Co nowego w murawie piszczy?

Oszczędniejsze systemy podgrzewania płyt boiskowych, ulepszone systemy nawadniania, lepiej przyswajalne nawozy to tylko niektóre przykłady świadczące o ogromnym potencjale tej branży. Również w tak wydawałoby się niepozornym sektorze jak nasiona traw ilość nowatorskich udoskonaleń jest imponująca. Przykładem sukcesu poprzedzonego żmudnymi pracami hodowlanymi jest jedna z najbardziej popularnych mieszanek nasion traw na boiskach z podgrzewaną murawą Super Over Seeding – SOS czy też równie nowatorski projekt wprowadzenia śmiałka darniowego, świetnie radzącego sobie na stanowiskach zacienionych. W tym roku natomiast głośno jest o RPR.

Życica RPR (samoregenerująca się życica trwała) to podgatunek życicy trwałej tworzący rozłogi czyli pędy rozwijające się z pąków bocznych znajdujących się u podstawy rośliny. Początki życicy trwałej tworzącej rozłogi sięgają XIX wieku. W Irlandii została ona formalnie opisana przez dr Lawsona w roku 1836. Tak więc wraz z pojawieniem się życicy RPR odrodził się nowy podgatunek trawy, w Stanach Zjednoczonych zarejestrowany oficjalnie pod nazwą Lolium perenne subsp. stoloniferum.

"Działanie" RPR jest bardzo proste. W przypadku pojawienia się ubytków w runi rozłogi życicy RPR rozrastają się poziomo, wytwarzając korzenie w międzywęźlach i zadarniają puste miejsca. Można więc powiedzieć, że życica RPR tworzy naturalną sieć rozłogów. Dzięki temu trawa ta charakteryzuje się bardzo wysoką odpornością na deptanie. W przeciwieństwie bowiem do trawnika ze zwyczajnej życicy trwałej, stanowiącego zbiór pojedynczych, osobnych roślin, trawnik z życicy RPR to sieć łączących się ze sobą, za pomocą rozłogów roślin, tworzących darń w górnej warstwie gleby.

Życica RPR jest więc w stanie wytrzymać intensywną eksploatację, zachowując przy tym dekoracyjny wygląd. Rozrasta się znacznie szybciej niż zwyczajna życica trwała, dzięki czemu sama się regeneruje i wykazuje wysoką odpornością na deptanie.
Tworzenie rozłogów to efekt odbywający się głównie pod ziemią. Ma on jednak niebagatelny wpływ na wygląd trawy na powierzchni. Poniższe zdjęcie pokazuje różnicę pomiędzy zwykłą życicą (po prawej) i RPR’em (po lewej stronie).

Obecnie najpopularniejszymi gatunkami używanymi w profesjonalnych mieszankach nasion traw sportowych są życica trwała i wiechlina łąkowa. Pierwszą z nich, charakteryzuje zdolność szybkiego kiełkowania i duża odporność na intensywne użytkowanie, druga jest odpowiedzialna za tworzenie zwartego systemu korzeniowego, który "konstruuje" wytrzymałą murawę. Co ważne wiechlina łąkowa kiełkuje dużo wolniej niż życia.

RPR natomiast łączy w sobie siłę wiechliny łąkowej i szybkość, która przypisywana jest życicy trwałej. Te korzystne właściwości są więc wykorzystywane jednocześnie. Rośliny szybko kiełkują i można je intensywnie użytkować po wykształceniu się gęstej darni.

A jak wygląda "współpraca" z RPR’em na co dzień? Odpowiedzią niech będzie krótka relacja Matthew Williamsa, managera firmy Barenbrug.

Na początku sierpnia 2012 roku odwiedził on klub Manchester City FC, mistrza Premier League, aby ocenić, jak sprawuje się nowa murawa na obiekcie obsianym RPRem. Obiekt ten został wybrany m.in. dlatego, że zespół opiekunów murawy Manchester City zdobył w roku 2011 tytuł Profesjonalnego Piłkarskiego Terenu Treningowego oraz Profesjonalnego Zespołu Opiekunów Terenów Sportowych. Jest to branżowa nagroda przyznawana przez Instytut Terenów Sportowych (IOG), która wskazuje najbardziej kompetentne zespoły opiekujące sie murawą. Taki właśnie zespół, zgodził się przetestować mieszankę Barenbrug RPR w ramach szeroko zakrojonych prac wprowadzających ten produkt na rynek.

Nową mieszanką obsiano zarówno boiska treningowe na terenach Carrington, jak i Platt Lane. Najbardziej spektakularne rezultaty osiągnięto na Carrington, gdzie w ciągu zaledwie pięciu miesięcy boisko było użytkowane przez ponad 200 godzin gry. Mimo tak intensywnej eksploatacji, Lee Metcalfe, który na co dzień odpowiedzialny jest za utrzymanie tych obiektów, wypowiadał się o nowym produkcie w samych superlatywach: "Cały obszar jest pokryty darnią"mówił Lee, "Zazwyczaj na obrzeżach trawa była wytarta. Tego lata mieliśmy sporo opadów deszczu, które wymagały od nas dodatkowej ciężkiej pracy; to naprawdę niesamowite, że mamy tu jeszcze tyle trawy".

Matthews Williams udał się również na boisko stadionu Etihad, na którym 28 czerwca, tuż po ostatnim letnim koncercie, dosiano mieszankę RPR. Szef opiekunów murawy, Lee Jackson, był pod wrażeniem. "Wygląda naprawdę dobrze", cieszył się Jackson. "Oczywiście prawdziwym sprawdzianem będą rozgrywki w środku zimy, ale uważam, że murawa jest o około 30 procent lepsza, niż oczekiwałbym od innych mieszanek. I to jest zaskakujące zważywszy na fakt, że tegoroczne lato było z pewnością jednym z najbardziej mokrych, jakie pamiętam. Musieliśmy też radzić sobie z brakiem słońca".

W związku z tak dobrymi wynikami mieszanka RPR zastąpiła obecnie stosowaną mieszankę życicy trwałej, jakiej dotychczas używał klub. RPR jest obecnie używany na boiskach treningowych oraz na płycie głównej, co jest najlepszą rekomendacją dla tego produktu.
Życica trwała tworząca rozłogi to produkt, który w znacznym stopniu może ułatwić utrzymanie wysokiej jakości murawy na płycie boiskowej. Z jednej strony gotowa płyta na bazie RPR będzie miała dużo wyższą odporność na uszkodzenia mechaniczne. Z drugiej strony używanie nasion RPR na istniejących już boiskach jako dosiewki, również pomoże zwiększyć trwałość boiska. Na koniec opinia Andy Newell’a, Kierownika Działu Biologii Darnii STRI, który tak wypowiedział się o RPR:

"Czasem, żeby w coś uwierzyć, trzeba to zobaczyć na własne oczy. Dla mnie tym czymś była rozrastająca się życica trwała – zobaczyłem i wierzę. Dzięki połączeniu rozrastania za pomocą rozłogów, wrodzonej zdolności do szybkiego ukorzeniania i odporności na intensywne użytkowanie gatunek ten ma ogromny potencjał".