Budowa Wnętrza Metamorfozy: kuchnie Metamorfozy: kuchnie Opracowanie: Bożena Głodkowska, Katarzyna Kowalska, Ewa Pikulska Projekt, wykonanie, stylizacja: Magdalena Borowiak, Marianna Bauman Zdjęcia: Arkadiusz Ścichocki 07-01-2012 09:00
METAMORFOZY. Czasem wystarczy przemalować ściany lub fronty szafek, kupić kilka pasujących naczyń i dekoracyjnych drobiazgów - i już kuchnia zmienia się nie do poznania. Zobaczcie sami. <BR >METAMORFOZY. PRZED ZMIANĄ. Właścicielka mieszkania nie lubi zmian w najbliższym otoczeniu. Sama jednak przyznała, że nieodnawianej dawno kuchni przyda się świeże spojrzenie. Zastrzegła jednak, że styl wnętrza ma pozostać taki sam. <BR >Typowe w starych kamienicach okienko między kuchnią a łazienką uniemożliwiało zagospodarowanie ściany. Gospodyni zdecydowała się na jego zamurowanie. - Fot. Paweł Słomczynski / AG Czasem wystarczy przemalować ściany lub fronty szafek, kupić kilka pasujących naczyń i dekoracyjnych drobiazgów - i już kuchnia zmienia się nie do poznania. Zobaczcie sami.
1 z 19 METAMORFOZY. Czasem wystarczy przemalować ściany lub fronty szafek, kupić kilka pasujących naczyń i dekoracyjnych drobiazgów - i już kuchnia zmienia się nie do poznania. Zobaczcie sami. <BR >METAMORFOZY. PRZED ZMIANĄ. Właścicielka mieszkania nie lubi zmian w najbliższym otoczeniu. Sama jednak przyznała, że nieodnawianej dawno kuchni przyda się świeże spojrzenie. Zastrzegła jednak, że styl wnętrza ma pozostać taki sam. <BR >Typowe w starych kamienicach okienko między kuchnią a łazienką uniemożliwiało zagospodarowanie ściany. Gospodyni zdecydowała się na jego zamurowanie. - Fot. Paweł Słomczynski / AG
Otwórz galerię
(19)
2 z 19 METAMORFOZY. PO ZMIANIE. Nasza stylistka podjęła się naprawdę niełatwego zadania. Z jednej strony miała własną wizję tego pomieszczenia, zupełnie odmienionego, do którego chciała wprowadzić nowoczesne, ułatwiające życie rozwiązania. Z drugiej jednak strony musiała liczyć się z oczekiwaniami i zdaniem gospodyni, która była bardzo przywiązana do dawnego wnętrza i tak naprawdę chciała je tylko odświeżyć, wymienić wysłużone meble, dobrać odpowiednie stylistycznie dodatki i kuchenne drobiazgi. Cóż więc pozostało - kompromis. Ostatecznie powstało wnętrze eleganckie, ponadczasowe, o jasnej kolorystyce, z klasycznymi drewnianymi meblami. Nowe zasłony, kilka serwetek, odpowiednio wyeksponowana kolekcja ceramiki z Bolesławca sprawiły, że kuchnia nabrała wyrazu. <BR >Tradycyjną wolno stojącą kuchenkę gazową zastąpiły urządzenia do zabudowy - płyta grzejna i piekarnik. Wybrane modele są nie tylko nowoczesne, ale również efektowne. Do stalowej płyty i piekarnika dobrano elegancki okap kuchenny. - Fot. Arkadiusz Ścichocki / AG 3 z 19 METAMORFOZY. PO ZMIANIE. Dzięki zamurowaniu okienka do łazienki odzyskano dużą powierzchnię ściany. Zabudowano ją szafkami. Na narożnych półkach wyeksponowano ceramikę z Bolesławca. - Fot. Arkadiusz Ścichocki / AG 4 z 19 METAMORFOZY. PO ZMIANIE. Na krótkim relingu pod górną szafką zawieszono efektowne ceramiczne naczynia. - Fot. Arkadiusz Ścichocki / AG 5 z 19 METAMORFOZY. PRZED ZMIANĄ. W kuchni trzeba było wymienić prawie wszystko: wysłużone meble, glazurę, niektóre urządzenia. Remontu wymagała też pokryta linoleum podłoga (usunięto stare warstwy łącznie z legarami i wylano nową szlichtę pod płytki). Pozostawiono tylko lodówkę, która jedynie zmieniła swoje miejsce, oraz drewniany