Tanie sposoby na metamorfozę wynajmowanego mieszkania [PORADNIK]
Wynajmowane mieszkanie nie jest urządzone w twoim guście? Drobne zmiany za grosze mogą je odmienić. Inspirujące przykłady!
Może zdecydować się na malowanie ścian?
Jeśli mieszkanie nie było od jakiegoś czasu odnawiane albo jest utrzymane w kolorach, które nie do końca nam odpowiadają, warto zastanowić się nad malowaniem. Czasem nawet właściciele zgadzają się, żeby koszty farb odliczyć od czynszu lub rozliczyć w inny sposób. Jeśli się na to zdecydujemy, wybierzmy swoje ulubione kolory. Nawet jeśli są nieco szalone. To w końcu rozwiązanie tymczasowe, a nasze samopoczucie liczy się teraz najbardziej. Może więc to odpowiedni moment, żeby zrobić coś, na co nie zdecydowalibyśmy się w mieszkaniu docelowym? Potraktujmy to jak eksperyment, a zebrane w ten sposób doświadczenia przydadzą się na pewno przy urządzaniu własnego mieszkania.
Co z meblami?
Jeśli mebli w mieszkaniu jest za dużo lub zupełnie nam nie odpowiadają, warto się pozbyć choćby części z nich. Może właściciel zgodzi się je zabrać, albo uda się je wynieść do piwnicy? Jeśli tak, zastąpmy je swoimi meblami lub kupmy coś taniego, za to w odpowiadającym nam stylu. Wielkie nieporęczne ławy można zastąpić malutkim stoliczkiem przy kanapie i porządnym stołem, przy którym da się zjeść i popracować. Jeśli kupimy blat i pasujące do niego nogi, za stosunkowo niewielkie pieniądze zyskujemy mebel dokładnie takiej wielkości, jaka jest nam potrzebna, a w dodatku łatwy do transportu w razie kolejnej przeprowadzki.
Garderoba - jak ją stworzyć samodzielnie?
Jeśli brakuje nam miejsca na ubrania, warto pomyśleć o stworzeniu przenośnej garderoby. Wyjść jest kilka. Najprostsze to zakupienie jednego lub kilku wieszaków na kółkach. Można wieszać na nich ubrania na wieszakach, a zamiast szuflad dokupić składane półeczki, również dostosowane do przyczepienia na takich wieszakach. Co jednak, jeśli nie mamy wystarczająco miejsca na ustawienie wieszaków? Zbudujmy garderobę wykorzystującą całą wysokość mieszkania. Jeśli znajdziemy w mieszkaniu wolny kąt, który możemy wydzielić na garderobę, wykorzystajmy linki lub rurki służące do wieszania firan i zasłon. Pierwszą z nich zamontujemy pod sufitem. Tam będziemy wieszać ubrania, które nosimy rzadziej. Warto je schować w plastikowych pokrowcach, ale równie dobrze sprawdzą się worki, w jakich odbieramy ubrania z pralni. Pomocny w zawieszaniu ubrań tak wysoko będzie kijek ze specjalnym uchwytem dostępny w sklepach z wyposażeniem wnętrz. Taką garderobę pod sufitem możemy także zbudować w małej sypialni nad łóżkiem.
Jeśli jednak możemy wykorzystać całą ścianę, pod pierwszą linką montujemy drugą. Tam trafią wieszaki z ubraniami wykorzystywanymi na co dzień. Na podłodze możemy ustawić kartony, do których trafią buty, bielizna, koszulki i inne rzeczy układane normalnie na półkach. Taką garderobę możemy oddzielić od reszty mieszkania zasłoną sięgającą podłogi, która uniemożliwi gościom przegląd naszych zasobów ubraniowych.
Jak zrobić własną kuchenną rewolucję?
Zazwyczaj nie mamy możliwości wymiany mebli kuchennych, są one częścią wyposażenia nawet nieumeblowanych mieszkań. Jak więc je oswoić? Pierwsza pomoc to dodatki. Wybierzmy takie naczynia, jakie się nam podobają, postarajmy się wprowadzić nieco koloru kupując oryginalne sitka, tace, półmiski, pudełka do przechowywania żywności, wszystko to, z czego korzystamy na co dzień.
Jeśli meble kuchenne bardzo nam nie odpowiadają, można się zastanowić nad ich upiększeniem. Fronty szafek możemy ozdobić naklejkami, całkowicie okleić lub przemalować. W ostateczności spróbować wymienić choć część z nich (choć jest to już bardziej skomplikowane i drogie). Niezbyt estetyczne kafelki również możemy ozdobić, zakryć obrazkami lub półeczkami lub pomalować specjalną farbą do glazury.Niezwykle przydane mogą okazać się relingi ? nie tylko zakryją wątpliwej urody kafelki, ale pozwolą nam utrzymać w porządku noże, drobne akcesoria, przyprawy.
