Dobroczynne właściwości lawendy – wszystko co musisz wiedzieć!

O jakiej roślinie mowa?

Mowa oczywiście o lawendzie, która jest niewielką, mniej więcej 40-centymetrową rośliną kwitnącą od czerwca do końca października. W zamian za cudowny zapach i wygląd nie oczekuje niczego specjalnego.

Dobrze spisuje się zarówno w gruncie, jak i donicach. Nie ma przeciwwskazań, by hodować ją na domowym parapecie, zapewniając sobie darmowy odświeżacz powietrza wraz z odstraszaczem bzykających komarzych potworów.

Lawenda ma właściwości zarówno użytkowe, jak i kosmetyczne. Spełnia także ogromną rolę ekologiczną, zapewniając pokarm licznym owadom pożytecznym, na czele z pszczołami. Trzeba wspomnieć, że w celu uzyskania intensywnego rozwoju, lawendę należy systematycznie przycinać. Podłoże powinno być przepuszczalne i bogate w wapń. Na dno doniczki dobrze jest dać gruby żwir wspomagający odprowadzenie nadmiaru wody.

Lawenda, zastosowanie w domu

O niewątpliwych walorach estetycznych lawendy już wspomnieliśmy. Pora teraz na jej zastosowania praktyczne. Najważniejszym, szczególnie z punktu widzenia pań, jest niechęć do lawendy, jaką przejawiają przedstawiciele świata owadów.

Lawenda:

• Odstrasza komary;
• Odstrasza kleszcze;
• Odstrasza mrówki.

A wszystko za sprawą olejków eterycznych, na które składają się: linalol oraz cineol. Wraz z kamforą, stanowią dla owadów barierę nie do przebycia.

Olejek lawendowy naniesiony na skórę, nie tylko zapobiega ukąszeniom, lecz także znacząco łagodzi ból po nich. Warto mieć piękne krzewy lawendy w swoim ogródku. Duży wybór sadzonek znajdziemy w internetowym sklepie ogrodniczym.

Teraz przejdźmy do kolejnego aspektu zastosowań naszego małego obrońcy.

Lawenda, właściwości lecznicze

Składnikiem najistotniejszym w przypadku działań zdrowotnych jest olejek, którego zapach ma ogromny wpływ na układ nerwowy. Łagodzi stres, napięcia oraz ułatwia zasypianie. Z tego powodu zalecane jest lokowanie kwiatów lawendy w sypialni.

Następne korzyści wynikające z domowej uprawy lawendy to:

• Działanie uspokajające;
• Łagodzenie bólu;
• Wspomaganie trawienia;
• Łagodzenie infekcji;
• Łagodzenie podrażnień skóry.

Wiele preparatów lawendowych można przygotować samodzielnie, są także dostępne w aptekach, sklepach zielarskich i kosmetycznych.

Kwiat lawendy, zastosowanie

Nieco zdziwionych zapewniam, że kwiaty lawendy świetnie komponują się z licznymi potrawami, nadając im goryczki i pikantności.

Przy takim zastosowaniu lawendy w kuchni, uzyskujemy:

• Poprawę apetytu;
• Leczenie zaparć;
• Poprawę trawienia;
• Złagodzenie wzdęć i kolek.
• Łagodniejsze bóle menstruacyjne;
• Rozluźnienie napięcia mięśniowego.

Oprócz zastosowania w daniach można przygotować sobie napar z kwiatów, a także nalewkę. Zacznijmy od tego, że lawendowa nalewka traktowana jest przez  koneserów jako spécialité de la maison i w niczym nie przeszkadza im mało gastronomiczny aromat, wręcz przeciwnie!

Warto w tym miejscu podać przepis na nalewkę, której przygotowanie jest dziecinnie łatwe.

Nalewka z lawendy

Składniki:

• Cztery garście świeżych kwiatów;
• Wódka, ilość potrzebna do zalania kwiatów.
• Cukier (opcjonalnie).

Zanurzone w alkoholu kwiaty odstawiamy na dwa tygodnie, pamiętając o codziennym potrząsaniu pojemnikiem. Po tym okresie płyn należy przecedzić i dodać cukier. Ponownie odstawić, aż cukier się rozpuści.

Taką nalewkę można stosować na skórę w miejscach występowania bólu lub wewnętrznie (łyżeczkę) w ramach profilaktyki grypowej i przeziębieniowej.

Lawenda w kosmetyce

Lawenda jest wprost stworzona do wykorzystania upiększającego i leczniczego. Wspomniana już zdolność łagodzenia podrażnień skóry preferuje olejek lawendowy jako składnik różnego rodzaju kremów, maści i olejków, które działają balsamicznie podczas masaży. Lawenda działa także przeciw obrzękom, stąd jej obecność w kremach stosowanych pod oczy, preparatach antycellulitowych oraz kosmetykach do pielęgnacji stóp. Więcej, na temat wykorzystania lawendy w kosmetyce i medycynie naturalnej.

I kto by pomyślał, że to wszystko zawdzięczamy małej, niepozornej fioletowej roślince? Zatem Panie i Panowie, do dzieła, lawenda sama się przecież nie posadzi!

Artykuł napisał:
Maciej Mrozowski - domorosły ogrodnik, zamiłowany w eksperymentach gastronomicznych.