Zbrojenie fundamentu, stropu, płyty fundamentowej: najczęściej popełniane błędy
Błędy, jak wiadomo, kosztują. Dlatego zdecydowaliśmy się pokazać te prace, przy których wykonawcom najczęściej zdarzają się wpadki. Był już odcinek o betonowaniu, dziś zabieramy się za zbrojenie.
Żelbet jest materiałem, z którego wykonuje się wiele elementów konstrukcji domów jednorodzinnych - między innymi fundamenty, stropy czy ściany. Do ich wykonania niezbędne jest zbrojenie.
Zbrojenie
Fundamenty
Domy jednorodzinne najczęściej posadawia się bezpośrednio na ławach fundamentowych lub płycie fundamentowej; rzadziej - ze względu na wysoki koszt i skomplikowane wykonanie - stosuje się posadowienia pośrednie na palach. Wszystkie te rodzaje fundamentów wykonuje się jako żelbetowe.
Zbrojenie ław fundamentowych najczęściej robi się z czterech prętów o średnicy 12, 14 lub 16 mm, połączonych strzemionami z prętów 6 lub 8 mm. Pręty nie mogą być zabrudzone smarami, zabłocone albo oblodzone. Rdzawy nalot nie jest przeszkodą (jest nawet wskazany, bo stal ma wtedy lepszą przyczepność do betonu), jednak duże, łuszczące się płaty rdzy są niedopuszczalne.
Fundamenty mają bezpośredni kontakt z gruntem, dlatego ważna jest odpowiednia otulina zbrojenia. Powinna ona wynosić nie mniej niż 50 mm. Istotne jest też połączenie zbrojenia, aby została zachowana ciągłość elementów.
Ściany
Ściany z reguły wykonywane są z drobnowymiarowych elementów murowych w postaci bloczków, cegieł lub pustaków. Są jednak miejsca, gdzie ściany należy "wzmocnić" żelbetem. Najczęściej wykonuje się w ten sposób trzpienie - słupy żelbetowe.
Integralnym elementem ścian zewnętrznych i wewnętrznych nośnych są również wieńce żelbetowe, czyli belki, których zadaniem jest spięcie budynku. Dzięki wieńcom budynek jest zdecydowanie bardziej odporny na nierównomierne osiadanie. Ich zbrojenie stanowią zwykle cztery pręty o średnicy 12-16 mm, przeważnie ze stali żebrowanej, które układa się po dwa górą i dołem. Wiąże się je ze sobą strzemionami z prętów o średnicy 4,5-6 mm. Ważne jest zachowanie ciągłości zbrojenia wieńców. Dlatego trzeba zadbać o właściwe połączenie zbrojenia na całej długości wieńca oraz odpowiednia długość zakładu zbrojenia w narożach i skrzyżowaniach wszystkich wieńców stropowych. Powinno ono dochodzić do prętów zewnętrznych.
Stropy
W każdym rodzaju najczęściej stosowanych stropów w domach jednorodzinnych stosuje się żelbet. W stropach gęstożebrowych uzupełnienia wymagają żebra rozdzielcze, miejsca przy kominach i schodach.
W całości zbroi się stropy monolityczne (żelbetowe) wylewane na budowie. Niezmiernie ważne jest ułożenie prętów dokładnie według projektu.
Zbrojenie stropu - zwłaszcza monolitycznego - powinno mieć zapewnioną odpowiednią otulinę. Nie może więc w żadnym razie opaść na deskowanie podczas jego betonowania. Właściwy dystans zapewnią plastikowe podkładki.
W stropach prefabrykowanych zbrojenie w płytach jest obliczone przez projektantów firmy je produkującej. Istotne jest opracowanie odpowiedniej dokumentacji na podstawie projektu oraz informacji dostarczonych przez konstruktora. Na tej podstawie przygotowywany jest indywidualny projekt montażowy. Zadaniem kierownika budowy jest zrealizowanie stropu według zawartych w nim wytycznych.
Jakie błędy można popełnić podczas zbrojenia
Przygotowanie zbrojenia - prętów i strzemion ze stali odpowiedniej klasy i o zaplanowanej średnicy - dokładnie według projektu - jest kolejnym zanikającym etapem, podczas którego popełnia się wiele błędów. Tymczasem stal ma duże znaczenie w żelbecie. To ona "odpowiada" za przenoszenie naprężeń rozciągających. W dużej mierze decyduje więc o jakości i parametrach wytrzymałościowych elementów ze zbrojonego betonu, którymi w domach są ławy fundamentowe, słupy, nadproża, stropy i schody. Informacje o ich zbrojeniu zawsze znajdują się w zestawieniu dołączonym do projektu budowlanego. Zazwyczaj są to pręty żebrowane ze stali klasy A-II lub A-III i pręty gładkie ze stali klasy A-0 lub A-I.
Zbrojenie może być dostarczone na budowę w postaci prętów prostych, wygiętych według zamówienia, półprefabrykatów zbrojeniowych lub siatek. Najczęściej jednak kupuje się pręty proste w wiązkach i z nich wykonuje zbrojenie na budowie. Pręty przycina się na potrzebną długość, następnie odgina we właściwych miejscach, a później łączy ze sobą za pomocą strzemion i drutu wiązałkowego.
