Monitoring - przekazywanie informacji
Nowoczesne centrale alarmowe współpracują z wieloma kanałami komunikacji - telefonicznej, radiowej, komórkowej lub sieciowej.
Jest kilka sposobów wysyłania informacji z obiektów chronionych.
Linia telefoniczna. Najczęściej stosowane - bo nie wymagające dodatkowych inwestycji i... dość drogie w eksploatacji - rozwiązanie polega na podłączeniu dialera do linii stacjonarnej. Jest to sposób najbardziej narażony na uszkodzenie (kable telefoniczne łatwo przeciąć).
Telefon komórkowy. Sygnały systemu alarmowego mogą być przekazywane przez sieć GSM na trzy sposoby. Najdroższy to połączenie telefoniczne, tańszy - wysłanie SMS-a, najkorzystniejszy ekonomicznie - za pośrednictwem protokołu GPRS (pakietowego przesyłu danych, służy też np. do przeglądania stron internetowych w komórce).
Stałe łącze internetowe. Jest najtańszą metodą przekazywania sygnałów między systemem alarmowym a centrum monitoringu. Za łącze takie płacimy zwykle stały abonament, niezależny od liczby kilobitów przesłanych przez sieć. Impulsy wysyłane przez centralę alarmową nie obciążają więc naszej kieszeni dodatkowymi kosztami. Uwaga! Dotyczy to tylko łączy kablowych, radiowych już nie.
Nadajnik radiowy. Choć cena urządzenia nadawczego może być nawet 10 razy większa od ceny dialera, ma też wiele zalet: odporność na sabotaż i priorytet przesyłania informacji. Dla zapewnienia bezpieczeństwa nadajnik sygnałów radiowych wraz z anteną powinien znajdować się wewnątrz chronionego obszaru (czyli w takim pomieszczeniu, w którym znajdują się czujki). Jeśli jednak antena musi być wyprowadzona poza obszar chroniony (np. na dach), przewód do anteny powinien być umieszczony w stalowej rurce, a sama antena zamontowana tak, aby trudno ją było zniszczyć.
Czy wiesz, że...
...zastosowanie jednej z opcji przekazywania informacji nie wyklucza automatycznego powiadamiania właściciela przez dialer lub sąsiadów - sygnałem akustyczno-optycznym. Jeśli czujka zamontowana przy furtce wykryje ruch, nowoczesny system alarmowy może automatycznie zareagować wysłaniem informacji przez kilka kanałów komunikacji
Jaka centrala, taka informacja
Liczba informacji, które mogą być przekazywane do stacji monitorowania, jest bardzo różna i zależy przede wszystkim od centralki sterującej pracą całego systemu. Najprostsze centrale przesyłają tylko sygnał alarmowy - bez informacji o pracy systemu (np. nie sygnalizują momentu włączenia i wyłączenia systemu albo tego, czy działają wszystkie czujki). Centrale bardziej rozbudowane mogą dostarczać znacznie więcej informacji, na przykład, że system jest uszkodzony albo zanikło zasilanie i uruchomiono zasilanie awaryjne lub też naruszona jest któraś ze stref ochrony. Szczegółowe informacje ułatwiają ustalenie, czy alarm nie jest fałszywy, a jeżeli nie, to gdzie najskuteczniej podjąć interwencję.
Interwencja
Wydatki na założenie systemu alarmowego byłyby bezcelowe, gdybyśmy nie zapewnili sobie szybkiej i skutecznej interwencji po wykryciu zagrożenia. Kiedy zatem decydujemy się na system alarmowy, musimy już znać odpowiedź na pytanie, do kogo będzie kierowany sygnał informujący o wykryciu ewentualnego zagrożenia.
