Pojedynek architektów. Projekt domu z dodatkowym pokojem [część 1]
Zwykle, planując budowę własnego domu, z rozsądku staramy się nie być rozrzutni w planowaniu pomieszczeń, by metraż budynku nie odbił się na kosztach budowy. Jednak czasem warto popatrzeć perspektywicznie i zapewnić "rezerwową" powierzchnię - dobrze jest mieć pokój do pracy, dla gościa czy opiekunki albo kuzynki, która przyjechała na studia do naszego miasta.
Iwona Mere - ekspertka "ładnego domu", architektka z dużą praktyką, związana z miesięcznikiem od 1998 roku - wybrała projekt "Gdynia" z pracowni architektonicznej Domea.
Zobacz też projekt domu z dodatkowym pokojem, wybrany przez architekta Janusza Kaczorka
Metryka projektu domu:
Powierzchnia użytkowa (z garażem i kotłownią): 175,22 m2;
Powierzchnia zabudowy: 134,85 m2; kubatura: 940,8 m3; kąt nachylenia dachu: 40°;
Minimalne wymiary działki: 9,3 m x 25,5 m;
Autor projektu domu: architekt Piotr Makowski, pracownia Domea; kontakt: tel. 48 730 900 910; biuro@domea.pl, www.domea.pl
Największe zalety projektu domu
Największe zalety projektu, czyli dlaczego polecam właśnie ten dom:
- prosta bryła ze stromym dachem łatwo wpisze się w otoczenie: zarówno nowego osiedla, jak i w starszą czy dosyć zróżnicowaną zabudowę;
- projekt respektuje zasady budownictwa energooszczędnego;
- otwartą część dzienną na parterze uzupełnia porządne zaplecze gospodarcze i dodatkowy pokój;
- część prywatna na poddaszu nie jest całkowicie odizolowana od rejonów wspólnych, co sprzyja integracji, choć jej nie narzuca;
- integralną część projektu stanowi nowoczesna, ażurowa wiata parkingowa.
Zobacz więcej ciekawych projektów domów
Idealna działka budowlana dla projektu domu Gdynia
W jakim otoczeniu najlepiej postawić dom wzniesiony według tego projektu? Budynek ma zwarty plan w kształcie lekko wydłużonego prostokąta o wymiarach około 10 x 14 m (nie wliczając wiaty) i jest nakryty prostym, dwuspadowym dachem z połaciami nachylonymi pod kątem 40 stopni. Kalenica na wysokości 9 metrów powinna być równoległa do frontowej krawędzi parceli oraz drogi dojazdowej.
Korzystną orientację pomieszczeń i zagospodarowanie najbliższego otoczenia zapewni kawałek ziemi z ulicą wzdłuż północnej strony działki. Wiata o solidnej żelbetowej konstrukcji znakomicie uzupełnia program i "osadza" dom w otoczeniu.Choć we frontowej elewacji umieszczono niewiele przebić i rozlokowano pomieszczenia pomocnicze, warto odsunąć ją w głąb posesji na tyle, by na podjeździe przed wiatą można było wygodnie parkować samochód (a więc na co najmniej 6,5-7 metrów, o ile tylko zapisy miejscowego planu nie stanowią inaczej).
Rekomendowana przez autora projektu, minimalna głębokość działki w granicach 20 metrów wydaje mi się zbyt mała zarówno z uwagi na użyteczność podjazdu, jak i możliwość urządzenia tarasu i wypoczynkowej części ogrodu za domem. Optymalne warunki uzyskamy na mniej więcej kwadratowym kawałku ziemi o boku około 25-26 metrów.
Wygląd budynku według projektu Gdynia
Jak może się prezentować dom wzniesiony według projektu "Gdynia"?
Schludny budynek o prostej formie, nawiązującej do tradycji, najlepiej zaprezentuje się pośród niewysokich domów o stromych dachach. Nie zaszkodzi mu umieszczenie w dosyć zwartej zabudowie. Ma szansę odegrać w niej pozytywną, porządkującą rolę.
