Ciepłe okna: ile za nie zapłacimy?
Obecnie montowane okna zarówno w ścianach, jak i w dachu, muszą jeszcze lepiej chronić przed nadmierną ucieczką ciepła, czyli spełniać bardziej rygorystyczne kryteria. Kolejne zaostrzenie współczynnika U zaplanowane jest na początek 2021 roku. Ile zapłacimy za te ciepłe okna?
Zgodnie z obowiązującymi od nowego roku przepisami, okien, które nie spełniają kryteriów i mają zbyt wysoki współczynnik przenikania ciepła U, nie można nie tylko montować w ścianach, ale również sprzedawać inwestorom. Nadzór budowlany ma już stosowne uprawienia do nakładania kar pieniężnych. I to nawet wtedy, gdy oferowana stolarka spełnia wymogi, ale nie ma np. odpowiedniego oznakowania CE czy kompletnych informacji towarzyszących temu oznakowaniu.
Więcej wymagań dla stolarki
Nowe przepisy dotyczące wymogów stawianych stolarce okiennej ujęte zostały w załączniku nr 2 do Rozporządzenia Ministra Infrastruktury w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie. Obecnie maksymalny współczynnik przenikania ciepła (Uwmax) dla każdego okna zamontowanego w pomieszczeniu, gdzie temperatura obliczeniowa jest równa lub wyższa niż 16°C (ti>=16°C) musi być mniejszy lub równy 1,1 W/(m²K). Od 2014 roku okna musiały gwarantować Uwmax na poziomie 1,3 W/(m²K). Okna w pomieszczeniach ogrzewanych o wymaganej temperaturze obliczeniowej niższej niż 16°C mogą mieć Uwmax mniejsze bądź równe 1,6 W/(m²K) (wcześniej wynosiło 1,8). Oznacza to podniesienie kryteriów o 0,2 W/(m²K) w stosunku do wcześniej obowiązujących przepisów. Od 2017 roku również okna montowane w dachu powinny mieć lepszy współczynnik U – nie niższy niż 1,3 W/(m²K).
Nowe wymagania najprawdopodobniej obowiązywać będą do 31 grudnia 2020 roku. Na początek roku 2021 planowane jest bowiem kolejne zaostrzenie przepisów i obniżenie dopuszczalnego współczynnika U do 0,9 dla okien fasadowych i drzwi balkonowych oraz 1,1 dla okien połaciowych. Okna o takich parametrach są zresztą dostępne już dziś; zwolennicy budownictwa energooszczędnego mogą więc „wyprzedzić” przepisy i wybrać rozwiązania oferujące podwyższone parametry termiczne, licząc się oczywiście z tym, że cena zakupu okien wzrośnie przynajmniej o 20%.
Co przyniesie dalsza zmiana przepisów?
Jeśli planowane zmiany wejdą w życie, w roku 2021 r. Polska będzie miała najbardziej rygorystyczne wymogi dla współczynnika Uw dla okien pionowych oraz dachowych w całej UE. Już teraz zresztą są one bardzo wysokie – dla porównania, w innych krajach Uw dla okien nie może być wyższe niż:
- 1,7 W/(m²K) w Austrii;
- 1,8 W/(m²K) w Chorwacji;
- 1,3 W/(m²K) dla nowych budynków i 1,4 W/(m²K) dla remontowanych – w Niemczech;
- 1,4 W/(m²K) w Czechach;
- 1,4 W/(m²K) dla nowych budynków i 1,7 W/(m²K) dla remontowanych – w Słowacji.
Polscy producenci sygnalizują, że kolejne zaostrzenie przepisów spowoduje zaprzestanie produkcji okien dwuszybowych – tylko okna trójszybowe będą mogły bowiem spełnić minimalne wymagania współczynnika przenikania ciepła. Dla inwestorów oznaczać to będzie konieczność zapłacenia wyższej ceny. Być może konieczna jest więc analiza planowanych zmian w kontekście kosztów nowych inwestycji.
