Pojedynek architektów: dom, który nigdy nie będzie za duży [cz. 1]
Dom planuje się zwykle z myślą, że wychowają się w nim nie tylko dzieci, ale i wnuki. Jest jednak wiele dużych, rodzinnych domów, których właściciele na starość zostali sami i część budynku jest nieużywana. Niestety, nadal trzeba ją ogrzewać. Dlatego, gdy nie jesteśmy pewni, czy pod naszym dachem zawsze będzie tłoczno, warto przewidzieć możliwość wyłączenia części obiektu z eksploatacji. O pomoc w znalezieniu projektu takiego domu poprosili nas Monika i Marcin, rodzice dwuletniego Jasia.
Metryka projektu:
Powierzchnia użytkowa: 271,1 m kw.
Powierzchnia zabudowy: 234,4 m kw.
Minimalne wymiary działki: 23,5 x 34,5 m
Wymiary budynku: 15,5 x 24,5 m; kubatura: 1430 m3; wysokość budynku: 10,6 m
Kąt nachylenia dachu: 45 st.;
Autorzy projektu domu: architekt Renata Majchrzak; kontakt: Majchrzak Pracownia Projektowa; www.majchrzakpp.com.pl; tel. +48 71 343 15 32; kom. +48 508 149 065, e-mail: biuro@majchrzakpp.pl
Zobacz też projekt domu, wybrany dla tej rodziny przez architekta Janusza Kaczorka
Zalety projektu domu
Największe zalety projektu, czyli dlaczego polecam właśnie ten dom:
Efektowna bryła - smukła sylwetka i odważnie wykrawane otwory oraz jednolite wykończenie ścian i połaci dachowych przesądzają o współczesnym charakterze budynku, skośne dachy części mieszkalnej są ukłonem w stronę tradycji;
Przestronne wnętrza mają duży potencjał reprezentacyjny (dwukondygnacyjny salon, duże przeszklenia - w tym transparentny łącznik między dwoma skrzydłami domu, wyraźny podział na część wspólną i prywatną);
Funkcjonalne rozdzielenie sypialni rodziców na parterze od enklawy dla dzieci na piętrze gwarantuje obu pokoleniom sporą niezależność.
Dom będzie odpowiedni zarówno dla rodziny z jednym dzieckiem, jak i dla bardziej perspektywicznej. Świadczy o tym między innymi rozplanowanie sypialni. Wyraźna izolacja będzie atrakcyjna przede wszystkim dla już samodzielnych mieszkańców, radzących sobie z codziennymi obowiązkami bez pomocy rodziców. Dodatkowym atutem jest tu możliwość wyłączenia piętra z codziennego użytkowania, w sytuacji gdy dzieci wyfruwają już z gniazda - wyjeżdżają na studia czy zakładają własne rodziny i ze stałych użytkowników zamieniają się w okazjonalnych gości. W bryle domu znajduje się spory, dwustanowiskowy garaż. Wypełnia położoną od frontu, parterową enklawę, zwieńczoną dostępnym z poziomu piętra tarasem. Towarzyszy mu spore zaplecze gospodarcze, wpasowane między wejście, garaż i kuchnię.
Zobacz więcej projektów domów z dwuspadowym dachem
Odpowiednia działka budowlana
W jakim otoczeniu najlepiej postawić dom wzniesiony według tego projektu? Budynek ma dosyć skomplikowany plan przypominający literę T, chociaż dodatkowy podział na niską, parterową część (mieszczącą garaż) i wysokie, prostopadłe skrzydła mieszkalne zaciemnia ten schemat. W widoku od ulicy za kubikiem garażu znajduje się wyższa bryła, nakryta skośnym dachem (z kalenicą równoległą do frontowej krawędzi parceli), intrygująca transparentnym pęknięciem. Skrzydło ogrodowe - z największymi, dwukondygnacyjnymi przeszkleniami - jest zupełnie niewidoczne dla przechodniów. Pewien wgląd mogą za to uzyskać mieszkańcy sąsiednich posesji, dlatego trzeba zadbać o dostatecznie szeroki kawałek ziemi (minimum 23,5 m) i ładne, zielone przesłony.
Dom pasuje do działki z dojazdem od północnego wschodu. Taki układ zapewnia korzystną orientację większości pomieszczeń: doskonałe nasłonecznienie salonu i tarasu, południowo-wschodnie światło w pokojach dzieci, a kuchnię - umieszczoną od zachodu - przed przegrzewaniem ochroni niewysokie, poziome, narożne przeszklenie.
Choć smukły budynek nie rozpycha przestrzeni w sposób urągający bliskiemu sąsiedztwu, to warto zapewnić mu odpowiednio obszerną parcelę, na której - wokół powiązanych z otoczeniem wnętrz - da się urządzić ładny, naturalny ogród. Minimalna powierzchnia działki przekracza 800 m kw. (23,5 m x 34,5 m - daje 811 m kw.).
