Układanie glazury a stare powłoki na ścianach
Remontuję stary dom, w którym ściany w łazience i kuchni są pomalowane farbą olejną. Chcę ułożyć w tych pomieszczeniach glazurę. Czy koniecznie muszę najpierw usunąć farbę ze ścian? Roman Z. Leszno
1. Lamperię najlepiej usunąć...
Lamperie z farby olejnej nie są dobrym podłożem do przyklejania glazury, zwłaszcza jeśli farba nakładana była wielokrotnie i teraz się łuszczy, a miejscami nawet odpada wraz z fragmentami tynku. Sposób przygotowania ściany zależy od stanu lamperii i tynku.
- Jeśli warstw farby jest wiele i widać na nich liczne spękania, a w wielu miejscach farba się łuszczy, trzeba ją w całości usunąć. Usuwanie starych powłok malarskich jest bardzo uciążliwe i pracochłonne (można to sobie ułatwić przez zmiękczenie ich specjalnymi preparatami chemicznymi lub opalarką czy lampą lutowniczą), dlatego wyspecjalizowane ekipy częściej stosują bruzdowanie powierzchni ściany szlifierką lub dłutownicą. Bruzdy - głębokości około 5 mm - powinny równomiernie pokryć co najmniej 60% powierzchni ścian. Jeśli tynk jest słaby, warto zwiększyć jego wytrzymałość przez dwukrotne pokrycie bruzdy środkiem gruntującym. Następnie zagłębienia wypełnia się elastyczną zaprawą klejową. Po jej związaniu można układać płytki na takiej samej zaprawie.
- Jeśli podłoże jest w bardzo złym stanie, krzywe lub pokryte słabym tynkiem wapiennym, który sypie się przy skrobaniu palcem, trzeba usunąć lamperię razem z tynkiem aż do odsłonięcia muru, po czym pomieszczenie ponownie otynkować. Nowy tynk - najlepiej z gotowej zaprawy cementowo-wapiennej - nakłada się na odkurzone i zagruntowane podłoże warstwą grubości do 2 cm. Świeżo nakładanego tynku nie trzeba zacierać na gładko - zaprawa mocująca płytki lepiej przyklei się do szorstkiej powierzchni.
- Jeśli warstwa farby jest cienka i bardzo mocno trzyma się podłoża, którym jest tynk cementowo-wapienny, wystarczy zmatowić powierzchnię farby gruboziarnistym papierem ściernym. Aby jeszcze polepszyć przyczepność podłoża pod płytki, można płytko ponacinać farbę ostrym skrobakiem lub dłutem aż do ukazania się tynku.
2. Klej, który dobrze trzyma
Do mocowania płytek na mocnych warstwach farby (pod warunkiem, że zostały uszorstnione, czyli przetarte grubym papierem ściernym) należy użyć elastycznej zaprawy klejącej (na przykład DK-2, Dryvit; FKM 444 Dyckerhoff Sopro; H40 Flex, Kerakoll)
3. Zamiast usuwania starych powłok
Zamiast usuwać stare powłoki malarskie i stare tynki, można wyrównać podłoże wodoodpornymi (zielonymi) płytami gipsowo-kartonowymi. W tym celu w tynku trzeba wywiercić siatkę otworów o średnicy 5 cm, w odstępach co 30 cm. Otwory powinny sięgać do powierzchni cegieł. Wnętrza otworów trzeba zagruntować i wypełnić je gipsową zaprawą klejową z takim nadmiarem, żeby na powierzchni zostały placki z zaprawy, a następnie dociskać do ściany kolejne płyty gipsowo-kartonowe. Ilość zaprawy powinna być dobrana tak, aby równo ustawiona płyta przykleiła się we wszystkich punktach. Zamocowanie płyt można dodatkowo wzmocnić, umieszczając w niektórych otworach kołki rozporowe do szybkiego montażu. Po zaspoinowaniu styków płyt oraz zaimpregnowaniu powierzchni można przystąpić do układania płytek. Technologia ta jest znacznie mniej uciążliwa niż usuwanie tynku. Już następnego dnia od ułożenia płyt gipsowo-kartonowych można rozpocząć roboty okładzinowe.