Racjonalna energooszczędność
Pakiet szybowy. Entuzjasta budownictwa pasywnego może szukać na rynku okien z szybą o współczynniku Ug = 0,3 W/(m²K), ale użytkownik, który zimą lubi mieć uchylone okna, już tego nie potrzebuje. Tym bardziej, że na taką stolarkę trzeba wydać co najmniej dwa razy więcej niż za podobną, gdzie pakiety szybowe mają współczynnik 0,7, a różnicę liczy się w tysiącach złotych. Uogólniając, można przyjąć, że inwestycja w zmniejszenie kosztów ogrzewania poprzez zakup okien z najcieplejszymi szybami nie zwróci się wcześniej niż za 20-30 lat. Poza tym dla inwestora okno z szybą Ug = 0,3 nie będzie wcale najlepszym wyborem. Choćby dlatego, że znacznie ogranicza dopływ światła i darmowej energii słonecznej.
Ponieważ najważniejszym elementem okna jest jednak szyba, stąd w ofercie każdego salonu okiennego są dostępne okna z pakietami szyb dwukomorowych o współczynniku Ug = 0,7 czy 0,5 W/(m²K). I za takie szyby warto zapłacić więcej, zazwyczaj w granicach 50-100 zł/m², gdyż ta dopłata ma szansę zwrócić się w kosztach ogrzewania już po około pięciu latach.
Ramy okienne. Drugim istotnym elementem okna wpływającym na jego walory cieplne jest jego rama. Współczesne ramy okienne, o szerokości około 80 mm, charakteryzują się izolacyjnością cieplną w granicach Uf = 1,0. Dla poprawy tego parametru producenci wkładają w nie dodatkowe kliny ocieplające, wzmocnienia tworzywowe zamiast metalowych, wtryskują pianki w komory. To oczywiście podnosi cenę okna, ale pozwala uzyskać dodatkowe 0,2, niekiedy nawet 0,3 W energii do zaoszczędzenia.
Uszczelnienie. Ostatnim elementem wpływającym na „ciepłotę” okna jest jego uszczelnienie. Trzy uszczelki w oknie to lepiej niż dwie, o ile tylko kształt i jakość, która oznacza trwałość, tych uszczelek będzie właściwa. Warto przy tym zwrócić uwagę na szczelność nie tylko samego okna, ale też całej przegrody okiennej w murze, bo decyduje też o tym szczelność dobrze wykonanej warstwy ocieplenia wokół zamontowanego okna. O jej trwałości z kolei – jakość materiałów, najczęściej folii zabezpieczających tę warstwę przed wilgocią, deszczem i wiatrem.
Wiele jest elementów wpływających na energooszczędność okien. Dla użytkownika liczą sie nie pojedyncze ciepłe elementy okna, ale całość.
Nie wszystkie okna takie same
Okna w domu jednorodzinnym mają różne wielkości czy kształty. Ich parametry techniczne – wynikające z montażu innych elementów składowych (szyb, okuć, profili) – też są inne. Różnice zależą od funkcji pomieszczenia, w jakim okna będą montowane, od ustawienia ścian względem stron świata (północ czy południe, wschód czy zachód) oraz od wysokości, na jakiej przewidziane jest okno (na parterze, na piętrze, w piwnicy czy w połaci dachowej). Jeśli mamy indywidualny projekt domu, w ustaleniu parametrów poszczególnych okien powinien pomóc architekt. Jeżeli zaś budujemy według projektu gotowego, o pomoc poprośmy doradców technicznych z firmy produkującej okna.
Ile kosztują ciepłe okna
Aby sprawdzić koszt stolarki okiennej poprosiliśmy producentów o przygotowanie wyceny dla przykładowego domu jednorodzinnego (projekt Salida, powierzchnia domu: ok. 140 m², Pracownia Lipińscy Domy). Na zdjęciach - zestawienie stolarki dla tego domu; wycena przygotowana została dla okien bez szprosów.
Zapisz się na NEWSLETTER. Co tydzień najnowsze wiadomości o budowie, remoncie i wykańczaniu wnętrz w Twojej poczcie e-mail.
Skomentuj:
Ciepłe okna: ile za nie zapłacimy?