stół i krzesła. Meble te także wymagały renowacji - tego zadania podjęła się nasza stylistka. - Fot. Paweł Słomczynski / AG 6 z 19 METAMORFOZY. PO ZMIANIE. Sosnowy stół oraz krzesła odnowiono i pomalowano impregnatem o barwie zbliżonej do koloru drewnianych szafek. - Fot. Arkadiusz Ścichocki / AG 7 z 19 METAMORFOZY. PO ZMIANIE. Gospodyni zdecydowała się na szafki z frontami z litego drewna. Jasna, jednobarwna glazura pasuje do blatu imitującego kamień. - Fot. Arkadiusz Ścichocki / AG 8 z 19 METAMORFOZY. PRZED ZMIANĄ. Kiedy właścicielowi opatrzyła się wszechobecna w kuchni biel, uznał, że pora nieco zaszaleć. Bez wahania zgodził się na pomysł, by ozdobić sprzęty biało-czarnymi, jakby rozedrganymi motywami. <BR >Nieduża kuchnia jest zabudowana szafkami o gładkich białych frontach. Taki kolor mają także ściany. Biel w niewielkim pomieszczeniu jest jak najbardziej wskazana, bo optycznie je powiększa, z czasem jednak ta kolorystyczna monotonia staje się nużąca. Tak było i tutaj. - Fot. Arkadiusz Ścichocki / AG 9 z 19 METAMORFOZY. PO ZMIANIE. Opartowskie wzory w kontrastowej czerni wywołują wrażenie niespokojnego ruchu. Gospodarzowi bardzo spodobał się pomysł umieszczenia ich na kuchennych szafkach i na płytkach ceramicznych. Jak sam mówi, lubi wszelkie skrajności, można więc stwierdzić, że sterylnie biała kuchnia okazała się w jego przypadku nieporozumieniem. Przemianę wnętrza zaczęliśmy od zaprojektowania wzorów na komputerze. Z projektem zapisanym na dyskietce poszliśmy do punktu usług kserograficznych, gdzie zrobiliśmy wydruki na wodoodpornym papierze o wzmocnionej odporności. Po przycięciu przykleiliśmy je klejem do tapet na drzwiczki (wcześniej zostały dokładnie umyte i przetarte papierem ściernym). Ścinki przydały się do ozdobienia płytek, stołka i butelek. Na koniec dodaliśmy kilka drobiazgów dopasowanych do nowego stylu pomieszczenia. <BR >Do ozdobienia wnętrza użyliśmy dwóch opartowskich wzorów różnej wielkości. Ponieważ są bardzo wyraziste, wręcz agresywne, nie oklejaliśmy nimi wszystkich drzwiczek - niektóre pozostały białe. - Fot. Arkadiusz Ścichocki / AG 10 z 19 METAMORFOZY. PRZED ZMIANĄ. Pomiędzy kuchennymi sprzętami musiała się zmieścić również pralka (łazienka nie jest zbyt duża). Wszystkie urządzenia - tak jak meble i płytki - są białe. Tę kolorystyczną jednolitość rozbija jedynie blat i brązowe płytki na podłodze. - Fot. Arkadiusz Ścichocki / AG 11 z 19 METAMORFOZY. PO ZMIANIE. Do stylu wzorów na meblach i płytkach dobraliśmy dekoracyjne dodatki. Ceramiczne drobiazgi nawiązują formą i kolorystyką do sztuki lat sześćdziesiątych, kiedy powstał op-art. - Fot. Arkadiusz Ścichocki / AG 12 z 19 METAMORFOZY. PO ZMIANIE. Do odmienionej kuchni nie pasowała brązowa terakota na podłodze, zresztą mocno już zniszczona. Została więc przykryta czarną wykładziną elastyczną imitującą mozaikę. Łatwo ją położyć, a do tego jest bardzo praktyczna. - Fot. Arkadiusz Ścichocki / AG 13 z 19 METAMORFOZY. PRZED ZMIANĄ. Kuchnia po niewielkim remoncie - czyste białe ściany, nowa wykładzina. Pozostały jednak stare wysłużone szafki odziedziczone po poprzednich właścicielach mieszkania. Co zrobić, by wnętrze tworzyło spójną całość? <BR >Za dużo wzorów, za dużo kolorów, brak wyrazu - tak wyglądała kuchnia, kiedy do niej weszliśmy. - Fot. Arkadiusz Ścichocki / AG 14 z 19 METAMORFOZY. PO ZMIANIE. Pomieszczenie umeblowano dość typowo: przy