Ikoniczny kształt eksponuje najbardziej wartościowe elementy architektonicznego dziedzictwa, uzupełniając je skromnym, na wskroś współczesnym detalem. Pomysł na "modernizację" nie ograniczył się tu do automatycznego zastąpienia sporych partii pełnych ścian przeszkleniami. Zamiast efektownego, ale niezbyt praktycznego samograja, projektant zdecydował się na bardziej powściągliwe wykrawanie otworów o umiarkowanej powierzchni. Tylko podwójnej wysokości, reprezentacyjna jadalnia została uhonorowana ponadstandardowymi przeszkleniami - trzy wąskie otwory przechodzą ze ściany, aż na połacie dachowe, doświetlając otwartą, centralną część budynku. Dostarczą sporo światła, ale nie kosztem prywatności mieszkańców - ich kształty skutecznie ograniczą wgląd z zewnątrz. Dlatego użytkownicy będą się w domu czuć komfortowo mimo bliskiego sąsiedztwa innych zabudowań. Ładnym uzupełnieniem domu jest płasko nakryta, kubiczna wiata zintegrowana z podcieniem wejściowym. Tworzy ona pośrednie ogniwo między wyższym, masywnym budynkiem i otwartą przestrzenią ogrodu. Dzięki niej oraz połączeniu z naturalną zielenią - zwłaszcza krzewów i pnączy - nowo wzniesiony obiekt szybko "wrośnie" w okolicę. Klasyczne materiały wykończeniowe: jasne tynki, szare arkusze blachy łączonej na rąbek oraz drewno (deskowanie można też wymienić na inną, charakterystyczną dla konkretnego otoczenia fakturę) tworzą udaną, bezpretensjonalną całość.
Powściągliwość w "przyozdabianiu" bryły zaowocowała czystymi podziałami: na płaskich elewacjach rozmieszczono otwory odpowiadające funkcji doświetlanych pomieszczeń. Bez żadnej rozrzutności i szklenia "na pokaz". Zwarta forma, prostokątny plan itp. to nie tylko wybory estetyczne, ale i technologiczne, motywowane odpowiedzialnością za środowisko - taki dom jest po prostu oszczędniejszy energetycznie.
Wnętrza i ich funkcje
Budynek o umiarkowanej kubaturze uatrakcyjnia przestronna część dzienna. Włączono w nią komunikację, umieszczając w otwartej aż po dach, centralnej części domu schody na piętro. Pomieszczenia drugiej, prywatnej kondygnacji są dostępne z antresoli.
Jednobiegowe schody, "zawieszone" pomiędzy pieszym pasażem (nakrytym korytarzem na piętrze) a reprezentacyjną, podwójnej wysokości jadalnią, będą głównym elementem wnętrz parteru. Zmarginalizują one nawet zarówno rejon wypoczynkowy z zamykającym perspektywę kominkiem, jak i kuchnię wysuniętą dużym półwyspem z płytą (i zapewne uzupełniającym ją okapem). Wygląd schodów przesądzi o charakterze wnętrz. Najlepiej zaprezentują się tu lekkie, ażurowe schody przygotowane na wymiar i nawiązujące do wyposażenia meblowego. Ponieważ decyzję w tej sprawie trzeba będzie podjąć wcześnie (powierzając wykonanie ekipie budowlanej lub rezygnując z "lania" schodów betonowych), zachęcam do obejrzenia dostępnych na rynku schodów gotowych. Warto też sprawdzić cenę takiego rozwiązania - będzie prawdopodobnie droższe niż schody z żelbetu z dopasowaną do posadzek okładziną - ale nie zamknie przestrzeni i doda jej szyku
Obok, a właściwie wzdłuż części dziennej, zaplanowano oprócz kotłowni także sporą gościnną łazienkę z kompletnym wyposażeniem i dodatkowy pokój.
W łazience na parterze jest nawet miejsce na pralkę. Podoba mi się ten pomysł, bo przy ładnej pogodzie można wynosić i suszyć pranie na powietrzu, chociaż takie urządzenie (lub urządzenia - coraz częściej z pralką kompletujemy suszarkę) nieco zabałagani pomieszczenie. Chyba, że zawczasu zaplanujemy na nią zgrabną wnękę - polecam.
Na planie pokój sąsiadujący z łazienką oglądamy w aranżacji "gabinetowej", ale zaproponowany podział utrudnia ocenę walorów tego wnętrza. W sumie ma ono powierzchnię ponad 17 m2 i ładne, duże drzwi balkonowe - może więc służyć jako miejsce pracy, ćwiczeń (pomieści spore urządzenie lub urządzenia), zajęć hobbystycznych oraz jako pokój gościnny czy lokum dla opiekunki do dzieci, gosposi itp.; doskonale sprawdzi się więc w roli pokoju "na zapas". Jest tak usytuowany, że nawet obecność gościa nie wpłynie na funkcjonowanie części prywatnej, ponieważ na poddaszu umieszczono pokoje sypialne rodziców i dzieci, osobne łazienki dla obu pokoleń, a także - aneks rodzinny (wypoczynkowy, telewizyjny) z widokiem na parter.
Skomentuj:
Pojedynek architektów. Projekt domu z dodatkowym pokojem [część 1]