Oświetlenie kuchni krok po kroku
Kuchnia wymaga zróżnicowanego oświetlenia. Powinno się tu znaleźć nie tylko oświetlenie stref roboczych, ale również dekoracyjne. Coraz częściej kuchnia stanowi część salonu, zatem jej oświetlenie - odpowiednio dobrane - umożliwi płynne przejście pomiędzy strefami. Jak dopasować światło miejscowe, kierunkowe i ozdobne w kuchni? Podpowiada Kama Mucha, projektantka wnętrz.
Planując oświetlenie kuchni dobrze jest na początku określić potrzeby i oczekiwania. To ten moment, w którym cały projekt może albo sporo zyskać i uwydatnić to, na czym najbardziej nam zależy, albo skutecznie zepsuć efekt. Rzadko mamy świadomość, że za rezultat odpowiada światło, a nie tylko zastosowane materiały. Jak więc sprawić, by wszystko "zagrało"?
Oświetlenie kuchni: w jednej linii
Oświetlenie kuchni powinno być dopasowane przede wszystkim do warunków i możliwości, jakie oferuje nam pomieszczenie. Pod uwagę należy wziąć: wielkość pomieszczenia, dostęp do światła słonecznego oraz rodzaj materiałów, które zostaną użyte we wnętrzu.
Swoich klientów zawsze namawiam do wielopoziomowego oświetlenia, tak aby dawało nam możliwość „sterowania” nim - nawet wybierając klasyczna opcję typu on-off.
Oświetlenie punktowe będzie działało jak oświetlenie systemowe pod warunkiem, że zostanie dobrze zaprojektowane.
Na które się zdecydować? Zależy od stylistyki wnętrza, a także potrzeb i budżetu. Warto jednak pamiętać, że często mniejszy koszt opraw punktowych to większy koszt prac podczas realizacji, kilometry kabli, mnóstwo punktów do podłączenia i lamp do zamontowania. Rozwiązania systemowe to jeden punkt elektryczny na jedną linię. W skrócie - mniej pracy dla elektryka.
Systemy, zwłaszcza magnetyczne, to też możliwość rearanżacji oświetlenia niższym kosztem w przypadku pojawienia się takiej potrzeby. Jaką moc oświetlenia wybrać, by w kuchni dobrze się pracowało? Oświetlając miejsca w kuchni trzeba pamiętać o komforcie podczas wykonywania poszczególnych czynności.
Użyję przykładu blatu roboczego, który służy do precyzyjnych prac, takich jak krojenie ostrym nożem czy szatkowanie warzyw. Żeby dobrze go oświetlić, należy wybrać oprawy dające 300-500 luksów na powierzchni blatu. Konieczne jest także wyeliminowanie cieni, często rzucanych przez sylwetką, jeśli oprawy umieścimy za plecami.
Czy istnieją jakieś wyjątki?
Tak, bardzo wysokie wnętrza – domy typu stodoła, w których usuwa się strop w części dziennej i kuchennej, dzięki czemu zyskujemy przestrzeń o wysokości nawet 5 metrów. Wymaga to bardzo precyzyjnego użycia opraw oświetleniowych o wysokich parametrach oraz wąskich kątach strumienia świetlnego - po to, by zachować odpowiednią ilość światła. Wiedza na temat tego, jak rozchodzi się światło z danej oprawy, jest kluczowa. Dane te są powszechnie dostępne u producentów (np. LABRA).
Oświetlenie kuchni: nad wyspą
Niezwykle popularne wyspy kuchenne wymagają odpowiedniego oświetlenia. Zasady są takie same, jak w przypadku tradycyjnej kuchni.
Należy wziąć pod uwagę wymiary wyspy oraz odległość źródła światła od blatu. Dobrze jest także odpowiedzieć na pytanie, czy nad wyspą planowane są dodatkowe elementy, jak: okap, podwieszane rośliny czy popularne metalowe ażurowe półki. Wszystko, co zasłoni nam strumień światła, należy uwzględnić podczas projektowania oświetlenia.
Wyspa o funkcji blatu roboczego z kuchenką powinna być oświetlona jak tradycyjny blat roboczy z oświetleniem dopasowanym do prac precyzyjnych. Strumień światła padający bezpośrednio na blat, tworzący jednolitą plamę bez cieni, najlepiej między 300 a 500 luksów i o barwie sprzyjającej koncentracji, czyli tzw. zimnej – w okolicy 4000K.
