Kiosk - kup onlineKiosk - Ladnydom.pl

Jak nie trafić na czarną listę kredytową

Tekst: Daniel Myszkowski, Expander

Bank ma prosty sposób, żeby dowiedzieć się wszystkiego o naszych zobowiązaniach kredytowych - aktualnych i już uregulowanych. Jeśli więc nie chcesz mieć kłopotów - spłacaj raty w terminie.

O stworzeniu instytucji służącej wymianie informacji między bankami myślano już w 1991 roku - wtedy właśnie utworzono przy Związku Banków Polskich rejestr klientów, którzy nie wywiązują się na czas ze swoich zobowiązań. W 1997 roku rozpoczęło działalność Biuro Informacji Kredytowej (BIK). Od tego czasu w jego bazie zapisywane są informacje o wszystkich kredytach udzielonych przez banki oraz SKOK-i.

Wsady prawdy

Banki oraz SKOK-i regularnie dostarczają do BIK-u tzw. wsady informacyjne - czyli raporty o swych klientach i ich rachunkach. Wsady informacyjne zawierają m.in.: z dane osobowe klientów, z dane dotyczące kredytu: jego rodzaju, waluty i czasu, na jaki został udzielony, z informacje o terminowości spłat, podjętej przez bank windykacji lub egzekucji należności oraz o zamknięciu rachunku.

Uwaga! Wszelkie informacje pochodzą od banków. BIK zajmuje się tylko administracyjną obsługą bazy, więc nie jest upoważniony do zmiany danych. Nie mogą tego dokonać także sami zainteresowani (kredytobiorcy); mogą za to raz na pół roku za darmo sprawdzić (korespondencyjnie lub osobiście), jakie dane na ich temat zgromadził BIK. Informacje na ten temat można znaleźć na stronie internetowej www.bik.pl

Czarna lista?

BIK często jest postrzegany jako tzw. czarna lista - sądzi się zatem, że ci, których dane się w nim znajdują, mieli lub mają problemy ze spłatą swych zobowiązań. Nic bardziej mylnego. W bazie danych BIK-u znajdują się wszystkie informacje dotyczące zaciągniętych kredytów - zarówno te negatywne, jak i pozytywne. Jeśli więc klient spłaca kredyt w terminie - informacja o tym znajdzie się w BIK-u. Podobnie będzie z informacjami o spóźnieniach w spłacie rat - jeżeli nastąpią, wszystko będzie widoczne w raporcie.

Uwaga! Wbrew krążącym pogłoskom, w BIK-u znajdują się wyłącznie dane dotyczące zobowiązań kredytowych; nie ma tam natomiast informacji na przykład o niezapłaconych rachunkach za gaz czy telefon.

Ile lat w bazie

Dane na temat kredytu przechowywane są w BIK-u przez cały czas trwania umowy z bankiem lub SKOK-iem, a po wygaśnięciu zobowiązania - przez okres wskazany w upoważnieniu udzielonym przez klienta, podpisywany, razem z umową kredytową. Jeśli jednak klient nie wywiązuje się ze swych zobowiązań, BIK może bez jego zgody przechowywać informacje o tym (dzieje się tak wtedy, gdy klient opóźniał się ze spłatą zobowiązania wobec banku ponad 60 dni i upłynęło 30 dni od powiadomienia go przez bank o zaległościach). Do niedawna takie dane mogły znajdować się w bazie BIK-u przez 5 lat po spłacie kredytu. Po 1 kwietnia 2007 r., w związku z nowelizacją prawa bankowego, okres ten wydłużył się do 12 lat.

Kredytobiorca idealny

Dane zgromadzone w BIK-u banki wykorzystują na potrzeby tzw. scoringu kredytowego. Jest to metoda punktowej oceny ryzyka kredytowego. Polega ona na określeniu wiarygodności kredytowej danego klienta na podstawie porównania jego profilu z profilem klientów, którzy już otrzymali kredyty. Im bardziej profil danego klienta jest podobny do profilu klientów terminowo spłacających swoje kredyty, tym lepszą otrzyma on ocenę punktową (score).

Banki wykorzystują tę metodę do szybkiej i precyzyjnej oceny ryzyka kredytowego swoich klientów. Dzięki temu potencjalny klient krócej czeka na rozpatrzenie wniosku kredytowego. Ponadto pozwala ona bankom zarządzać ryzykiem kredytowym w taki sposób, aby utrzymać wysoki poziom bezpieczeństwa, co jest niezwykle istotne dla ich klientów.

Klienci o wysokich score'ach są lepiej widziani w bankach, ponieważ postrzega się ich jako bardziej wiarygodnych, a związane z nimi ryzyko kredytowe jest niższe. Takim klientom banki z reguły chętniej udzielają kredytów. W wielu bankach mogą oni liczyć na specjalne traktowanie: wymaga się od nich mniejszej liczby dokumentów, a cena kredytu może być dla nich niższa niż dla innych klientów.

BIK to nie wszystko

Choćby nie wiadomo jak wiele danych skrywał w swej bazie BIK, nadal jest on tylko źródłem informacji. Ich interpretacja należy do banku, który ma zdecydować o udzieleniu lub nieudzielaniu kredytu. A interpretacja może być różna: dla przykładu: bank BPH akceptuje opóźnienia w spłacie do 15 dni, Fortis Bank - do 30 dni w ciągu ostatnich 2 lat. ING Bank Śląski nie akceptuje żadnych opóźnień w ciągu ostatnich 2 lat, mBank natomiast jest skłonny udzielić kredytu, jeśli zobowiązania zostały uregulowane, a od momentu pojawienia się negatywnego wpisu minęło 12 miesięcy.

Jak widać, dla jednego banku klient zalegający ze spłatą przez blisko miesiąc nie ma szans na nowy kredyt, w innym przeciwnie - nadal pozostaje wiarygodny. Warto o tym wiedzieć i po ewentualnym odrzuceniu wniosku kredytowego przez jeden bank, spróbować w innym.

    Więcej o:

Skomentuj:

Jak nie trafić na czarną listę kredytową