Rośliny w sypialni
Wreszcie umeblowałam sypialnię. Zamierzam jeszcze wstawić kilka kwiatków. Znajomi mnie ostrzegli, że rośliny nocą pochłaniają tlen, więc lepiej ich nie uprawiać w sypialni. Czy to prawda?
Poza tym rośliny mają inne, cenne właściwości. Przede wszystkim wpływają na mikroklimat panujący w pomieszczeniach, m.in.:
- regulują poziom wilgoci powietrza - w suchym wydzielają więcej pary wodnej, aż do ustabilizowania optymalnej wilgotności względnej;
- pochłaniają i rozkładają szkodliwe substancje lotne wydzielane np. przez kleje, tworzywa sztuczne i impregnaty.
Nie ma więc przeciwwskazań, by udekorować sypialnię kwiatami. Można do niej wybrać mało kłopotliwe draceny, palmy, figowiec sprężysty, skrzydłokwiat, zielistkę, a także bluszcz pospolity, paprocie i rafidoforę złotą (trzy ostatnie rośliny będą doskonale rosły w cienistym wnętrzu).
Kompozycję można uzupełnić kaktusem bożonarodzeniowym i wielkanocnym, cereusem, opuncją oraz sansewierią gwinejską.
- regulują poziom wilgoci powietrza - w suchym wydzielają więcej pary wodnej, aż do ustabilizowania optymalnej wilgotności względnej;
- pochłaniają i rozkładają szkodliwe substancje lotne wydzielane np. przez kleje, tworzywa sztuczne i impregnaty.
Nie ma więc przeciwwskazań, by udekorować sypialnię kwiatami. Można do niej wybrać mało kłopotliwe draceny, palmy, figowiec sprężysty, skrzydłokwiat, zielistkę, a także bluszcz pospolity, paprocie i rafidoforę złotą (trzy ostatnie rośliny będą doskonale rosły w cienistym wnętrzu).
Kompozycję można uzupełnić kaktusem bożonarodzeniowym i wielkanocnym, cereusem, opuncją oraz sansewierią gwinejską.
Skomentuj:
Rośliny w sypialni