Właściciele
Możemy zdecydować, że system alarmowy będzie wysyłał informację pod kilka wybranych numerów telefonów (mogą być zarówno stacjonarne, jak i komórkowe). Najczęściej podajemy przede wszystkim numer do siebie oraz do kilku wybranych osób. Dialer wybiera numery w zadanej kolejności, aż do skutku, to znaczy do uzyskania połączenia i przekazania komunikatu. Ten, kto odbierze informację, sam musi zdecydować, jakie podjąć działania.
Sąsiedzi
Sąsiedzi mogą być powiadamiani zarówno przez sygnalizację akustyczno-optyczną, jak i dyskretną. W tym miejscu warto zwrócić uwagę na ochronę sąsiedzką. Polega ona na połączeniu w system ochrony kilku domów w okolicy. W momencie włamania do któregokolwiek we wszystkich pozostałych rozlegnie się sygnał alarmu, wraz ze wskazaniem na wyświetlaczu, który dom jest zagrożony. Do systemów ochrony sąsiedzkiej są oferowane specjalne zestawy radiowe. Zasięg ich działania w terenie płaskim dochodzi do 20 km.
Centrum monitoringu
Kierowanie sygnałów do stacji monitorowania alarmów daje dwie możliwości do wyboru:
1. Po odebraniu sygnału pracownicy stacji przekazują informację o zagrożeniu pod jeden z 4-5 telefonów podanych przez właściciela monitorowanego obiektu. Następnie, w porozumieniu z właścicielem lub jedną ze wskazanych osób, mogą wezwać policję. Jeśli w ciągu 2-3 minut nie uda się połączenie z żadnym ze zgłoszonych numerów, wówczas - w momencie stwierdzenia rzeczywistego zagrożenia (np. kiedy system alarmowy przekaże informacje o włączeniu się więcej niż jednej czujki) - policja jest wzywana automatycznie.
2. Natychmiast po odebraniu sygnału o zagrożeniu na miejsce wysyłany jest patrol interwencyjny z wybranej przez nas agencji ochrony. Rozwiązanie takie zaleca się wtedy, gdy poziom zagrożenia domu jest wyższy od średniego.
Czynnikiem decydującym jest tutaj czas, jaki upływa od momentu wysłania sygnału o zagrożeniu do czasu interwencji. Pracownicy agencji ochrony przyjeżdżają w ciągu 5-10 minut od momentu powiadomienia o zagrożeniu. Czas oczekiwania na policję jest różny.
Wybieramy agencję ochrony
Weźmy pod uwagę firmę, która zaoferuje nam:
- największą liczbę patroli w naszej okolicy,
- najkrótszy czas dojazdu do posesji,
- najkorzystniejsze warunki finansowe.
Przezorności nigdy dosyć
Najsłabszym elementem każdego systemu alarmowego jest człowiek. Prawdziwego pecha trzeba mieć, aby zostać okradzionym właśnie tego dnia, gdy zapomniało się uzbroić alarm przed wyjściem z domu lub położeniem się spać, a takie sytuacje się zdarzają. Podobnie jak bywają złodzieje - mistrzowie swego fachu, którym nie straszne bariery w postaci czujek i kamer. Dlatego warto mieć w odwodzie coś jeszcze. Choćby stróżującego psa. Nie musi być od razu wielki i groźny - jeśli nie mieliśmy nigdy psa, lepiej nie fundować sobie zwierzaka, który wymaga doświadczonego opiekuna, a dla żółtodzioba może stać się wręcz niebezpieczny. Wystarczy, jeśli pies będzie czujny i w razie zagrożenia narobi hałasu. Taki stróż potrafi skutecznie zniechęcić włamywaczy. Jeśli i ten sposób zawiedzie, pozostaje zminimalizować koszty wizyty złodzieja w domu, czyli wykupić polisę ubezpieczeniową. Powinna obejmować ochroną nie tylko cenne ruchomości, ale również stałe elementy wyposażenia, które podczas włamania mogą zostać uszkodzone - okna, drzwi, elementy systemu alarmowego. Warto, by miała też opcję assistance, czyli bezpłatnej wizyty fachowca, na przykład ślusarza albo szklarza.