jednej ścianie szafki ze zlewozmywakiem i kuchenką, przy drugiej - stół z krzesłami i wolno stojąca lodówka. W prostokątnej kuchni o powierzchni około 9 m kw. to układ optymalny, nie trzeba więc było go zmieniać. Gospodyni w zupełności wystarczyła zastana liczba szafek, nie musieliśmy więc uzupełniać umeblowania - nasze zadanie sprowadzało się do ujednolicenia wystroju. Część szafek pokrytych laminatem imitującym drewno poprzedni właściciele okleili marmurkową folią. Krzesła z różnych kompletów wyszukane na targu staroci oraz kupiony okazyjnie drewniany stół bezwzględnie wymagały renowacji. Podłoga i fragment ściany nad blatem były pokryte wykładziną PCW wyglądającą jak postarzana mozaika. I właśnie ta wykładzina oraz... Grecja, którą jest zafascynowana gospodyni, stały się punktem wyjścia nowego wystroju. <BR >Starą lampę sufitową zastąpiła nowa - z białym szklanym kloszem o prostej formie. Inna, bardziej dekoracyjna, mogłaby tutaj razić. - Fot. Arkadiusz Ścichocki / AG 15 z 19 METAMORFOZY. PO ZMIANIE. W odmienionej kuchni panuje teraz klimat kojarzący się z krajami śródziemnomorskimi. Dużo tu światła oraz błękitów dających wrażenie większej przestrzeni. W dodatkach i na ścianach (okiennej i nad górnymi szafkami) powtarzają się kolory występujące na wykładzinie. - Fot. Arkadiusz Ścichocki / AG 16 z 19 METAMORFOZY. PO ZMIANIE. Wykładzina elastyczna posłużyła jako 'wzornik kolorów'. Do niej dobraliśmy barwy farb, jakimi pomalowaliśmy szafki: po dwa odcienie niebieskiego i beżu. - Fot. Arkadiusz Ścichocki / AG 17 z 19 METAMORFOZY. PRZED ZMIANĄ. Stół i krzesła, choć ładne, nie wyglądały najlepiej. Zdziwienie budził zwłaszcza pomalowany na kilka kolorów stół. Gospodynię zachwyciły jego toczone nogi i przepastne szuflady, kupiła więc mebel z zamiarem odnowienia. - Fot. Arkadiusz Ścichocki / AG 18 z 19 METAMORFOZY. PO ZMIANIE. Stara lodówka jak nowa. Została pokryta lakierem w spreju - wybraliśmy jeden z kolorów użytych do pomalowania szafek. - Fot. Arkadiusz Ścichocki / AG 19 z 19 METAMORFOZY. PO ZMIANIE. Stół i krzesła oczyściliśmy, rozbieliliśmy bejcą wodną i pokryliśmy woskiem. Krzesła zyskały nowe obicia. Na pustej ścianie zawisły zdjęcia w antyramach zrobione przez panią domu w Grecji. - Fot. Arkadiusz Ścichocki / AG Koniec galerii zdjęć METAMORFOZY. Czasem wystarczy przemalować ściany lub fronty szafek, kupić kilka pasujących naczyń i dekoracyjnych drobiazgów - i już kuchnia zmienia się nie do poznania. Zobaczcie sami. <BR >METAMORFOZY. PRZED ZMIANĄ. Właścicielka mieszkania nie lubi zmian w najbliższym otoczeniu. Sama jednak przyznała, że nieodnawianej dawno kuchni przyda się świeże spojrzenie. Zastrzegła jednak, że styl wnętrza ma pozostać taki sam. <BR >Typowe w starych kamienicach okienko między kuchnią a łazienką uniemożliwiało zagospodarowanie ściany. Gospodyni zdecydowała się na jego zamurowanie. - Fot. Paweł Słomczynski / AG
