Kuchenne sprzęty do zadań specjalnych. I gotowanie staje się prostsze
Jajko nigdy nie wychodzi na miękko, pizza ciągnie się jak guma, a naleśniki przypalają? Najwyższa pora sięgnąć po odpowiednie urządzenia.
Prawdziwi pasjonaci gotowania będą kręcić nosem. Osoby zabiegane oraz te, które nie czują się w kuchni zbyt pewnie, nareszcie rozwiną skrzydła. Jajowary, urządzenia do przygotowywania deserów, do prażenia popcornu - czy to tylko gadżety, czy sprzęty niezbędne do życia?
Argumenty za:
Pozwalają zaoszczędzić czas, bo nie trzeba stale pilnować potrawy - o tym, czy danie jest gotowe, poinformuje sygnał dźwiękowy.
Dobre dla początkujących. Nie ma mowy o kulinarnych wpadkach! W jajowarze jajka nie pękają; jeśli chcemy ugotowane na miękko, takie właśnie otrzymamy. A pizza ze specjalnego minipieca będzie zawsze chrupiąca.
Pomagają osiągnąć kulinarne mistrzostwo. Na przykład muffinki pieczone w przeznaczonym do tego urządzeniu są zwykle wilgotniejsze niż te z piekarnika, bo "dochodzą" pod przykryciem i para nie ucieka.
Dzięki nim spróbujesz rarytasów. Trudno byłoby dziś przyrządzić raclette wzorem szwajcarskich pasterzy: na rozgrzanych kamieniach ułożonych wokół paleniska w szałasie. Pomoże w tym elektryczny grill.
Argumenty przeciw:
Nie przekonają prawdziwych smakoszy. Według ortodoksyjnych fanów włoskiej kuchni prawdziwa pizza powinna być pieczona przez 90 sekund w piecu opalanym drewnem, nagrzanym do temperatury 485 st. C.
Nie zawsze przyśpieszają pracę. Na przykład w urządzeniu do muffinek można jednorazowo upiec zaledwie 7 ciastek; ograniczoną pojemność (zwykle litrową) mają też jogurtownice.
Ten sam efekt często osiągniemy domowymi sposobami. Przygotowując jogurt, naczynie z mlekiem o odpowiedniej temperaturze możemy włożyć pod pierzynę, tak jak robiły to nasze babki.
Skomentuj:
Kuchenne sprzęty do zadań specjalnych. I gotowanie staje się prostsze