Linia telefoniczna. Najczęściej stosowane - bo nie wymagające dodatkowych inwestycji i... dość drogie w eksploatacji - rozwiązanie polega na podłączeniu dialera do linii stacjonarnej. Jest to sposób najbardziej narażony na uszkodzenie (kable telefoniczne łatwo przeciąć).
Telefon komórkowy. Sygnały systemu alarmowego mogą być przekazywane przez sieć GSM na trzy sposoby. Najdroższy to połączenie telefoniczne, tańszy - wysłanie SMS-a, najkorzystniejszy ekonomicznie - za pośrednictwem protokołu GPRS (pakietowego przesyłu danych, służy też np. do przeglądania stron internetowych w komórce).
Stałe łącze internetowe. Jest najtańszą metodą przekazywania sygnałów między systemem alarmowym a centrum monitoringu. Za łącze takie płacimy zwykle stały abonament, niezależny od liczby kilobitów przesłanych przez sieć. Impulsy wysyłane przez centralę alarmową nie obciążają więc naszej kieszeni dodatkowymi kosztami. Uwaga! Dotyczy to tylko łączy kablowych, radiowych już nie.
Nadajnik radiowy. Choć cena urządzenia nadawczego może być nawet 10 razy większa od ceny dialera, ma też wiele zalet: odporność na sabotaż i priorytet przesyłania informacji. Dla zapewnienia bezpieczeństwa nadajnik sygnałów radiowych wraz z anteną powinien znajdować się wewnątrz chronionego obszaru (czyli w takim pomieszczeniu, w którym znajdują się czujki). Jeśli jednak antena musi być wyprowadzona poza obszar chroniony (np. na dach), przewód do anteny powinien być umieszczony w stalowej rurce, a sama antena zamontowana tak, aby trudno ją było zniszczyć.
Czy wiesz, że...
...zastosowanie jednej z opcji przekazywania informacji nie wyklucza automatycznego powiadamiania właściciela przez dialer lub sąsiadów - sygnałem akustyczno-optycznym. Jeśli czujka zamontowana przy furtce wykryje ruch, nowoczesny system alarmowy może automatycznie zareagować wysłaniem informacji przez kilka kanałów komunikacji
Jaka centrala, taka informacja
Liczba informacji, które mogą być przekazywane do stacji monitorowania, jest bardzo różna i zależy przede wszystkim od centralki sterującej pracą całego systemu. Najprostsze centrale przesyłają tylko sygnał alarmowy - bez informacji o pracy systemu (np. nie sygnalizują momentu włączenia i wyłączenia systemu albo tego, czy działają wszystkie czujki). Centrale bardziej rozbudowane mogą dostarczać znacznie więcej informacji, na przykład, że system jest uszkodzony albo zanikło zasilanie i uruchomiono zasilanie awaryjne lub też naruszona jest któraś ze stref ochrony. Szczegółowe informacje ułatwiają ustalenie, czy alarm nie jest fałszywy, a jeżeli nie, to gdzie najskuteczniej podjąć interwencję.
Interwencja
Wydatki na założenie systemu alarmowego byłyby bezcelowe, gdybyśmy nie zapewnili sobie szybkiej i skutecznej interwencji po wykryciu zagrożenia. Kiedy zatem decydujemy się na system alarmowy, musimy już znać odpowiedź na pytanie, do kogo będzie kierowany sygnał informujący o wykryciu ewentualnego zagrożenia.
Właściciele
Możemy zdecydować, że system alarmowy będzie wysyłał informację pod kilka wybranych numerów telefonów (mogą być zarówno stacjonarne, jak i komórkowe). Najczęściej podajemy przede wszystkim numer do siebie oraz do kilku wybranych osób. Dialer wybiera numery w zadanej kolejności, aż do skutku, to znaczy do uzyskania połączenia i przekazania komunikatu. Ten, kto odbierze informację, sam musi zdecydować, jakie podjąć działania.
