Włączniki do każdego wnętrza
Porcelanowy włącznik światła wykonany z porcelany Rosenthala albo bardziej tradycyjny klawisz z plastiku pomalowanego ręcznie na jeden z kolorów opracowanych przez Le Corbusiera? Dzisiaj naprawdę niemal wszystko jest możliwe.
Nieważne, czy chcemy włączniki światła i kontakty podpinać do instalacji inteligentnego domu, czy też głównie będziemy korzystali z nich w bardziej tradycyjny sposób. I w jednym, i w drugim przypadku są one na tyle dużym i widocznym elementem, że wpływają na wygląd każdego wnętrza.
Na szczęście producenci osprzętu elektroinstalacyjnego doskonale o tym wiedzą. I oferują włączniki, kontakty i różnego rodzaju przyciski do sterowania światłami w domu w setkach kolorów i kształtów. Nie boją się przy tym sięgać po nietypowe, rzadko spotykane materiały. Każdy znajdzie coś dla siebie.
Powrót do świata porcelanowej klasyki
Seria 1930 Berkera – niemieckiej marki należącej do koncernu Hager sprzedającej włączniki i systemy elektryczne – jest z pewnością jednym z najbardziej klasycznych pomysłów na sterowanie światłem w domu. To powrót do kształtu porcelanowych pokręteł z początków ery elektryczności. Tak wyrazistych, że trzeba umiejętnie wkomponować je w wystrój współczesnego wnętrza. Producent oferuje jednak tylko dwa kolory – czarny i biały. W Serii 1930 dostępne są wyłączniki z tworzywa lub z oryginalnej porcelany Rosenthala.
Kryształ Swarovskiego zamiast przycisku
Mocno wyróżniające się pomysły związane z włącznikami światła nie kończą się w wypadku Berkera na Serii 1930. Sercem Berker TS Crystal Ball jest oszlifowany kryształ Swarovskiego. Pod nim ukryto układ optyczny reagujący na odbite promienie światła. Lekkie dotknięcie − i włącznik, wyglądający jak dzieło jubilera, włącza światło. Crystal Ball kosztuje majątek – około 2400 zł. Ale w rodzinie TS są też tańsze rozwiązania. Zamiast dotykowego przycisku reagującego na odbite promienie światła, są tradycyjne przyciski – metalowe lub nawet z kryształkami Swarovskiego. Kosztują kilkaset złotych.
Świat wyjątkowych kolorów
Włączniki świateł, kontakty i cały osprzęt elektroinstalacyjny możemy zamówić dzisiaj w niemal każdym kolorze. Czasem bardzo oryginalnym. Najlepszym tego przykładem jest stworzona w oparciu o tradycje Bauhausu linia włączników i kontaktów LS 990 firmy JUNG w kolorach Les Couleurs® Le Corbusiera. Ten jeden z najwybitniejszych architektów XX wieku, nazywany papieżem modernizmu, opracował unikatowy system barw. Inspiracji szukał w kolorach natury. W sumie wyróżnił 63 barwy. Teraz możemy mieć w domu kontakty w dowolnej z nich. Co ciekawe, aby podkreślić głębię kolorów, włączniki maluje się ręcznie podczas specjalnego procesu produkcji.
Nie chcemy wybierać z tak dużej palety barw? To może zainteresuje nas linia włączników S-Color marki Gira. Produkowane są od ponad 25 lat. Kuszą skromną, ponadczasową stylistyką – koło wpisane w kwadrat – i pięcioma kolorami: czarnym, szarym, biały, czerwonym i niebieskim.
Jeszcze dalej w kierunku minimalizmu poszła marka Berker w wypadku systemu R.3. Tutaj rządzi kontrast. Kwadratowa ramka, do tego okrągły przycisk. Najciekawiej to wygląda, kiedy zestawimy białą ramkę z czarnym przyciskiem. Lub odwrotnie.
Skomentuj:
Włączniki do każdego wnętrza