METAMORFOZY. PO ZMIANIE. Nasza stylistka podjęła się naprawdę niełatwego zadania. Z jednej strony miała własną wizję tego pomieszczenia, zupełnie odmienionego, do którego chciała wprowadzić nowoczesne, ułatwiające życie rozwiązania. Z drugiej jednak strony musiała liczyć się z oczekiwaniami i zdaniem gospodyni, która była bardzo przywiązana do dawnego wnętrza i tak naprawdę chciała je tylko odświeżyć, wymienić wysłużone meble, dobrać odpowiednie stylistycznie dodatki i kuchenne drobiazgi. Cóż więc pozostało - kompromis. Ostatecznie powstało wnętrze eleganckie, ponadczasowe, o jasnej kolorystyce, z klasycznymi drewnianymi meblami. Nowe zasłony, kilka serwetek, odpowiednio wyeksponowana kolekcja ceramiki z Bolesławca sprawiły, że kuchnia nabrała wyrazu. <BR >Tradycyjną wolno stojącą kuchenkę gazową zastąpiły urządzenia do zabudowy - płyta grzejna i piekarnik. Wybrane modele są nie tylko nowoczesne, ale również efektowne. Do stalowej płyty i piekarnika dobrano elegancki okap kuchenny. - Fot. Arkadiusz Ścichocki / AG
METAMORFOZY. PO ZMIANIE. Dzięki zamurowaniu okienka do łazienki odzyskano dużą powierzchnię ściany. Zabudowano ją szafkami. Na narożnych półkach wyeksponowano ceramikę z Bolesławca. - Fot. Arkadiusz Ścichocki / AG
METAMORFOZY. PO ZMIANIE. Na krótkim relingu pod górną szafką zawieszono efektowne ceramiczne naczynia. - Fot. Arkadiusz Ścichocki / AG
METAMORFOZY. PRZED ZMIANĄ. W kuchni trzeba było wymienić prawie wszystko: wysłużone meble, glazurę, niektóre urządzenia. Remontu wymagała też pokryta linoleum podłoga (usunięto stare warstwy łącznie z legarami i wylano nową szlichtę pod płytki). Pozostawiono tylko lodówkę, która jedynie zmieniła swoje miejsce, oraz drewniany stół i krzesła. Meble te także wymagały renowacji - tego zadania podjęła się nasza stylistka. - Fot. Paweł Słomczynski / AG
METAMORFOZY. PO ZMIANIE. Sosnowy stół oraz krzesła odnowiono i pomalowano impregnatem o barwie zbliżonej do koloru drewnianych szafek. - Fot. Arkadiusz Ścichocki / AG
METAMORFOZY. PO ZMIANIE. Gospodyni zdecydowała się na szafki z frontami z litego drewna. Jasna, jednobarwna glazura pasuje do blatu imitującego kamień. - Fot. Arkadiusz Ścichocki / AG
METAMORFOZY. PRZED ZMIANĄ. Kiedy właścicielowi opatrzyła się wszechobecna w kuchni biel, uznał, że pora nieco zaszaleć. Bez wahania zgodził się na pomysł, by ozdobić sprzęty biało-czarnymi, jakby rozedrganymi motywami. <BR >Nieduża kuchnia jest zabudowana szafkami o gładkich białych frontach. Taki kolor mają także ściany. Biel w niewielkim pomieszczeniu jest jak najbardziej wskazana, bo optycznie je powiększa, z czasem jednak ta kolorystyczna monotonia staje się nużąca. Tak było i tutaj. - Fot. Arkadiusz Ścichocki / AG
METAMORFOZY. PO ZMIANIE. Opartowskie wzory w kontrastowej czerni wywołują wrażenie niespokojnego ruchu. Gospodarzowi bardzo spodobał się pomysł umieszczenia ich na kuchennych szafkach i na płytkach ceramicznych. Jak sam mówi, lubi wszelkie skrajności, można więc stwierdzić, że sterylnie biała kuchnia okazała się w jego przypadku nieporozumieniem. Przemianę wnętrza zaczęliśmy od zaprojektowania wzorów na komputerze. Z projektem zapisanym na dyskietce poszliśmy do punktu usług kserograficznych, gdzie zrobiliśmy wydruki na wodoodpornym papierze o wzmocnionej odporności. Po przycięciu przykleiliśmy je klejem do tapet na drzwiczki (wcześniej zostały dokładnie umyte i przetarte papierem ściernym). Ścinki przydały się do ozdobienia płytek, stołka i butelek. Na koniec dodaliśmy kilka drobiazgów dopasowanych do nowego stylu pomieszczenia. <BR >Do ozdobienia wnętrza użyliśmy dwóch opartowskich wzorów różnej wielkości. Ponieważ są bardzo wyraziste, wręcz agresywne, nie oklejaliśmy nimi wszystkich drzwiczek - niektóre pozostały białe. - Fot. Arkadiusz Ścichocki / AG