Niezwykle ważne jest rozmieszczenie prętów zbrojeniowych w żelbetowym elemencie. Wprawdzie określa to konstruktor, ale podczas budowy trzeba dopilnować, aby pręty zostały odpowiednio ze sobą połączone i ułożone w szalunkach w ściśle określony sposób. Jest to zajęcie pracochłonne i wymaga dużego doświadczenia od ekipy budowlanej.
Uwaga! Pręty zbrojeniowe muszą być czyste - nie mogą być zabrudzone smarami, zabłocone albo oblodzone. Jedynie rdzawy nalot nie jest przeszkodą w ich zastosowaniu.
9 najczęściej popełnianych błędów podczas zbojenia
- brak starterów
- zbyt mała długość zakładu zbrojenia
- zbyt mała długość zakotwienia zbrojenia
- brak ciągłości zbrojenia
- brak lub nadmiar zbrojenia
- zbrojenie źle usytuowane w szalunku
- niedostateczne zabezpieczenie zbrojenia przed przesunięciem w szalunku
- brak żeber rozdzielczych w stropie
- brak wzmocnienia stropów
Błąd 1: brak starterów
Starterami nazywa się zbrojenie, które jest zakotwione we wcześniej wykonanym elemencie (na przykład ławie fundamentowej), wypuszczone z niego na długość zakładu i przygotowane do wykonania kolejnego elementu (na przykład słupa).
Aby więc wykonać słupy w ścianach kolankowych, należy przygotować startery w wieńcu stropowym. Takie powiązanie ze sobą prętów pozwala zachować ciągłość żelbetowej konstrukcji. Wymaga to jednak od wykonawcy umiejętności synchronizacji kolejnych etapów budowy, nawet późniejszych. Zwykle o starterach zapomina się wskutek przeoczenia elementów, które dopiero będą wykonywane. Ten błąd można później naprawić przez "wklejenie" zbrojenia. Oznacza to jednak większe koszty (wymaga wiercenia, zastosowania odpowiedniej zaprawy lub kleju) niż wykonanie tego we właściwym czasie.
Błąd 2: zbyt mała długość zakładu zbrojenia
Optymalnie byłoby, gdyby elementy żelbetowe miały zbrojenie ciągłe, czyli z nieprzerwanych prętów. Nie zawsze jest to jednak możliwe, między innymi ze względu na maksymalną długość prętów zbrojeniowych, która jest ograniczona przez możliwości transportu i wynosi 12 m. Z tego powodu pręty stalowe układa się w taki sposób, by zapewnić ich ciągłość. Dlatego łączy się je ze sobą na różne sposoby. W domach jednorodzinnych najczęściej robi się to znaną od lat tradycyjną metodą - na zakład. Jego długość określa się na podstawie reguł zawartych w normie do projektowania konstrukcji żelbetowych. Można przyjąć, że im większa średnica pręta, tym dłuższy zakład. W praktyce zdarza się, że pręty zbrojeniowe po ułożeniu zachodzą na siebie na zbyt krótkim odcinku. W efekcie w tym miejscu pojawiają się drobne rysy, powodujące z upływem czasu niszczenie elementu.
Poza zachowaniem właściwej długości zakładu ważne jest, aby tego rodzaju połączenia prętów nie znajdowały się w miejscu występowania niekorzystnych sił. W przeciwnym razie na powierzchni betonu mogą pojawiać się rysy.
Błąd 3: zbyt mała długość zakotwienia zbrojenia
Inną, równie istotną kwestią, na którą należy zwracać uwagę przy wykonywaniu zbrojenia, jest długość zakotwienia prętów w betonie. Powinna być ona dobrana tak, by zagwarantować, że na określonym odcinku zbrojenia przyczepność pomiędzy betonem a zbrojeniem będzie wystarczająca, aby przenieść obciążenia.
Długość zakotwienia - tak samo jak długość zakładu - określa się na podstawie normy, a zależy ona między innymi od gatunku stali, średnicy prętów i ich kształtu, klasy betonu, rodzaju obciążenia (stałe lub zmienne). Nie można dowolnie zmieniać zbrojenia, ponieważ ma to poważne konsekwencje. Popełnione błędy mogą doprowadzić nawet do awarii konstrukcji budynku. Dlatego też długość zakotwienia prętów zbrojeniowych (jak wcześniej ich zakład), powinna być przed betonowaniem dokładnie sprawdzona przez kierownika budowy lub inspektora nadzoru.
Błąd 4: brak ciągłości zbrojenia
To błąd niejako wynikający z trzech już wcześniej opisanych i dość często popełniany na budowach. Dotyczy elementów, które powinny tworzyć całość, a tak nie jest z powodu niewłaściwego połączenia lub ulokowania zbrojenia, na przykład w narożnikach i na skrzyżowaniach.
Taką sytuację najczęściej spotyka się przy wykonywaniu zbrojenia ław fundamentowych i wieńców stropowych, wzajemnym połączeniu belek poprzecznych, narożach ram itp. Zwykle w takich miejscach brakuje prętów lub znajdują się one w niewłaściwej części przekroju elementu.
