Kawalerka z antresolą w duchu vintage
Kiedyś była tu podobno sala baletowa, potem działał hotel. Po latach do kawalerki z historią Agnieszka postanowiła wprowadzić trochę życia. Urządziła tu oryginalne mieszkanie.
Przed wojną w Kolonii Kiepury w Warszawie mieszkali głównie artyści (nazwa osiedla wzięła się stąd, że jednym z inwestorów osiedla był słynny śpiewak). Działały tu liczne galerie, kawiarnie, toczyły się żywe dyskusje o sztuce i kulturze.
– Na parterze budynku z 1938 roku, w którym mieszkam – zaczyna opowieść Agnieszka – znajdowały się lokale użytkowe, duże otwarte przestrzenie bez ścian działowych. Po wojnie zostały podzielone na kawalerki. Mieszkania są wysokie, w niektórych można znaleźć słupy nośne, które podtrzymywały sufit – tłumaczy.
Jeden z takich słupów trafił się i jej. Odkryła go, pilnie studiując historię budynku i analizując rzut mieszkania.
Czułam, że powinien być gdzieś pomiędzy kuchnią a pokojem. Poprosiłam robotników o skucie kilku cegieł i... voilà! Aby ocieplić surowy wygląd kolumny, zwieńczyłam ją sztukaterią. Razem z antresolą słup „zrobił” właściwie całe mieszkanie
– opowiada właścicielka.
Agnieszka chciała zachować ducha tego miejsca, dlatego urządzając kawalerkę, nawiązała do czasów, w jakich powstał budynek. Uratowała oryginalne drzwi, parkiet i kratę w oknach. Na targach staroci i aukcjach internetowych wyszukała wiekowe meble. I nawet do budowy antresoli użyła materiałów, które pamiętają dawne czasy. Dzisiaj, gdy po nużącym dniu wraca do domu, ma wrażenie, jakby zaraz miała tu spotkać Jana Kiepurę.
Skomentuj:
Kawalerka z antresolą w duchu vintage