W zielone gramy - aranżacja 55-metrowego mieszkania
tekst: Ewa Staręga, zdjęcia: Celestyna Król, stylizacja: Eliza Mrozińska
Zieleń we wnętrzu działa odprężająco i uspokajająco, a jej mocny odcień współtworzy przestrzeń z charakterem. W prezentowanym mieszkaniu świetnie gra z drewnianymi elementami, podkreślając naturalny wydźwięk aranżacji.
Właścicielom zależało na spójnym charakterze i rozjaśnieniu wnętrz mieszkania, które właśnie kupili w bloku na warszawskim Ursynowie. Nic dziwnego, bo stare, zielone i pomarańczowe wymalowania działały przygnębiająco i odstraszająco. Odważne w podejmowaniu decyzji i otwarte na zmiany starsze małżeństwo rozpoczęło kolejną, życiową przygodę od zatrudnienia architektek Marii Wilk-Zadrożnej i Agaty Izdebskiej z pracowni projektowej M.A. Kolektyw.
55-metrowe mieszkanie nie wymagało od projektantek większych ingerencji w funkcjonalne rozplanowanie. Plan mieszkania zapewniał prosty, klarowny podział z umieszczoną po prawej stronie od wejścia strefą dzienną z salonem i otwartą na niego od początku szerokim przejściem kuchnię oraz po lewej skupienie bardziej prywatnej części z łazienką i sypialnią. Przewidziano tylko kilka kosmetycznych zmian poprawiających komfort i ergonomię korzystania z mieszkania. Zmniejszono nieco kuchnię, przesuwając ścianę, tak aby zmieściła się w niej jedynie wysoka zabudowa z lodówką i słupek z piekarnikiem. W holu wyburzono zbędną ścianę, aby odzyskać każdy centymetr przydatny na szafy.
W preferencjach materiałowych, które gospodarze omówili z architektkami, przewijało się drewno i zielenie, więc Maria i Agata podążyły tym tropem. Zaplanowały aranżację w oparciu o jasne, stonowane barwy beżu, bieli, drewna i rattanu z mocnym akcentem zieleni powtarzającym się w każdym pomieszczeniu.
Podłogę mieszkania, oprócz kuchni i łazienki, wykończono z użyciem parkietu ułożonego w piękną, francuską jodełkę. Olejowane, matowe, dębowe deszczułki są ważnym tłem, które tworzy jednorodną przestrzeń, idealną do eksperymentowania ze stylami i kolorami.
W salonie mocne wizualnie oddziaływanie, skontrastowanej z bielą ścian i sufitu apli jasnego drewna na podłodze zostało wzmocnione użyciem go w ciekawej zabudowie stolarskiej na ścianie, a także dzięki wyborowi stołu w podobnym co podłoga odcieniu drewna. Wzdłuż ściany stanął niski, długi, biały regał, na którym ustawiono wykonane przez stolarza wysokie drewniane półki. Centralną część muru zdobi dekoracyjny motyw drewnianych lameli, które powtarzają się w holu i w sypialni. Naprzeciwko ozdobnej ściany stanęła designerska kanapa wykończona zieloną, welurową tapicerką. Wrażenie ciepła emanującego z drewna dają też rattanowe krzesła i dwie, zawieszone nad stołem lampy, których abażury powstały z liści bananowca. Spokojną kolorystykę przełamuje żywa barwa zieleni sofy, ale również zielone dodatki w postaci ceramiki i szkła. Idealnie wpasowują się tu czarne, metalowe elementy oraz detale: stojąca lampa, stolik kawowy czy nóżki sofy i rattanowych krzeseł.
Nie zabrakło też odrobiny sztuki – na ścianie zawisły abstrakcyjne, barwne obrazy Doroty Dakoty-Pawiłowskiej.
Kuchnia pomimo prostej, tradycyjnej zabudowy składającej się z szafek wysokich, dolnych oraz górnych nabiera charakteru dzięki zielonym frontom. Początkowo miały być w kolorze spokojnej oliwki, ale domownikom ten odcień nie do końca pasował. Architektki przygotowały do wyboru osiem próbek różnych zieleni. Ostatecznie wybór padł na trawiastą zieleń-petardę, która momentalnie wpada w oko po wejściu do strefy dziennej. Zaskakuje ekscytującą świeżością i ekspresją.
Nieco spokojniejsze odcienie zieleni znajdziemy w sypialni. Wykonane przez stolarza na zamówienie łóżko zyskało tapicerkę w zielono- beżowym melanżu. Obok stanął z tej samej serii i w wykończeniu co sofa w salonie zielony fotel. Dla zachowania dekoratorskiej równowagi, naśladującej wystrój salonu, kolory tapicerowanych mebli łagodzi tonacja beżów, użyta na zasłonach oraz tkaninach dekorujących łóżko. Dopełnieniem jest drewniana podłoga i drewniane deszczułki zamontowane na ścianie, na tle których stoi wspomniany fotel, a także duża szafa i stoliki nocne z frontami w kolorze dębu.
Łazienka dopina wizualną całość wystroju mieszkania. Podobnie jak w salonie i sypialni i tutaj beże – płytki na podłodze oraz ścianie łączą się z zabudową stolarską w kolorze drewna i zielonym akcentem w formie płytek zastosowanych w strefie prysznica. Urozmaiceniem jest dodanie do spokojnej aranżacji ozdobnych detali. Są nimi złote akcenty: konstrukcja kabiny prysznicowej, baterie, uchwyty na ręczniki czy ozdobne pojemniki na łazienkowe emulsje. Złote dodatki wprowadzają intrygujący element kontrastu.
Spokojna, naturalna kolorystyka, od której wyraźnie odcinają się, czasem naprawdę wyraziste odcienie zieleni z minimalnym dodatkiem czerni i złota, to bardzo udana paleta barw. Zapewnia przytulną atmosferę.
Skomentuj:
W zielone gramy - aranżacja 55-metrowego mieszkania