Sąsiedzi
Sąsiedzi mogą być powiadamiani zarówno przez sygnalizację akustyczno-optyczną, jak i dyskretną. W tym miejscu warto zwrócić uwagę na ochronę sąsiedzką. Polega ona na połączeniu w system ochrony kilku domów w okolicy. W momencie włamania do któregokolwiek we wszystkich pozostałych rozlegnie się sygnał alarmu, wraz ze wskazaniem na wyświetlaczu, który dom jest zagrożony. Do systemów ochrony sąsiedzkiej są oferowane specjalne zestawy radiowe. Zasięg ich działania w terenie płaskim dochodzi do 20 km.
Centrum monitoringu
Kierowanie sygnałów do stacji monitorowania alarmów daje dwie możliwości do wyboru:
1. Po odebraniu sygnału pracownicy stacji przekazują informację o zagrożeniu pod jeden z 4-5 telefonów podanych przez właściciela monitorowanego obiektu. Następnie, w porozumieniu z właścicielem lub jedną ze wskazanych osób, mogą wezwać policję. Jeśli w ciągu 2-3 minut nie uda się połączenie z żadnym ze zgłoszonych numerów, wówczas - w momencie stwierdzenia rzeczywistego zagrożenia (np. kiedy system alarmowy przekaże informacje o włączeniu się więcej niż jednej czujki) - policja jest wzywana automatycznie.
2. Natychmiast po odebraniu sygnału o zagrożeniu na miejsce wysyłany jest patrol interwencyjny z wybranej przez nas agencji ochrony. Rozwiązanie takie zaleca się wtedy, gdy poziom zagrożenia domu jest wyższy od średniego.
Czynnikiem decydującym jest tutaj czas, jaki upływa od momentu wysłania sygnału o zagrożeniu do czasu interwencji. Pracownicy agencji ochrony przyjeżdżają w ciągu 5-10 minut od momentu powiadomienia o zagrożeniu. Czas oczekiwania na policję jest różny.
Wybieramy agencję ochrony
Weźmy pod uwagę firmę, która zaoferuje nam:
- największą liczbę patroli w naszej okolicy,
- najkrótszy czas dojazdu do posesji,
- najkorzystniejsze warunki finansowe.
Przezorności nigdy dosyć
Najsłabszym elementem każdego systemu alarmowego jest człowiek. Prawdziwego pecha trzeba mieć, aby zostać okradzionym właśnie tego dnia, gdy zapomniało się uzbroić alarm przed wyjściem z domu lub położeniem się spać, a takie sytuacje się zdarzają. Podobnie jak bywają złodzieje - mistrzowie swego fachu, którym nie straszne bariery w postaci czujek i kamer. Dlatego warto mieć w odwodzie coś jeszcze. Choćby stróżującego psa. Nie musi być od razu wielki i groźny - jeśli nie mieliśmy nigdy psa, lepiej nie fundować sobie zwierzaka, który wymaga doświadczonego opiekuna, a dla żółtodzioba może stać się wręcz niebezpieczny. Wystarczy, jeśli pies będzie czujny i w razie zagrożenia narobi hałasu. Taki stróż potrafi skutecznie zniechęcić włamywaczy. Jeśli i ten sposób zawiedzie, pozostaje zminimalizować koszty wizyty złodzieja w domu, czyli wykupić polisę ubezpieczeniową. Powinna obejmować ochroną nie tylko cenne ruchomości, ale również stałe elementy wyposażenia, które podczas włamania mogą zostać uszkodzone - okna, drzwi, elementy systemu alarmowego. Warto, by miała też opcję assistance, czyli bezpłatnej wizyty fachowca, na przykład ślusarza albo szklarza.
Zapisz się na NEWSLETTER. Co tydzień najnowsze wiadomości o budowie, remoncie i wykańczaniu wnętrz w Twojej poczcie e-mail: Zobacz przykład
>
Skomentuj:
Monitoring - przekazywanie informacji