Jeśli wyspa ma służyć wyłącznie do spożywania przy niej posiłków czy jako dodatkowy blat, na którym ustawiamy przedmioty, możemy użyć lampy dekoracyjnej o cieplejszej barwie rzędu 2700-3000K, najlepiej z kloszem, jeśli chcemy uzyskać intymny klimat.
Ascetyczne kuchnie, z wbudowanym w blat okapem, to wbrew pozorom idealne miejsca na zamontowanie tam oświetlenia.
Oświetlenie kuchni: pod szafkami i na blat
Oświetlenie pod szafkami to wcale nie tak oczywista sprawa. Żeby zrobić to właściwie, należy wziąć pod uwagę materiały, jakie mamy na blacie, ścianie oraz szafkach. Czyli takie, które bezpośrednio będą korespondować ze światłem. Dla przykładu - drewno w cieplejszych odcieniach lepiej wygląda ze światłem o ciepłej barwie, natomiast biały marmur o zimnym odcieniu zdecydowanie "lubi się" ze światłem zimnym rzędu 4000K. Im bardziej jednolita plama oświetlenia, tym lepiej dla oczu i naszej koncentracji. Pamiętajmy o montowaniu opraw z cofniętym źródłem albo, jeśli decydujemy się na pasek LED, ukryjmy go za blendą, aby nie powodować efektu olśnienia.
Oświetlenie kuchni: budowanie klimatu
Jak przy pomocy oświetlenia rozgraniczyć strefy w pomieszczeniach otwartych, kiedy kuchnia łączy się z salonem? Najlepiej poprzez zróżnicowanie oświetlenia. Warto stosować oświetlenie dekoracyjne, akcentujące.
W salonie możemy sobie pozwolić na oświetlenie bardziej klimatyczne. Różna barwa światła też jest doskonałym do tego narzędziem – ciepła przy kanapie, stole jadalnianym, a zimna - na blacie roboczym. Najlepiej sprawdza się jednak używanie barw o zbliżonych wartościach przykładowo 3000K i 4000K lub 2700K i 3000K.
Używanie opraw z barwami o skrajnych wartościach nie będzie dobrze wyglądać i nie będzie komfortowe. Ponadto umieszczanie oświetlenia dodatkowego w postaci podświetleń sufitów, ścian, obrazów czy punktów charakterystycznych, nawet w monochromatycznych wnętrzach, uwydatni poszczególne strefy.
Oświetlenie kuchni: gra w ciepło - zimno
Jakiej barwy światło wybrać do kuchni, by nie męczyło oczu, a jednocześnie właściwie oświetlało tzw. robocze strefy?
To zależy od materiałów, efektu, który chcemy uzyskać, a przede wszystkim preferencji domowników. Materiały o ciepłych tonacjach lepiej wyglądają przy ciepłych barwach, natomiast te o zimnym nasyceniu "preferują" światło zimne. Wyobraźmy sobie przykładowo biały zimny marmur z szarą żyłką, w momencie, gdy oświetlimy go światłem o barwie 2700K stanie się lekko kremowy.
Oświetlenie kuchni: oszukać oko
Istnieje szereg trików/zabiegów, które pozwalają nieco oszukać oko, posiłkując się w odpowiedni sposób światłem. Małe pomieszczenia optycznie poszerzymy, używając światła skierowanego na ściany. Tak samo z sufitem – światło odbite od niego sprawi, że kuchnia będzie wydawała się nieco wyższa. Jeżeli borykamy się ze zbyt wysokim pomieszczeniem, wystarczy, że światło skupimy przy podłodze. Intymny i przytulny efekt zawsze uzyskamy stosując ciepłą barwę (2700K) oraz oprawy z zabudowanym kloszem.
Znając podstawy właściwego doboru źródeł światła można w kuchni wykreować idealne miejsce do pracy, ale także sprawić, że stanie się ona naturalnym przedłużeniem salonu i zyska status pokoju wielofunkcyjnego.
***
KAMA MUCHA – projektantka wnętrz i właścicielka studia projektowego KAMA MUCHA, a także brand coordinator LABRA, odpowiedzialna za wszystkie projekty stoisk targowych marki. Na co dzień pracuje ze światłem w przestrzeniach prywatnych i publicznych.
www.instagram.com/kamamucha
Skomentuj:
Oświetlenie kuchni krok po kroku