METAMORFOZY. PRZED ZMIANĄ. Pomiędzy kuchennymi sprzętami musiała się zmieścić również pralka (łazienka nie jest zbyt duża). Wszystkie urządzenia - tak jak meble i płytki - są białe. Tę kolorystyczną jednolitość rozbija jedynie blat i brązowe płytki na podłodze. - Fot. Arkadiusz Ścichocki / AG
METAMORFOZY. PO ZMIANIE. Do stylu wzorów na meblach i płytkach dobraliśmy dekoracyjne dodatki. Ceramiczne drobiazgi nawiązują formą i kolorystyką do sztuki lat sześćdziesiątych, kiedy powstał op-art. - Fot. Arkadiusz Ścichocki / AG
METAMORFOZY. PO ZMIANIE. Do odmienionej kuchni nie pasowała brązowa terakota na podłodze, zresztą mocno już zniszczona. Została więc przykryta czarną wykładziną elastyczną imitującą mozaikę. Łatwo ją położyć, a do tego jest bardzo praktyczna. - Fot. Arkadiusz Ścichocki / AG
METAMORFOZY. PRZED ZMIANĄ. Kuchnia po niewielkim remoncie - czyste białe ściany, nowa wykładzina. Pozostały jednak stare wysłużone szafki odziedziczone po poprzednich właścicielach mieszkania. Co zrobić, by wnętrze tworzyło spójną całość? <BR >Za dużo wzorów, za dużo kolorów, brak wyrazu - tak wyglądała kuchnia, kiedy do niej weszliśmy. - Fot. Arkadiusz Ścichocki / AG
METAMORFOZY. PO ZMIANIE. Pomieszczenie umeblowano dość typowo: przy jednej ścianie szafki ze zlewozmywakiem i kuchenką, przy drugiej - stół z krzesłami i wolno stojąca lodówka. W prostokątnej kuchni o powierzchni około 9 m kw. to układ optymalny, nie trzeba więc było go zmieniać. Gospodyni w zupełności wystarczyła zastana liczba szafek, nie musieliśmy więc uzupełniać umeblowania - nasze zadanie sprowadzało się do ujednolicenia wystroju. Część szafek pokrytych laminatem imitującym drewno poprzedni właściciele okleili marmurkową folią. Krzesła z różnych kompletów wyszukane na targu staroci oraz kupiony okazyjnie drewniany stół bezwzględnie wymagały renowacji. Podłoga i fragment ściany nad blatem były pokryte wykładziną PCW wyglądającą jak postarzana mozaika. I właśnie ta wykładzina oraz... Grecja, którą jest zafascynowana gospodyni, stały się punktem wyjścia nowego wystroju. <BR >Starą lampę sufitową zastąpiła nowa - z białym szklanym kloszem o prostej formie. Inna, bardziej dekoracyjna, mogłaby tutaj razić. - Fot. Arkadiusz Ścichocki / AG
METAMORFOZY. PO ZMIANIE. W odmienionej kuchni panuje teraz klimat kojarzący się z krajami śródziemnomorskimi. Dużo tu światła oraz błękitów dających wrażenie większej przestrzeni. W dodatkach i na ścianach (okiennej i nad górnymi szafkami) powtarzają się kolory występujące na wykładzinie. - Fot. Arkadiusz Ścichocki / AG
METAMORFOZY. PO ZMIANIE. Wykładzina elastyczna posłużyła jako 'wzornik kolorów'. Do niej dobraliśmy barwy farb, jakimi pomalowaliśmy szafki: po dwa odcienie niebieskiego i beżu. - Fot. Arkadiusz Ścichocki / AG
METAMORFOZY. PRZED ZMIANĄ. Stół i krzesła, choć ładne, nie wyglądały najlepiej. Zdziwienie budził zwłaszcza pomalowany na kilka kolorów stół. Gospodynię zachwyciły jego toczone nogi i przepastne szuflady, kupiła więc mebel z zamiarem odnowienia. - Fot. Arkadiusz Ścichocki / AG
METAMORFOZY. PO ZMIANIE. Stara lodówka jak nowa. Została pokryta lakierem w spreju - wybraliśmy jeden z kolorów użytych do pomalowania szafek. - Fot. Arkadiusz Ścichocki / AG
METAMORFOZY. PO ZMIANIE. Stół i krzesła oczyściliśmy, rozbieliliśmy bejcą wodną i pokryliśmy woskiem. Krzesła zyskały nowe obicia. Na pustej ścianie zawisły zdjęcia w antyramach zrobione przez panią domu w Grecji. - Fot. Arkadiusz Ścichocki / AG
Skomentuj:
Metamorfozy: kuchnie