Tekst: Elżbieta Błasikiewicz Stylizacja: Dorota Karpińska Zdjęcia: Rafał Lipski
PRZED ZMIANĄ. Meble spójne stylowo i eleganckie, a jednak wnętrze pozbawione jest wyrazu. Jakie są tego powody? Przede wszystkim brak dekoracji, jednostajna kolorystyka i wrażenie pustki.
Wykwintne potrawy z czasem powszednieją. Wysmakowany wystrój jadalni także potrafi się opatrzeć. Dlaczego więc od czasu do czasu nie wprowadzić zmian na stole i wokół niego? Wystarczy nowa zastawa, ozdoby i kolorystyka...
1 z 12PRZED ZMIANĄ. Meble spójne stylowo i eleganckie, a jednak wnętrze pozbawione jest wyrazu. Jakie są tego powody? Przede wszystkim brak dekoracji, jednostajna kolorystyka i wrażenie pustki.
2 z 12W GORĄCYM KLIMACIE. Tkaniny w jaskrawych kolorach siłą rzeczy narzucają styl całemu wnętrzu. W tak wyrazistym sąsiedztwie nawet białe ściany nabierają charakteru.
3 z 12W GORĄCYM KLIMACIE. Do barw i kształtów motywów zdobiących porcelanowe talerze nawiązuje dekoracja całego stołu.
4 z 12MODNA MIESZANKA. Obudowa grzejnika, której barwa kłóciła się z nową kolorystyką wnętrza, została przemalowana na szaro. Podobny, choć dużo jaśniejszy odcień mają zasłony i lampa wisząca. Inne są też naczynia i drobiazgi wyeksponowane wokół stołu.
5 z 12W GORĄCYM KLIMACIE. Na białych ścianach rozkwitły czerwone maki. Są to naklejki z folii samoprzylepnej, które po oderwaniu papieru zabezpieczającego przykleja się do podłoża. Taka dekoracja jest niezwykle łatwa do zrobienia, a jak efektownie wygląda!
6 z 12NA DAWNĄ NUTĘ. Na krzesłach położono miękkie poduszki z dekoracyjnymi wiązaniami, a na stole - zwykły lniany obrus. Naczynia są z grubego fajansu. Niewyszukane, łatwo dostępne materiały to istotna cecha stylu, w którym zaaranżowano wnętrze.
7 z 12MODNA MIESZANKA. Stół opanowały kratki. Biało-czarna pepitka zdobi podkładki i kubki. Na pozostałych, jednobarwnych naczyniach można wypatrzyć wytłaczaną kratkę.
8 z 12MODNA MIESZANKA. Duży obraz (fotograficzny nadruk na płótnie) urozmaicił pustą białą ścianę, w wyraźny sposób wpływając na charakter wnętrza.
9 z 12NA DAWNĄ NUTĘ. Zastawa stołowa nie pochodzi z jednego kompletu. Naczynia są w tym samym stylu, ale różnią się zdobieniami, kształtem i barwą.
10 z 12NA DAWNĄ NUTĘ. Na komodzie pojawiły się nowe przedmioty - teraz stoi tam stylizowana lampa i wazon z kwiatami.
11 z 12NA DAWNA NUTĘ. Współczesne ceramiczne naczynia są nierównomiernie pokryte szkliwem, tak by wyglądały na starsze, nadgryzione zębem czasu.
12 z 12NA DAWNĄ NUTĘ. Kiście bzu włożone do ażurowej patery albo niskiego wazonu to niezwykle subtelna dekoracja. Takie niewielkie bukiety wydają się najodpowiedniejsze na stół, bo nie zasłaniają siedzących przy nim osób. Bardziej okazałe lepiej postawić gdzieś z boku, np. na komodzie.
Chcemy przekonać, że metamorfoza jadalni nie musi być ani trudna, ani nadmiernie kosztowna. Większość z nas ma przecież kilka obrusów i na ogół dwie zastawy, jedną używaną na co dzień, drugą przy bardziej uroczystych okazjach. Od nich można zacząć przemianę wnętrza. Reszta to już sprawa dekoracji stołu i jego otoczenia, a przede wszystkim - kolorystyki. Tak właśnie zrobiła nasza stylistka. Zmieniła naczynia, zasłony, żyrandol, parę drobiazgów. Meble natomiast pozostały te same. Pracy niedużo, a efekt - zdumiewający. Powstały trzy różne wnętrza w odmiennych stylach.
W gorącym klimacie
Nowoczesność z orientalną nutą - tak można najkrócej określić nowy wystrój jadalni uzyskany przede wszystkim za pomocą tkanin w żywych kolorach. Nowa kolorystyka przywołuje skojarzenia z wystrojem dalekowschodnich wnętrz. Na podłodze pojawił się dywan, w oknach firany, a na krzesłach pokrowce, które zmieniły formę tych mebli na bardziej współczesną. Taką samą rolę odegrał obrus; w dodatku jego ciemnoszary odcień kontrastuje z barwami pozostałych tkanin użytych do dekoracji pomieszczenia i jednocześnie osłabia ich agresywne działanie. Orientalne skojarzenia wzmacnia także papierowy abażur-lampion zwieszający się nad stołem oraz kwiatowe motywy dekorujące ścianę i zastawę.
Modna mieszanka
Styl graficzny to druga odsłona jadalni. Przejawia się on w kontrastowej, czarno-białej kolorystyce oraz fotograficznych i opartowskich motywach dekorujących wnętrze. Takie wzory nie tylko od razu rzucają się w oczy, ale także wyglądają bardzo nowocześnie, wręcz awangardowo. Tym razem wywodzące się z dawnej epoki meble nie zostały zasłonięte - położono na nich tylko miękkie poduszki. Zamiarem stylistki było bowiem połączenie odmiennych stylów, tak ostatnio modne. Udało się to znakomicie, do czego przyczyniła się spójna kolorystyka z przewagą bieli, która konsekwentnie pojawia się na wszystkich przedmiotach.
Na dawną nutę
Styl gustawiański, czyli szwedzka odmiana zachodnioeuropejskiego klasycyzmu z XVIII i XIX wieku, teraz niepodzielnie króluje we wnętrzu. Tym razem stylistka postanowiła bowiem zaaranżować je jednorodnie. Punktem wyjścia były oczywiście stojące w jadalni meble (stół, krzesła, komoda). To właśnie do nich z żelazną konsekwencją dobrała pozostałe elementy wystroju: tkaniny, lampy, naczynia i ozdoby. Te wszystkie przedmioty o wyrafinowanych formach i subtelnych zdobieniach są utrzymane w jasnej kolorystyce, co sprawia, że w pomieszczeniu panuje spokojna, nieco staroświecka atmosfera.
Skomentuj:
Jadalnia pełna smaków