Jeśli mamy problem z brakiem miejsca do przechowywania, ciekawym rozwiązaniem mogą okazać się stoliki kuchenne na dwóch kółkach. Blat może służyć do drobnych prac kuchennych, dolne półki to doskonałe miejsce na naczynia lub talerze, a kółka pozwolą nam na proste przemieszczanie stołu z miejsca na miejsce.
W tej kuchni zniszczone fronty szafek zastąpiono zasłonkami.
Czy łazienka może stać się przytulna?
Łazienka to kolejne pomieszczenie, w którym trudno dokonywać wielkich zmian. Zawsze można się jednak postarać, by była nieco sympatyczniejsza i bardziej odpowiadająca naszym gustom. Jeśli jesteśmy wielbicielami prysznica, a mamy do dyspozycji tylko wannę, warto zawiesić oryginalną zasłonkę prysznicową. Najlepiej wybrać taką, która poprawi nam nastrój, a więc utrzymaną w żywych, intensywnych kolorach. Jeśli nie będzie przezroczysta, pozwoli nam ukryć niedoskonałości pomieszczenia (jeśli wanna jest niezbyt urodziwa, można kupić zasłonkę na tyle długą, by ją zasłoniła). Drugim elementem, który zmieni charakter łazienki, może być deska klozetowa. Poszukajmy zabawnej, nietypowej i rzucającej się w oczy. Razem z zasłonką mogą stworzyć zupełnie nową łazienkę. Pomóc w tym mogą również pudełka i pojemniki na kosmetyki, które rozstawione w widocznych miejscach nadadzą nawet zimnej, białej łazience nieco domowej przytulności. A jeśli chcemy się naprawdę zadomowić na nowym miejscu, przygotujmy relaksującą kąpiel. Kilka świeczek, aromatyczny płyn do kąpieli, spokojna muzyka i gruby frotowy ręcznik potrafią zdziałać cuda.
Łazienka przed pomalowaniem
Kanapa - jak ją odmienić?
To dość ważna część urządzenia mieszkania, w dodatku kanapy bywają drogie. Jeśli więc ta, którą zapewnili nam gospodarze, nie grzeszy urodą, można ją upiększyć. Najprostszym sposobem jest kupienie oryginalnej narzuty. Warto także pomyśleć o ozdobnych poduszkach i wałkach. Pełnią one nie tylko funkcję dekoracyjną. Nawet taka obca kanapa, po oswojeniu przez dobrane przez nas dodatki, może stać się cudownym azylem, miejscem, gdzie będziemy spędzać długie zimowe wieczory, pijąc gorącą herbatę, czytając lub oglądając telewizję.
Jak wykorzystać tkaniny?
Tkaniny zawieszone przy suficie i sięgające samej podłogi to doskonały i tani sposób na zamaskowanie rzeczy, których nie mamy ochoty oglądać. Mogą także w oryginalny sposób rozjaśnić ciemny i mały przedpokój, pozwolić ukryć pawlacz, czy kąt, w którym chowamy mopa i odkurzacz. W salonie taka zasłona może zamaskować krzywą brzydką ścianę, dziury po usuniętych półkach, czy miejsce, gdzie chowamy suszarkę i deskę do prasowania.
Nie można oczywiście zapominać o oknach. Nowe zasłony nadadzą wszystkim pomieszczeniom nowej energii i czasem mogą zastąpić malowanie. A jeśli podoba nam się widok za oknem, zdecydujmy się na rolety. Możemy je wybrać w niezliczonych kolorach. Ciekawą propozycją są rolety podnoszone na oknie z dołu do góry. Są idealnym rozwiązaniem, jeśli mieszkamy na parterze, albo nie chcemy się całkowicie odcinać od świata zewnętrznego. Podniesienie ich do połowy wysokości uniemożliwi sąsiadom i przechodniom oglądanie szczegółów naszej garderoby czy urządzenia pokoju, a jednocześnie pozwoli nam widzieć, co się dzieje za oknem.
Co z naszymi pamiątkami?
Osobiste drobiazgi to doskonały sposób, żeby w nowym miejscu poczuć się jak w domu. Jeśli mamy ulubiony obraz czy plakat, powinien trafić na eksponowane miejsce natychmiast po tym, jak się wprowadzimy. Czasem tęsknotę za bliskimi łagodzą ich zdjęcia ustawione w mieszkaniu lub powieszone na ścianie. Warto o tym pomyśleć nawet jeśli nie uważamy się za osoby sentymentalne. To naprawdę pomaga!
