Mieszkanie we Wrocławiu projektu Finch Studio

Pasja i design

W salonie uwagę zwraca drewniana, ręcznie wykonana lampa podłogowa, sterowana elektronicznie i posiadająca różnorodne opcje podświetleń. Tym elementem Magda Kwoczka, architektka z pracowni Finch Studio, nawiązała do głównego bohatera filmu, którego wielkim fanem jest właściciel mieszkania. Co jeszcze zainspirowało ją do stworzenia wnętrza, które zyskało tytuł „Bajki robotów”? Różne skojarzenia. Właściciel jest młodym mężczyzną - kolekcjonerem modeli Lego, pasjonatem gier komputerowych i miłośnikiem filmów fantasy, ale również... marzycielem. Stąd takie elementy wyposażenia, jak lampa inspirowana klasykiem science-fiction, armatura w mniejszej łazience, poskładana jakby z części maszyn i śrub, czy obraz w sypialni przywodzący na myśl skafander astronauty.

Personalizacja wnętrza...

... nastąpiła dopiero wtedy, gdy projektantka poznała wymagania inwestora - których nie było wiele. Oprócz wytycznych dotyczących funkcjonalności poszczególnych pomieszczeń pojawiły się założenia dotyczące kolorystyki koncepcji – miała być stonowana, utrzymana w ciemniejszych barwach. Architektka została obdarzona przez inwestora pełnym zaufaniem – już wstępny projekt został zaakceptowany i nie zmienił się znacząco aż do zakończenia prac. Układ pomieszczeń pozostał bez większych zmian względem stanu pierwotnego - okazał się bowiem optymalny w kontekście potrzeb właściciela.

Strefa dzienna - salon z otwartą kuchnią

Część dzienna to przede wszystkim strefa spotkań. Ustawione naprzeciwko siebie sofy (Hay) sprzyjają spędzaniu czasu z rodziną – tak jak duży stół w jadalni (Fameg). Kolorystyka tej przestrzeni miała stwarzać swobodną, przytulną atmosferę – stąd drewno w odcieniu orzecha amerykańskiego, ciepłe złociste zasłony, dodatki w palecie barw ziemi. Na ścianie przeciwległej do strefy wypoczynkowej zamontowano regał wykonany na zamówienie. Kolorowe półki pomieszczą pokaźną kolekcję konstrukcji Lego, której właścicielem jest inwestor.Niezwykle ważne było spójne pod względem wizualnym wykończenie mieszkania. Właściciel chciał naturalności i prostoty, aranżacja została zatem oparta na naturalnych materiałach, które ładnie się starzeją: litym drewnie, skórze i wełnie. Nie mniej istotna była wysoka jakość mebli i detal.

Otwarta na salon kuchnia została zaprojektowana w taki sposób, aby harmonijnie korespondowała ze stylistyką salonu.Na frontach szafek powtarza się motyw frezowanego drewna, które zdobi ścianę w salonie. Konsekwencję widać też w doborze materiałów wykończeniowych – blat, ściany i fronty szuflad pokryto spiekiem. Mimo, że gospodarz gotuje sporadycznie, kuchnia została wyposażona we wszystkie niezbędne sprzęty AGD. Aby jednak nie burzyć stylistycznego ładu, większość z nich sprytnie ukryto w bocznej zabudowie. Dodatkowe miejsce do przechowywania znalazło się w wysuwanym w stronę salonu systemie cargo.

Żelazna (i drewniana) konsekwencja stylistyczna

Drewniane ozdoby ścienne są motywem przewodnim powtarzającym się w całym mieszkaniu. Oprócz salonu i kuchni, pojawiają się też w sąsiadującym z nimi pokoju gier. Ściana została tu pokryta panelami korkowymi, które mają na celu poprawić akustykę pomieszczenia.

W sypialni natomiast, ścianę za łóżkiem zdobi drewniana okładzina rzeźbiona w geometryczne wzory, które nadają jej efektu trójwymiarowości. Dla kontrastu, podświetlane od środka fronty szafy wykonano z perforowanej blachy proszkowanej na czarno. Ten zabieg nie tylko ciekawie się prezentuje, ale również motywuje właściciela do regularnych porządków.

Takie same ażurowe fronty zamontowano w szafie wnękowej w hallu wejściowym. Dodatkową przestrzeń do przechowywania uzyskano w pomieszczeniu gospodarczym, do którego prowadzą drzwi ukryte za taflą lustra.

Nietuzinkowa aranżacja łazienki

W mieszkaniu są dwie łazienki - duży salon kąpielowy i mniejsza, z prysznice. Obydwie zostały zaaranżowane według schematu: prosta, szlachetna baza i mocne, designerskie akcenty. W dużej łazience naturalne drewno orzechowe, szlachetny kamień i ceramika w odcieniu taupe (Azzura Ceramica) współgrają z elementami w stylu industrialnym - armaturą i grzejnikiem w kształcie drabiny, wykonanym przez zaprzyjaźnionego ślusarza. Niecodziennego, plastycznego charakteru mniejszej łazience dodają zaś trójwymiarowe płytki (41zero42) i armatura przypominająca surowe śruby i nakrętki.

• www.facebook.com/Finchstudioarchitekturawnetrz
• www.instagram.com/_finchstudio_
• www.finchstudio.pl