Budowa Wnętrza Pracownia jak buduar Pracownia jak buduar Tekst: Elżbieta Błasikiewicz Stylizacja: Aneta Kosiba 07-01-2012 09:00
<B>Gospodyni jest krawcową z zamiłowania, przeznaczyła więc jeden pokój na pracownię. Długie pomieszczenie sprawiało wrażenie chłodnego i bezosobowego. Jego proporcje poprawiły się po przestawieniu mebli, a nowa kolorystyka, sprzęty oraz dekoracje zmieniły charakter wnętrza. Teraz przypomina kobiecy buduar.</B> <BR />PRZED ZMIANĄ. Gospodyni chciała, by pracownia, w której spędza sporo czasu, była stylowa i przytulna. - Fot. Agnieszka Żelazko Gospodyni przeznaczyła jeden pokój na pracownię. Jego proporcje poprawiły się po przestawieniu mebli, a nowa kolorystyka, sprzęty i dekoracje zmieniły charakter wnętrza. Teraz przypomina buduar.
1 z 6 <B>Gospodyni jest krawcową z zamiłowania, przeznaczyła więc jeden pokój na pracownię. Długie pomieszczenie sprawiało wrażenie chłodnego i bezosobowego. Jego proporcje poprawiły się po przestawieniu mebli, a nowa kolorystyka, sprzęty oraz dekoracje zmieniły charakter wnętrza. Teraz przypomina kobiecy buduar.</B> <BR />PRZED ZMIANĄ. Gospodyni chciała, by pracownia, w której spędza sporo czasu, była stylowa i przytulna. - Fot. Agnieszka Żelazko
Otwórz galerię
(6)
2 z 6 PO ZMIANIE. Tapeta, zasłona i dodatki rozweseliły pokój, a ustawione inaczej meble (stół stoi teraz na środku, bokiem do ściany, szafa - w kącie pod oknem) poprawiły jego proporcje. Nowe obicie pufa to dzieło gospodyni - wzorzysty patchwork uszyła z resztek tkanin. - Fot. Agnieszka Żelazko 3 z 6 PRZED ZMIANĄ. Ściana wokół drzwi była obudowana schowkami z bejcowanego na ciemny brąz drewna jesionowego. Mebel przytłaczał niewielkie pomieszczenie (ok. 13 m kw.). - Fot. Agnieszka Żelazko 4 z 6 PO ZMIANIE. Szafa przy drzwiach została oczyszczona papierem ściernym ze starego lakieru i pomalowana na biało farbą do drewna. Dzięki temu nie rzuca się tak w oczy. - Fot. Agnieszka Żelazko 5 z 6 PO ZMIANIE. Manekin krawiecki przydaje się gospodyni do odwieszania szytych ubrań, a przy okazji efektownie zdobi wnętrze. - Fot. Agnieszka Żelazko 6 z 6 PO ZMIANIE. Taboret-gondolka w obiciu z tkanin o różnych wzorach i kolorach uzupełnił umeblowanie pokoju o wygodne siedzisko dla gości. - Fot. Agnieszka Żelazko Koniec galerii zdjęć <B>Gospodyni jest krawcową z zamiłowania, przeznaczyła więc jeden pokój na pracownię. Długie pomieszczenie sprawiało wrażenie chłodnego i bezosobowego. Jego proporcje poprawiły się po przestawieniu mebli, a nowa kolorystyka, sprzęty oraz dekoracje zmieniły charakter wnętrza. Teraz przypomina kobiecy buduar.</B> <BR />PRZED ZMIANĄ. Gospodyni chciała, by pracownia, w której spędza sporo czasu, była stylowa i przytulna. - Fot. Agnieszka Żelazko
PO ZMIANIE. Tapeta, zasłona i dodatki rozweseliły pokój, a ustawione inaczej meble (stół stoi teraz na środku, bokiem do ściany, szafa - w kącie pod oknem) poprawiły jego proporcje. Nowe obicie pufa to dzieło gospodyni - wzorzysty patchwork uszyła z resztek tkanin. - Fot. Agnieszka Żelazko
PRZED ZMIANĄ. Ściana wokół drzwi była obudowana schowkami z bejcowanego na ciemny brąz drewna jesionowego. Mebel przytłaczał niewielkie pomieszczenie (ok. 13 m kw.). - Fot. Agnieszka Żelazko
PO ZMIANIE. Szafa przy drzwiach została oczyszczona papierem ściernym ze starego lakieru i pomalowana na biało farbą do drewna. Dzięki temu nie rzuca się tak w oczy. - Fot. Agnieszka Żelazko
PO ZMIANIE. Manekin krawiecki przydaje się gospodyni do odwieszania szytych ubrań, a przy okazji efektownie zdobi wnętrze. - Fot. Agnieszka Żelazko
PO ZMIANIE. Taboret-gondolka w obiciu z tkanin o różnych wzorach i kolorach uzupełnił umeblowanie pokoju o wygodne siedzisko dla gości. - Fot. Agnieszka Żelazko
Skomentuj:
Pracownia jak buduar