Hałas w mieszkaniu. Co na to przepisy?
Sąsiad z mieszkania nad moim zamienił wykładzinę na podłodze na płytki ceramiczne, co pogorszyło izolację akustyczna. Czy można mu zarzucić naruszenie warunków budowlanych?
List od Czytelnika
Proszę o określenie, czy doszło do naruszenia warunków budowlanych przez sąsiada, mieszkającego nade mną w budynku wielorodzinnym z roku 1978, typu "wielka płyta", przez zmianę rodzaju podłogi.
Oryginalnie wszystkie stropy w tym budynku były pokryte wykładziną PCV (linoleum) o grubości 5 mm, co prawdopodobnie zostało określone w projekcie budowlanym i dawało określoną wartość izolacji akustycznej. W późniejszych latach wykładziny PVC zostały zastąpione wykładzinami dywanowymi lub podłogami z paneli na podkładzie z mat wyciszających. Taka zmiana nie pogorszyła pierwotnego stanu, a nawet go w dużym stopniu polepszyła. Niedawno mój sąsiad zmienił w całym mieszkaniu wykładzinę PVC na ceramiczne płytki podłogowe.
Pogorszyło to radykalnie izolację akustyczną stropu: uderzeniową i od rozmów. Każdy upadek na podłogę przedmiotu lub przesunięcie krzesła bez podkładek filcowych w porze nocnej brzmi jak mocne uderzenie. Interesuje mnie, czy jest możliwe wystosowanie sprawy sądowej o naruszenie prawa budowlanego? Czy sąd może nakazać przywrócenie odpowiedniej izolacji akustycznej stropu zgodnie z normą? Inaczej mówiąc - chcę uniknąć wykonywania izolacji akustycznej od spodu stropu, jako sufitu podwieszanego z izolacją z wełny mineralnej, co jest o wiele mniej efektywne, niż wykonanie izolacji akustycznej od strony podłogi, jak i dużo droższe. Krzysztof D.
Hałas w mieszkaniu: możliwa wina sąsiada
Za izolację stropu nie odpowiada posadzka, tylko izolacja akustyczna podłogi pływającej, czyli oddzielonej dylatacjami od wszystkich ścian.
W Polsce aż do końca lat osiemdziesiątych do izolacji akustycznej stropów w wielorodzinnym budownictwie mieszkaniowym stosowano powszechnie miękkie płyty pilśniowe, które przykrywano arkuszami papy, a następnie na niej wykonywano wylewkę betonową. Wylewka powinna być oddzielona (oddylatowana) na przykład paskami styropianu od ścian, czego niestety nie zawsze przestrzegano.
Wina sąsiada z góry byłaby więc wtedy, gdyby:
- skuł wszystkie warstwy podłogi aż do stropu i płytki położył bezpośrednio na nim;
- płytki ułożył na istniejącej wylewce betonowej, ale na styk ze ścianami, likwidując w ten sposób dylatację (szczelinę pomiędzy wylewką i ścianami) podłogi pływającej.
Gdyby któreś z opisanych działań miało miejsce, to wszystkie dźwięki uderzeniowe (odgłos kroków, przesuwanie mebli) mogłyby się przenosić przez ściany do sąsiadów. Najbardziej prawdopodobne jest w opisanej sytuacji to ostatnie postępowanie sąsiada, bo skucie całej wylewki i usunięcie jej razem z płytami pilśniowymi z mieszkania, nie mogłoby ujść uwadze sąsiadów, ze względu na hałas i kurz.
Hałas w mieszkaniu: kroki prawne
Gdyby przy remoncie mieszkania sąsiad postąpił w któryś z przestawionych wyżej sposobów, wówczas odpowiadałby w trybie artykułu 144 Kodeksu cywilnego. Można wtedy w sądzie cywilnym wytoczyć powództwo o przywrócenie stanu zgodnego z prawem i o zaniechanie naruszeń. Sąsiad byłby wtedy zmuszony do podjęcia na własny koszt działań, przywracających pierwotną akustyczność mieszkania i wyrównania ewentualnych innych szkód (na przykład zarysowania sufitu).
Nie można natomiast wytoczyć sprawy o naruszenie prawa budowlanego. Organem właściwym w zakresie kontroli i przestrzegania prawa budowlanego jest powiatowy inspektor nadzoru budowlanego i to do niego należy kierować wnioski w tym zakresie, przy założeniu, że rzeczywiście do naruszenia prawa budowlanego doszło.
Podstawa prawna: Ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny (Dz. U. nr 16, poz. 93 z 1964 r. ze zmianami); ustawa z dnia 7 lipca 1994 r. Prawo budowlane (Dz. U. nr 243 poz. 1623 z 2010 r. ze zmianami).
Skomentuj:
Hałas w mieszkaniu. Co na to przepisy?