Jeśli nie mamy niczego takiego, albo potrzebujemy nowego impulsu (wszak nowe mieszkanie to początek nowego etapu w życiu!), rozpocznijmy naszą własną tradycję i kupmy coś, co będzie nam przypominało o radosnych chwilach: szczęśliwych wakacjach, wyjeździe życia, czy po prostu o rodzinnych stronach. Ważne, żeby był to drobiazg, na którego widok uśmiechniemy się i na chwilę zapomnimy o problemach.
Przedpokój czyli jak zadbać o pierwsze wrażenie?
Przedpokoje bywają dość kłopotliwe. Małe, ciasne, zastawione szafkami, przytłaczają już na wejściu. Jak sobie z tym poradzić? Przede wszystkim odnowić go, malując na jasny kolor lub wieszając na przynajmniej jednej ścianie dekoracyjną tkaninę (można za nią ukryć niezbyt urodziwe elementy, jak liczniki, czy bezpieczniki). Warto także zadbać o intensywne, ale ciepłe oświetlenie. Jeśli przedpokój jest mały, najlepiej będzie usunąć z niego wszystkie meble ? zawalidrogi. Zastąpić je można wieszakami mocowanymi na ścianie, jedną czy dwiema wąskimi półeczkami na klucze i inne drobiazgi, a także wieszanymi na ścianie, płytkimi szafkami na buty. Plastikowe, utrzymane w intensywnych kolorach szafki na buty rozjaśnią najciemniejsze nawet pomieszczenie.
Dywany - sposób na brzydką podłogę
Dywany mają swoich żarliwych przeciwników. Kojarzą się z ciężkimi, ciemnymi wnętrzami i staromodnymi meblami. Warto jednak pamiętać, że dywany mają wiele postaci. Małe, zabawne dywaniki z tkanin naturalnych nie tylko ocieplą i ?udomowią? każde pomieszczenie, ale i doskonale ukryją wszystkie niedoskonałości podłogi. W salonie dodadzą koloru całemu pokojowi, a w sypialni sprawią, że nie będziemy musieli stawać na zimnej podłodze zaraz po wstaniu z łóżka. Jeśli bardzo nie lubimy stawać na zimnej podłodze, warto też pomyśleć o dywaniku do łazienki. W tym wypadku jednak koniecznie powinniśmy zadbać o to, by od spodu pokryty był materiałem antypoślizgowym.
Jak wyspać się na nowym miejscu?
Podobno w łóżku spędzamy jedną trzecią życia. Dlatego warto sprawdzić materac, na którym będziemy spać. Jeśli jest stary, nierówny, zbyt miękki lub zbyt twardy w stosunku do naszych potrzeb i przyzwyczajeń, koniecznie kupmy nowy. Nawet jeśli będzie to nasz największy wydatek. Dzięki temu będziemy się budzić wyspani i gotowi na nowe wyzwania. Wdzięczny będzie nam też nasz kręgosłup. Jeżeli nie wiemy, jaki materac wybrać, najlepiej pójść do sklepu specjalistycznego. Można tam liczyć na fachową poradę i możliwość położenia się na materacu, który wyda nam się najodpowiedniejszy. Pamiętajmy też, że nie zawsze najtańszy oznacza najlepszy. Tanie materace szybko odkształcają się i niszczą. Jeśli mamy kupić taki, który po pół roku nie będzie różnił się od tego, jaki zastaliśmy w mieszkaniu, lepiej zaoszczędzić pieniądze. Mogą się przydać na poranną kawę po kiepsko przespanej nocy i rehabilitację kręgosłupa.
Mamy już wszystko. I co teraz?
Jak to, co? Trzeba odczarować mieszkanie! Wykurzyć z niego duchy poprzednich mieszkańców. Najlepiej zapraszając znajomych i przyjaciół na tradycyjną parapetówkę. Jeśli nie jesteśmy jeszcze do końca urządzeni, można skorzystać z papierowych kubków i talerzyków. Nie chodzi przecież o wykwintne przyjęcie. To możemy wydać później. Na razie wystarczy toast w doborowym towarzystwie i zapalenie kadzidełek symbolicznie odpędzających duchy przeszłości i zapraszających dobry los. Wszystkiego najlepszego na nowym miejscu!
Skomentuj:
Tanie sposoby na metamorfozę wynajmowanego mieszkania [PORADNIK]