Jak może się prezentować dom wzniesiony według projektu house-x03-tls-351? Obszerne domostwo ma rozbudowaną bryłę, złożoną z parterowego, płasko nakrytego garażu i piętrowej części mieszkalnej na planie litery L, z dwuspadowym dachem o połaciach nachylonych pod kątem 45 st. Dodatkową komplikację stanowi wąski, całkowicie przeszklony łącznik między modułem sypialnianym - na lewo od wejścia - i otwartą aż po dach strefą wspólną (z salonem i antresolą - na wprost drzwi wejściowych). Takie rozdzielenie podkreśla podział funkcjonalny, zdobi i doświetla wnętrza, ale też w intrygujący sposób rozbija duże kubatury, dodając bryle lekkości.
Współczesny charakter podkreślają też pozostałe przeszklenia. Zastosowano tu różne kształty i formaty otworów: od poziomych pasm, przez wąskie, smukłe okna balkonowe, aż po przechodzące ze ścian na połacie dachowe przeszklenia o podwójnej wysokości.
Całość została wykończona deskami elewacyjnymi. Pokrywają one zarówno ściany, jak i skosy dachu. Brak okapów oraz ukryte w warstwie ocieplenia orynnowanie gwarantuje czystość formy z minimalną liczbą detali. Autor proponuje użycie na elewacjach desek w dwóch kolorach - ciemne zachodzą aż na połacie dachowe, jasnymi wyróżniono trójkątnie zwieńczone ściany szczytowe i prostokątny front garażu.
Jestem ogromną entuzjastką deskowań - zastosowanie naturalnego, ciepłego w dotyku materiału w połączeniu z zielenią otoczenia tworzy niezwykle przyjazne środowisko, nowoczesny ekstrakt domu z ogródkiem. Tutaj jednak korci mnie większe zróżnicowanie - nie tylko koloru, ale i faktury... może warto zastanowić się nad gładkim tynkowaniem jasnych powierzchni? Uzasadnieniem takiej zmiany byłoby np. nawiązanie dialogu z sąsiedztwem.
Wnętrza domu i ich funkcje
Podoba mi się balans między zamkniętym i otwartym (czy inaczej: dzieleniem i integrowaniem) w tym domu. Główne pomieszczenia są bardzo przestronne, salon ma wysokość dwóch kondygnacji, przeszklenia (zwłaszcza te w części dziennej oraz łącznik) jeszcze dodają oddechu i łączą wnętrza z otoczeniem. Drzwi jest tu stosunkowo niewiele, prowadzą do pokojów sypialnych, łazienek itp. stref pomocniczych; co ciekawe - są konsekwentnie umieszczane na drugim planie - w głębi korytarzy i przejść, wzmacniając wrażenie przenikania się różnych domowych enklaw.
Tymczasem to nie do końca prawda; funkcje nakreślono zdecydowanie, rozdzielając nie tylko wspólne od prywatnego, ale i główną sypialnię (na parterze, obok części dziennej) od pojedynczych pokojów dzieci, ulokowanych na piętrze i wyposażonych we własne zaplecze, a także obszar gospodarczy od rejonów reprezentacyjnych. Kuchnia obok dużego salonu o podwójnej wysokości pozostaje otwarta, ale ponieważ umieszczono ją nieco z boku, pod antresolą, chowa się w cieniu. Wystarczy przyciemnić lub zgasić światło, by zniknęła z pola widzenia domowników i gości przebywających w salonie. Jednocześnie nic nie ogranicza dostępu - nakrywanie do stołu, serwowanie posiłków itp. będzie się odbywało minimalnym nakładem energii, a do niezobowiązujących "pogawędek nad garnkami" nie potrzeba specjalnego zaproszenia.
Parter obok części gospodarczej (z dużym, podwójnym garażem) i dziennej (z jeszcze większym, podwójnej wysokości salonem) mieści też osobną, małżeńską (a więc podwójną) sypialnię. Wprost z pokoju, tylko dla jego lokatorów dostępne są: garderoba i łazienka. Tak z sypialni, jak i z łazienki można wyjść na zewnątrz. Gospodarze w zasadzie nie muszą zbyt często wędrować po schodach - wraz ze zwiększającą się samodzielnością dzieci mogą stopniowo ograniczać wizyty na piętrze.
Jak "zmniejszyć" dom
A kiedy nadejdzie moment, że opuszczą one rodzinne gniazdo, wystarczy przykryć meble pokrowcami, wyłączyć ogrzewanie i ograniczyć dom do jednego poziomu. Oszczędności z tego tytułu nie będą wysokie - w dużej, otwartej aż po dach przestrzeni powietrze ogrzane na parterze będzie cyrkulować niezależnie od naszych zabiegów, ale ma to i dobre strony - niedogrzane obszary nie będą narażone na zawilgocenie i inne procesy destrukcyjne. Wkrótce przyjdzie przecież czas na wizyty wnuków...
Zapisz się na NEWSLETTER. Co tydzień najnowsze wiadomości o budowie, remoncie i wykańczaniu wnętrz w Twojej poczcie e-mail: Zobacz przykład
>
Skomentuj:
Pojedynek architektów: dom, który nigdy nie będzie za duży [cz. 1]