Kule, koła, a do tego istna feeria barw. Wydaje się, że wnętrze wręcz wiruje w niespokojnym tańcu. Zbyt niepokojące? Może i tak, ale za to pełne życia. Ale uwaga! Zarówno barw, jak i wzorów nie powinno być zbyt dużo. W przeciwnym razie może powstać wrażenie roztańczenia, co dość szybko staje się męczące.
Kule, koła, a do tego istna feeria barw. Wydaje się, że wnętrze wręcz wiruje w niespokojnym tańcu. Zbyt niepokojące? Może i tak, ale za to pełne życia.
Kule, koła, a do tego istna feeria barw. Wydaje się, że wnętrze wręcz wiruje w niespokojnym tańcu. Zbyt niepokojące? Może i tak, ale za to pełne życia. Ale uwaga! Zarówno barw, jak i wzorów nie powinno być zbyt dużo. W przeciwnym razie może powstać wrażenie roztańczenia, co dość szybko staje się męczące.
Najbardziej dynamiczne wzory i formy - kule i koła - są tak wesołe, że do każdego wnętrza wniosą mnóstwo pogody i energii. Zwłaszcza te utrzymane w żywej kolorystyce.
Lepiej więc unikać nagromadzenia różnej wielkości kół, a przede wszystkim kontrastów, bo to one w głównej mierze wywołują złudzenie ruchu.
Chyba że jest to pokój młodego człowieka, który potrzebuje silnych bodźców. On w takim "wirującym" wnętrzu może się naprawdę dobrze czuć.
Skomentuj:
Kolista aranżacja