Klucz do domu dla dzieci. Poznaj najnowsze rozwiązania

Magiczny klucz i ukryte komnaty

Wraz z nadejściem roku szkolnego przekazujemy dziecku pod opiekę klucze do domu. Warto ograniczyć ich liczbę do minimum i postawić na takie rozwiązania, które zagwarantują maksymalne bezpieczeństwo i wygodę ich użytkowania. Rodzicom z pomocą przychodzi współczesna technologia pod postacią mechanicznego lub elektronicznego systemu klucza BKS – marki należącej do Grupy G-U. Dzięki temu rozwiązaniu dziecko otrzymuje tylko jeden klucz, zamiast całego pęku, a dodatkowo możemy ograniczyć mu dostęp do wybranych stref domu, np.: garażu, piwnicy, pomieszczeń gospodarczych czy domowego biura. To rozwiązanie bezpieczne i elastyczne, ponieważ klucz z dostępem do wszystkich pomieszczeń mają nadal opiekunowie, a klucz np. tylko do furtki można przekazać ogrodnikowi.

Działanie systemu klucza opiera się na specjalnych wkładkach do zamka (na przykład Janus lub Livius) i przyporządkowaniu im pojedynczych kluczy. W ten sposób każda wkładka systemu może, oprócz przyporządkowanego jej klucza pojedynczego, zostać zamknięta dodatkowo przez klucz główny. Wkładki gwarantują bezpieczeństwo i chronią przed włamaniem – posiadają ochronę przed wybiciem i przewierceniem, a dorobienie klucza jest możliwe tylko w autoryzowanym serwisie po przedstawieniu karty z autoryzacją.

– Oprócz mechanicznych wkładek mamy także możliwość skorzystania z elektronicznej wersji systemu klucza BKS, opartej na wkładkach IXALO SE, które umożliwiają otwieranie drzwi na zasadzie podobnej do pilota lub w wersji IXALO RFID pozwalającej na otwieranie pomieszczeń przy pomocy zaprogramowanych kart i breloków dostępu, które przykłada się do czytnika. Dodatkowo montaż systemu klucza BKS jest prosty, można go zainstalować w domu w dowolnym momencie i w każdym rodzaju drzwi, a zróżnicowany koszt wkładek ułatwia wybór – mówi Piotr Kosmowski, szef działu techniki i rozwoju G-U Polska.

Sezamie, otwórz się!

Jednak czy klucz jest zawsze potrzebny? Nie! Nowoczesna koncepcja rozwiązań do drzwi wejściowych sprawi, że ich otwieranie i zamykanie będzie nie tylko komfortowe i innowacyjne, ale przede wszystkim szybkie, łatwe i bezpieczne dla domowników, nawet tych najmłodszych. Mowa o rozwiązaniach grupy G-U, dzięki którym dzieci wracające do domu ze szkoły, nie potrzebują już kluczy, ponieważ mogą otworzyć drzwi dzięki czytnikowi linii papilarnych lub zadzwonić do rodzica, który wykona to przy pomocy aplikacji na smartfonie. W pierwszym przypadku mowa o biometrycznej kontroli dostępu – drzwi mogą otworzyć osoby, których odciski palców są zakodowane w specjalnym czytniku (dla zachowania bezpieczeństwa użytkowników czytnik skanuje specjalne punkty z odcisku palca, a nie całe linie papilarne). Czytnik jest wbudowany w skrzydle drzwi, na ścianie obok drzwi bądź w pochwycie drzwiowym i pozwala zakodować 150 opuszków palców. Jego działanie jest proste i przyjazne dzieciom – wystarczy przeciągnąć palec przez czytnik, by drzwi się otworzyły.

– Koncepcja biometrycznej kontroli dostępu do drzwi wejściowych opiera się na pełnym nadzorze i ochronie dostępu do domu. Wszystko dzięki połączeniu elementów takich, jak: czytniki linii papilarnych, zamek GU-Secury Automatic z silnikiem A-Öffner lub A-Öffner Servo. Jesteśmy przekonani, że koncepcja tzw. inteligentnego domu to przyszłość, dlatego nasze rozwiązania są kompatybilne z systemami wspierającymi inteligentne rozwiązania dla domu, jak np. TaHoma Premium czy Conexxon marki Somfy – mówi Piotr Kosmowski z G-U Polska.

W drugim przypadku to rodzic może otworzyć lub zamknąć drzwi z dowolnego miejsca na Ziemi (potrzebuje do tego wyłącznie smartfona/tabletu z dostępem do Internetu). Dzięki temu rozwiązaniu osoba dorosła w każdej chwili może np. sprawdzić, czy dziecko na pewno zamknęło drzwi, wychodząc do szkoły.

– W tym systemie kontroli dostępu drzwi wejściowe są wyposażone w moduł sterujący GU Controller IO, który w połączeniu z centralą zarządzającą, np. TaHoma Premium, pozwala na sterowanie drzwiami z dowolnego miejsca i w dowolnym momencie. To niesamowita wygoda i komfort dla opiekunów – dodaje ekspert G-U Polska.

Pod okiem opiekuńczego czarodzieja

Jeśli dziecko dotarło już bezpiecznie do domu, dodatkowym systemem kontrolnym, który pomoże czuwać nad jego bezpieczeństwem, mogą być kamery, w tym np. kamery sprzężone z centralą zarządzającą (np. z TaHoma Somfy, powstałą z myślą o skutecznym zarządzaniu domami inteligentnymi). Dzięki takim rozwiązaniom rodzice mogą obserwować dzieci po powrocie do domu i reagować w porę, jeśli zauważą jakieś niebezpieczeństwo. Oprócz tego można także zainwestować w inne systemowe rozwiązania G-U, zwiększające bezpieczeństwo najmłodszych. W przypadku wielkogabarytowych drzwi tarasowych w pionierskim systemie HS grupy G-U (drzwi tarasowe podnoszono-przesuwne) warto wybrać te z napędem HS ePOWER. Oprócz takich zalet, jak cicha praca, zasilanie za pomocą wbudowanych akumulatorów, posiada on bardzo ważną cechę – zintegrowane, inteligentne wykrywanie przeszkód. Jeśli w momencie przechodzenia dziecka przez drzwi tarasowe skrzydło właśnie będzie się zamykać, napęd HS ePOWER wykryje przeszkodę, zatrzyma się i cofnie zamykające się skrzydło. Drzwi tarasowe mogą być także wyposażone w moduł sterujący GU Controller IO, który pozwala opiekunowi sterować nimi z dowolnego miejsca, podobnie jak w przypadku drzwi wejściowych.

Wszystkie systemowe rozwiązania G-U są ze sobą kompatybilne i tworzą komplementarne, indywidualne rozwiązania dla konkretnego domu i rodziny. To rozwiązania zdające testy celująco – młodsi użytkownicy są bezpieczni, domowa technologia jest dla nich przyjazna w obsłudze, a rodzice mają możliwość kontroli dzieci i sterowania systemami G-U, nawet na odległość.