Błąd 5: brak lub nadmiar zbrojenia
Częściej zdarza się pierwsza sytuacja - brak zbrojenia elementów żelbetowych lub wykonanie go z prętów, których łączny przekrój jest za mały (na przykład wskutek zastosowania prętów o mniejszej średnicy niż zapisano w projekcie albo zbyt małej ich liczbie lub z powodu zwiększenia odległości pomiędzy prętami). Te błędy wynikają z niewiedzy i braku odpowiedzialności, czasami ze zwykłego niedopatrzenia. Są one jednak bardzo niebezpieczne, ponieważ mogą prowadzić do zarysowania elementów, przekroczenia dopuszczalnych odkształceń, a w najgorszym razie - do awarii konstrukcji.
Oczywistym błędem jest za mała liczba prętów w przekroju, ale źle jest również wtedy, gdy jest ich za dużo. Powoduje to, że odległości pomiędzy prętami są za małe i nie ma miejsca na właściwe otulenie zbrojenia betonem. Zbyt mała otulina może być przyczyną korozji stalowych prętów i zmniejszać przyczepności betonu. To zakłóca współpracę tych dwóch materiałów.
Błąd 6: zbrojenie źle usytuowane w szalunku
Układając zbrojenie w szalunku, należy zadbać o to, by znajdowało się ono we właściwym miejscu. Zbrojenie dolne powinno być w dolnej części elementu, a górne - w górnej. Ważne jest przy tym zachowanie odpowiedniej otuliny zbrojenia (grubości warstwy betonu otaczającej pręt). Uzyskuje się ją przez zastosowanie podkładek dystansowych w odpowiedniej liczbie i wielkości. Ich brak lub zbyt mała liczba spowoduje, że zbrojenie znajdzie się w miejscu, w którym projektant go nie zakładał.
Błąd 7: niedostateczne zabezpieczenie zbrojenia przed przesunięciem w szalunku
Zbrojenie układane w szalunku należy zabezpieczyć przed przemieszczeniem, które może nastąpić podczas betonowania. Robi się to wiążąc pręty w szkielet drutem wiązadełkowym - starannie i we właściwych miejscach. Do wiązania prętów w miejscach ich skrzyżowania, zagięcia i styku stosuje się różnego typu wiązania. Najłatwiejsze do wykonania, ale i najsłabsze, są węzły proste; znacznie mocniejsze są krzyżowe. Zbyt słabe połączenie powoduje, że pręty wzajemnie się przesuwają. Jeśli nie skoryguje się zbrojenia przed betonowaniem, znajdzie się ono w niewłaściwym miejscu przekroju elementu.
Błąd 8: brak żeber rozdzielczych w stropie
W niektórych stropach konieczne jest wykonanie dodatkowych wzmocnień, żeby usztywnić i wyeliminować klawiszowanie. Wymagają tego najpopularniejsze w domach jednorodzinnych stropy gęstożebrowe (między innymi Teriva, Fert, Ceram), których rozpiętość przekracza 4 m. Takim wzmocnieniem są żebra rozdzielcze. Ich liczba zależy od rozpiętości stropu w świetle ścian; zaleca się wykonanie jednego żebra, jeśli strop ma do 6 m, a dwóch żeber - jeśli ma ponad 6 m. Żebro wykonuje się w środku rozpiętości stropu, poprzecznie do kierunku oparcia belek stropowych. Szerokość żebra powinna wynosić około 7-10 cm, a jego wysokość - być równa grubości stropu.
Żebro rozdzielcze tworzy się przez rozsunięcie pustaków stropowych na 8-15 cm. W tym miejscu umieszcza od spodu deskę, podpiera ją stemplami i układa zbrojenie z dwóch prętów o średnicy co najmniej 10 mm, (jeden na górze, drugi na dole), połączonych strzemionami o średnicy 4,5 mm rozstawionymi co 60 cm.
Brak żeber powoduje, że strop jest bardziej podatny na ugięcia. Może to powodować rysy na tynku od spodu stropu.
Błąd 9: brak wzmocnienia stropów
Innego rodzaju wzmocnienia wymagają w stropach strefy przypodporowe. Konieczne jest ułożenie zbrojenia górą (pręty są umieszczone w górnej części przekroju stropu). Zbrojenie podporowe zwiększa jakość użytkową stropu - minimalizuje ugięcie i zarysowania.
Z reguły stropy gęstożebrowe wymagają także wzmocnienia pod ścianami murowanymi z cegieł i pustaków ceramicznych oraz bloczków wapienno-piaskowych (silikatowych). Wykonuje się je za pomocą żeber rozdzielczych i wzmocnionych pasm stropu. Najprostszym sposobem jest dozbrojenie belek stropowych lub ułożenie ich podwójnie w miejscach występowania ścian działowych. Brak takiego wzmocnienia grozi nadmiernym uginaniem się stropu i niszczeniem (rysowanie i pękanie) usytuowanych pod nim ścian działowych.
Skomentuj:
Zbrojenie fundamentu, stropu, płyty fundamentowej: najczęściej popełniane błędy