Lamperie z farby olejnej nie są dobrym podłożem do przyklejania glazury, zwłaszcza jeśli farba nakładana była wielokrotnie i teraz się łuszczy, a miejscami nawet odpada wraz z fragmentami tynku. Sposób przygotowania ściany zależy od stanu lamperii i tynku.
- Jeśli warstw farby jest wiele i widać na nich liczne spękania, a w wielu miejscach farba się łuszczy, trzeba ją w całości usunąć. Usuwanie starych powłok malarskich jest bardzo uciążliwe i pracochłonne (można to sobie ułatwić przez zmiękczenie ich specjalnymi preparatami chemicznymi lub opalarką czy lampą lutowniczą), dlatego wyspecjalizowane ekipy częściej stosują bruzdowanie powierzchni ściany szlifierką lub dłutownicą. Bruzdy - głębokości około 5 mm - powinny równomiernie pokryć co najmniej 60% powierzchni ścian. Jeśli tynk jest słaby, warto zwiększyć jego wytrzymałość przez dwukrotne pokrycie bruzdy środkiem gruntującym. Następnie zagłębienia wypełnia się elastyczną zaprawą klejową. Po jej związaniu można układać płytki na takiej samej zaprawie.
- Jeśli podłoże jest w bardzo złym stanie, krzywe lub pokryte słabym tynkiem wapiennym, który sypie się przy skrobaniu palcem, trzeba usunąć lamperię razem z tynkiem aż do odsłonięcia muru, po czym pomieszczenie ponownie otynkować. Nowy tynk - najlepiej z gotowej zaprawy cementowo-wapiennej - nakłada się na odkurzone i zagruntowane podłoże warstwą grubości do 2 cm. Świeżo nakładanego tynku nie trzeba zacierać na gładko - zaprawa mocująca płytki lepiej przyklei się do szorstkiej powierzchni.
- Jeśli warstwa farby jest cienka i bardzo mocno trzyma się podłoża, którym jest tynk cementowo-wapienny, wystarczy zmatowić powierzchnię farby gruboziarnistym papierem ściernym. Aby jeszcze polepszyć przyczepność podłoża pod płytki, można płytko ponacinać farbę ostrym skrobakiem lub dłutem aż do ukazania się tynku.
2. Klej, który dobrze trzyma
Do mocowania płytek na mocnych warstwach farby (pod warunkiem, że zostały uszorstnione, czyli przetarte grubym papierem ściernym) należy użyć elastycznej zaprawy klejącej (na przykład DK-2, Dryvit; FKM 444 Dyckerhoff Sopro; H40 Flex, Kerakoll)
3. Zamiast usuwania starych powłok
Zamiast usuwać stare powłoki malarskie i stare tynki, można wyrównać podłoże wodoodpornymi (zielonymi) płytami gipsowo-kartonowymi. W tym celu w tynku trzeba wywiercić siatkę otworów o średnicy 5 cm, w odstępach co 30 cm. Otwory powinny sięgać do powierzchni cegieł. Wnętrza otworów trzeba zagruntować i wypełnić je gipsową zaprawą klejową z takim nadmiarem, żeby na powierzchni zostały placki z zaprawy, a następnie dociskać do ściany kolejne płyty gipsowo-kartonowe. Ilość zaprawy powinna być dobrana tak, aby równo ustawiona płyta przykleiła się we wszystkich punktach. Zamocowanie płyt można dodatkowo wzmocnić, umieszczając w niektórych otworach kołki rozporowe do szybkiego montażu. Po zaspoinowaniu styków płyt oraz zaimpregnowaniu powierzchni można przystąpić do układania płytek. Technologia ta jest znacznie mniej uciążliwa niż usuwanie tynku. Już następnego dnia od ułożenia płyt gipsowo-kartonowych można rozpocząć roboty okładzinowe.
Zapisz się na NEWSLETTER. Co tydzień najnowsze wiadomości o budowie, remoncie i wykańczaniu wnętrz w Twojej poczcie e-mail: Zobacz przykład
>
Skomentuj:
Układanie glazury a stare powłoki na ścianach