Gra kolorów, wzorów i faktur: 65-metrowe mieszkanie w Gdańsku
tekst: EWA STARĘGA, zdjęcia: YASSEN HRISTOV, projekt i stylizacja: PATRYCJA MAJEWICZ
Wypełnione oryginalnymi pomysłami aranżacyjnymi mieszkanie dla studentki ujmuje ekspresją i energią. Zgrabnie połączona eklektyczna mieszanka stylów zapada w pamięć. Ponadto oferuje miejsce do nauki, odpoczynku i przyjmowania gości.
W jednym z nowych, wbudowanych w starą tkankę miasta Gdańska apartamentowców powstało kolorowe i energetyczne 65-metrowe wnętrze. Znajduje się we Wrzeszczu, dzielnicy ujmującej wąskimi uliczkami, tajemniczymi bramami, dawną, rezydencjonalną architekturą dworów należących do bogatych mieszczan. Na gdańszczan i turystów czekają tu liczne kawiarnie, puby, sale koncertowe, sklepy czy atrakcyjne plenery spacerowe. Zamieszkała tu młoda studentka, dla której wymarzone mieszkanie, z meksykańską mozaiką w roli głównej, zaprojektowała Patrycja Majewicz.
Na sukces niesztampowego projektu złożyły się potrzeby estetyczne właścicielki oraz doświadczenie i otwartość projektantki na nietypowe pomysły aranżacyjne.
Na wnętrza patrzę oczami moich klientów. Uważam, że aby stworzyć funkcjonalną przestrzeń mieszkalną, odzwierciedlającą indywidualny styl życia jej użytkowników, kluczowa we współpracy jest umiejętność uważnego słuchania. W tym projekcie właścicielce zależało najbardziej na użyciu kolorowych, meksykańskich płytek w kuchni, na ciemnej kolorystyce z dużą ilością barwnych wzorów, na industrialnych i surowych elementach zestawionych z dużą ilością roślin. Wśród wyposażenia miały pojawić się też meble ze skrzynek po owocach, które samodzielnie wykonał tata mojej klientki. Ta realizacja jest dla mnie wyjątkowa, gdyż mogłam puścić wodze fantazji i kreatywności w urządzaniu tego mieszkania.
Zanim projekt przeszedł w etap planowania niepowtarzalnych, dopasowanych do wnętrza pomysłów aranżacyjnych, Patrycja zaproponowała korektę ustawienia ścian działowych, aby bardziej efektywnie wykorzystać zastaną przestrzeń mieszkania. Na pierwszy ogień poszedł zbyt duży względem kubatury całego lokalu korytarz wejściowy. Poprzez modyfikację kilku ścian między holem a sypialniami oraz kosztem małej, usytuowanej na przeciwko wejścia toalety, udało się powiększyć i poprawić ustawność jednej z dwóch sypialni. Wyznaczono też nowe miejsce na drzwi do łazienki, przenosząc je z krótszego, na dłuższy bok ściany tego pomieszczenia. Dzięki temu wygospodarowano więcej miejsca do przechowywania, a i odbiór proporcji łazienki zmienił się na lepsze.
Do głównej części mieszkania – salonu z kuchnią, wchodzi się z korytarza wejściowego przez specjalnie zaakcentowane przejście. Zaplanowany tu przez dewelopera otwór drzwiowy wypadł w dość przypadkowym miejscu, dodatkowo jako usytuowany w ścianie nośnej bez możliwości zburzenia czy większej przebudowy. Projektantka postanowiła go więc podkreślić tak, aby wyglądał na celowo tu zaprojektowany i aby stał się wizytówką wnętrza. Otwór zdobią od strony korytarza i salonu dwa pionowe pasy kontrastowej, czarno-białej z geometrycznym wzorem mozaiki. Glify otworu pomalowano czarną, matową farbą. Wyposażenie salonu utrzymuje aranżację mieszkania w konwencji eklektycznej. Składa się na nie designerska sofa w odcieniu terakoty, a także stolik z blatem z pnia drzewa wypatrzony na targach wnętrzarskich, fotel uszak w pepitkę, lampa stołowa typu „grzybek” niczym z lat 70., nowoczesna, stojąca lampa z białym abażurem, wzorzysty dywan w odcieniach czerwieni.
Nutę industrialną wprowadzają czerwone, metalowe stołki, grzejnik żeberkowy z surowej stali, półki wsparte na konstrukcji ze skręconych rur hydraulicznych oraz techniczne oświetlenie na szynach. Naprzeciwko sofy zaplanowano telewizor. Czerń ekranu zlewa się z otaczającą go zabudową z czarnych płyt meblowych, za którymi kryją się szafki. Dzięki niej telewizor przestaje dominować we wnętrzu.
Bogata kolorystyka salonu oraz pozostałych części mieszkania w odcieniach: brązu, beżu, ciemnej zieleni, bordo oraz barwy żółtej to kolory zaczerpnięte z meksykańskiej mozaiki zdobiącej ścianę kuchni. Dekoracyjne kafle, zgodnie z życzeniem właścicielki, stały się jednym z najważniejszych elementów wystroju tej części mieszkania. Ich urok wydobywają czarny blat i fronty otaczającej je kuchennej zabudowy.
Aneks kuchenny oddziela wizualnie od salonu wyspa z dostawionym do niej stołem. Wykonany na zamówienie stół, na co dzień niepozorny, staje się w trakcie częstych spotkań towarzyskich nawet dziesięcioosobowym blatem do eksponowania kulinarnych wspaniałości przygotowanych przez panią domu. Ważność wyspy podkreśla obniżony nad nią sufit ze starych desek.
Element rozbiórkowych desek powtarza się we wszystkich, oprócz łazienki, pomieszczeniach, pracując na spójny wystrój całego mieszkania. Neutralnym tłem dla tej bogatej mieszanki materiałów wykończeniowych jest podłoga z szarego mikrocementu. Bezfugowa, odporna na wodę i zarysowania, łatwa w utrzymaniu czystości posadzka znajduje się także w korytarzu wejściowym i w łazience.
Kontynuację oryginalnych rozwiązań aranżacyjnych ze strefy dziennej widać wyraźnie również w pokoju właścicielki. Dbając o budżet inwestycji, projektantka zaproponowała tu kompozycję z szafek z sieciowego sklepu meblowego ciekawie rozplanowanych wokół biurka ze skrzynek. Zestawienie białych z ryflowanymi, dębowymi frontami szafek urozmaica aranżację. Ten sam cel mają inne koncepcje: karmelowy sufit, łóżko z palet ustawione przy ścianie wykończonej deskami, stolik nocny ze skrzynki na owoce, zasłonka w intensywny, czarno-biały wzór, kolorowy dywan czy podwieszany do sufitu kwietnik.
Mocnych, zwracających uwagę pomysłów aranżacyjnych nie zabrakło w łazience. Ciemnozielony sufit, czarna płaszczyzna frontów zabudowy szafek oraz wspomniany mikrocement położony na podłodze, obudowie stelaża WC oraz ścianie pod prysznicem są idealnym tłem dla intensywnej, z motywami roślinnymi tapety. Zdobi ona ścianę z lustrem przy umywalce. Dopełnieniem są wiszące tu dwie, kolorowe lampy i kamienna, o nieregularnym kształcie umywalka ustawiona na blacie z litej deski. Wszystkie rozwiązania współtworzą spójną całość, w której najważniejsza jest zabawa kolorami, wzorami i strukturami.
Skomentuj:
Gra kolorów, wzorów i faktur: 65-metrowe mieszkanie w Gdańsku