Jak piecokominek akumulacyjny współpracuje z innymi urządzeniami grzewczymi?
Nowej generacji piece zduńskie, określane jako piecokominki, mogą stanowić, jak przed wiekami, pierwsze, podstawowe i główne źródło ciepła w naszych domach. Również skutecznie współdziałają z wieloma nowoczesnymi systemami grzewczymi, w tym OZE.
Piecokominek - czyli współczesny „ pokojowy piec kaflowy” spełnia dwie funkcjie. Przede wszystkim umożliwia ogrzewanie całego domu lub mieszkania w sposób niezwykle komfortowy – bo jednym załadunkiem opału, bezobsługowo przez okres od 8 do 24 godzin. Kolejny ważny aspekt to komfort posiadania pieca kaflowego lub nowoczesnego kominka, który zapewnia przez przeszklone drzwiczki piękny widok palącego się ognia. Oznacza to, że można jednym urządzeniem zapewnić sobie nie tylko ciepło w całym domu, ale również widok płonącego naturalnego ognia z drewna.
Gdy zimą nie ma nas w domu
Najnowszej generacji piecokominki, a więc te wytwarzane z innowacyjnych materiałów akumulacyjno–grzewczych (np. z polskiego Akubetu) i oczywiście montowane przez kompetentnego rzemieślnika z zawodowym tytułem czeladnika lub mistrza zduńskiego, potrafiącego dobrać system ogrzewania powietrzem lub wodą oraz dopasować wielkość i moc grzewczą do zapotrzebowania budynku na ciepło, pozwalają na wykonanie tylko jednorazowego załadunku na dobę (a przy srogich mrozach będą to 2-3 załadunki), przez co komfort obsługi urządzenia niezwykle wzrasta.
Jednak, aby móc w ten sposób ogrzewać swój dom, użytkownicy piecokominka muszą być wtedy obecni w domu. Co więc zrobić, gdy chcemy zimą wyjechać na dłużej, np. na narty, a właśnie wtedy znów wróci sroga zima i dom nie może pozostać bez ogrzewania?
Wymagania prawne
Zgodnie z naszym prawem budowlanym kominek nie może być jedynym źródłem ciepła w domu. W takiej sytuacji musimy zamontować jeszcze w inne urządzenie grzewcze, aby zapewnić utrzymanie odpowiedniej temperatury w poszczególnych pomieszczeniach domu lub mieszkania. Potrzebujemy zatem podjąć decyzję, jakie alternatywne źródło ciepła najlepiej zainstalować. Powinno to być urządzenie, które nie tylko pokryje wymagane zapotrzebowanie budynku na ciepło, a także będzie najbardziej ekonomicznie uzasadnione, aby nadmiernie nie podnosić kosztów ogrzewania oraz nie narazić się na wysokie koszty jego instalacji.
Możliwości współpracy
Poniżej prezentujemy kilka rozwiązań związanych ze współdziałaniem nowoczesnego pieckominka i różnych urządzeń grzewczych. Poszczególne opcje różnią się wysokością nakładów na montaż, a potem kosztami eksploatacji.
- Specjalna grzałka elektryczna – to najtańsza alternatywa, biorąc pod uwagę wydatki na instalację – choć już nie na użytkowanie. Grzałkę montuje się na dole wybudowanego piecokominka. Następnie po zainstalowaniu regulatora, będzie się ona włączać wtedy, kiedy prąd jest tańszy (np. w okresie nocnym lub gdy jego cena u dystrybutora będzie niższa). Na podobnej zasadzie można również zamontować przewody z drutem oporowym/grzewczym w zewnętrznych ścianach obudowy kaflowej lub wykonanej z tynkowanych płyt ceramicznych. W ten sposób prądem elektrycznym będziemy podczas naszej nieobecności mogli ogrzewać ciężką, zwykle 1-2 tonową bryłę piecokominka. Warto przy tym podkreślić, że jest to tańszy sposób ogrzewania niż zwykłym grzejnikiem elektrycznym, który nie ma właściwości akumulacyjnych. Prąd będzie tylko potrzebny w czasie nagrzewania bryły akumulacyjnej - zwykle około 8 godzin. Natomiast przez kolejne 8-16 godzin, zmagazynowana w masie akumulacyjnej piecokominka energia cieplna ogrzewa pomieszczenia w sposób zrównoważony i ciągły.
Mimo że koszt ogrzewania prądem elektrycznym jest dziś niestety dość wysoki, to jednak koszt instalacji grzałki elektrycznej czy drutu oporowego jest stosunkowo niski i gdy użytkownicy piecokominka nie będą zbyt często korzystali z tego alternatywnego rozwiązania lecz przez większość dni okresu grzewczego stosowali najtańsze paliwo, jakim jest drewno opałowe (niekoniecznie kominkowe), to takie rozwiązanie wydaje się wręcz optymalne.
- Pompa ciepła. W odpowiednio zaprojektowanym i wykonanym systemie grzewczym uwzględniającym współpracę obu źródeł ciepła – tj. piecokominaka i pompy ciepła, nie będzie żadnych problemów, aby domownicy wyjechali zimą na dłużej. Nie będzie też kłopotu, gdy zwyczajnie nie będzie im się chciało przynieść drewna i napalić w piecokominku. W tego typu przypadkach odpowiedzialnym urządzeniem za utrzymanie komfortu termicznego będzie pompa ciepła, która włączy się w sposób automatyczny. Jeśli będzie to model dobrej klasy (chodzi tu m.in. o jego energochłonność), a do tego zasilany np. prądem pozyskanym z paneli fotowoltaicznych, wtedy takie rozwiązanie jest również ekonomicznie uzasadnione. Oczywiście należy się liczyć ze znacznie wyższymi nakładami początkowymi związanymi z zakupem i montażem samej pompy ciepła.
- Kocioł na gaz. Pracą gazowego kotła steruje się podobnie, jak pompą ciepła, czyli np. za pomocą termostatu pokojowego. W efekcie kocioł włączy się tylko wtedy, kiedy nie będzie paliło się w piecokominku. Jest to dobre rozwiązanie dla tych wszystkich, którzy jeszcze mają kocioł gazowy (na gaz ziemny lub LPG), użytkowany dotąd jako główne źródło ciepła. Dziś przy wzroście kosztów gazu, może on z powodzeniem zostać zastąpiony już przez współczesny piecokominek, który stanie się tym samym głównym urządzeniem grzewczym. Moim zdaniem obecnie inwestowanie w nowym domu w kocioł gazowy jest rozwiązaniem, które może rodzić pewne obawy, ze względu na założenia neutralności klimatycznej Zielonego Ładu.
Ponadto wzrastające koszty ETS – podatku od emisji z paliw kopalnych – będą dodatkowo podwyższały cenę gazu i czyniły te urządzenia coraz mniej konkurencyjne, jako podstawowe źródło ciepła. Natomiast wykorzystywanie użytkowanych już kotłów jako dodatkowego/alternatywnego źródła ciepła w domu, gdy np. nie będziemy mogli palić drewnem w piecokominku, jest wartą do rozważenia opcją.
Skomentuj:
Jak piecokominek akumulacyjny współpracuje z innymi urządzeniami grzewczymi?