara Petryka.
Do przestronnego gabinetu wchodzi się z salonu przez szerokie przeszklone drzwi.
Gospodarze urządzili wnętrze meblami z bardzo różnych epok i... miejsc. Przedwojenna biblioteczka pochodzi z niemieckiej poczty we Wrocławiu. Pomysłowo przerobione kinowe krzesło zostało kupione na targu staroci. Biurko w stylu kolonialnym przyjechało aż z Azji.
Klimat tego pomieszczenia to w dużej mierze zasługa odpowiednio dobranych kolorów - ściany mają pomarańczową barwę, na podłodze egzotyczne drewno merbau w ciepłym odcieniu brązu. Kącik do czytania oświetla artystyczna lampa autorstwa Waldemara Petryka.
Skomentuj:
Czytelnia przy salonie