Zmienili nijaką sypialnię w hotelowy apartament

Niewielka sypialnia służy Ani i jej mężowi również jako miejsce do pracy – dlatego oprócz typowo sypialnianych mebli znalazło się w niej biurko. Jednak poprzedni wygląd pokoju ani nie zachęcał do wypoczynku, ani nie sprzyjał skupieniu. Właścicielka marzyła o spokojnym, kojącym wystroju utrzymanym w neutralnych jasnych kolorach. Wiedziała, że na pewno trzeba przemalować ściany na inny kolor, ale... co dalej? Nie potrafiła wyobrazić sobie całości zmian. Przeglądając w poszukiwaniu natchnienia strony internetowe, natknęła się na blog dekoratoramator.pl prowadzony przez Bognę Patyńską, która – właśnie jako dekorator amator – pomaga ludziom przekuwać marzenia o pięknych wnętrzach w rzeczywistość. Pomogła również Ani.

Zgodnie z życzeniem gospodyni kolorystyczną bazą stały się szarości, beże i biel. Dla ożywienia tej stonowanej palety Bogna zaproponowała akcenty czerni i pudrowego różu; swoje zrobiły też ciekawe faktury (narzuta na łóżko) i wzory (marokańska koniczynka na jednej ze ścian). Jeśli chodzi o ustawienie mebli, niewielki metraż nie pozostawiał zbyt wielkiego pola do popisu. Zmieniła się jednak większość samych mebli; z tych starych została właściwie tylko szafa. – To jest to! – mówi z zachwytem Ania. – Sypialnia wygląda dokładnie tak, jak sobie wymarzyłam.

Ile to kosztowało?

Łóżko (olx.pl) - 200 zł
Zagłówek (allegro.pl) - 365 zł
Komoda, krzesło, regał, półka ścienna, zasłona, lampka biurkowa (IKEA) - 677 zł
Narzuta (Black Red White) - 299 zł
Poduszki (Marideko) - 160 zł
Karnisz (Leroy Merlin) - 100 zł
Lampy (Markslojd) - 1250 zł
Biurko (Minko) - 889 zł
Lusterko (Pepco) - 30 zł
Plakat (wallbeing.com) - 120 zł
Szablon (stencils.pl) - 80 zł
Farby (Beckers) - 150 zł

Razem 4320 zł

Metamorfoza sypialni - prezentacja

PRZED ZMIANĄ. Sypialni daleko było do przytulnego azylu. Wstawione do niej meble nie tworzyły spójnego zestawu. Nastroju nie tworzyły też pomalowane na żółto ściany.

PRZED ZMIANĄ. Przy wejściu do pokoju stały pojemne szafy, których Ania nie chciała się pozbywać. Kącik przy załomie ściany zajęło biurko.

PO ZMIANIE. Zupełnie inna kolorystyka, nowe, białe meble. Marokańska koniczynka na jednej ze ścian to wbrew pozorom nie tapeta, tylko biały wzór namalowany na szarej ścianie przez szablon - ta praca zajęła Ani całą noc. W oknie zawisły lekkie ikeowskie firanki, skrócone i przerobione na wersję bez szelek.

PO ZMIANIE. Pani domu kupiła używane łóżko, które kosztowało dużo mniej niż w sklepie. Do prostego mebla dodała tapicerowany zagłówek. W kolorystykę wnętrza doskonale wpisuje się plakat autorstwa Magdaleny Pankiewicz. Pojawiający się na nim pudrowy róż powtarza się na poduszkach. Tak jak poprzednio praktyczna pojemna komoda zastępuje szafkę nocną.

PO ZMIANIE. Przy nowym biurku pojawił się regalik na segregatory i półka ścienna na pojedyncze dokumenty, co pozwala utrzymać idealny porządek na blacie. W dzień wejściową część pokoju doświetlają luksfery w ścianie i przeszklone drzwi (były w dobrym stanie, nie zostały więc wymienione).

PO ZMIANIE. Szafy zostały te same - ich wymiana byłaby sporym przedsięwzięciem, również finansowym. Ania przemalowała je tylko na biało. To pozwoliło małym kosztem wkomponować zabudowę w nowy wystrój i dodało jej lekkości. Na suficie - nowy plafon z ruchomymi reflektorkami, tym razem w czarnym kolorze. Pochodzi z tej samej linii wzorniczej co kinkiety nad łóżkiem.