Prostota i wygoda - dom w Gdańsku
Zakochani w surowości betonu i minimalizmie właściciele domu w Gdańsku zatrudnili architektów z pracowni bkm group, którzy przenieśli ich wyobrażenia estetyczne na namacalną, dobrze funkcjonującą przestrzeń, spójną na wszystkich 200 m2. Dom wygląda tak, jak go sobie wymarzyli.
Marzenie o własnym domu w cichej, leśnej okolicy pojawiło się jeszcze w czasach, kiedy Marta i Tomek z dziećmi mieszkali w niewielkim mieszkaniu w Gdańsku. Gdy przyszedł czas na jego realizację, najważniejszy okazał się wybór odpowiedniej działki, która oprócz lokalizacji, gwarantowałaby również dobre połączenia komunikacyjne z aglomeracją. Po tym jak udało się taką wymarzoną działkę znaleźć, jej właściciele zgłosili się do pracowni architektonicznej bkm group. Wszystkie kolejne etapy planowania i budowy domu oraz koncepcje aranżacji wnętrz powstawały już wspólnie z architektami Martą Komorowską i Bartoszem Koszałką. – Marta i Tomek zgłosili się do nas na początku budowy domu – opowiada Bartek. – Dzięki temu mogliśmy ustalić układ funkcjonalny, podział stref i lokalizację ścian działowych, prowadzenie instalacji sanitarnych do wybranej armatury, przebieg wentylacji oraz szczegółowo ustalić elektrykę. Mieliśmy czas, żeby przygotować projekt wykonawczy na każdy z etapów i dzięki temu nie musieliśmy niczego zmieniać w trakcie budowy. Naszym klientom zależało na niekonwencjonalnych rozwiązaniach przestrzennych oraz użyciu naturalnych materiałów, które będą funkcjonalne oraz ponadczasowe w użytkowaniu. Dzięki owocnej współpracy udało się stworzyć nietuzinkowy dom, które potrafi zaskoczyć i w którym widać, że każdy fragment powierzchni został należycie wykorzystany i tworzy obraz spójnej całości.
Wejście do domu prowadzi poprzez wiatrołap do otwartej przestrzeni strefy dziennej. Obok wejścia znajduje się garderoba-śluza, dostępna zarówno z garażu, jak i z wiatrołapu. Na uwagę zasługują wspaniałe, główne drzwi wejściowe. Zostały wykonane na zamówienie z grafitowej płyty MDF jako przesuwne i mają wysokość kondygnacji. Wyfrezowano w nich piękny, minimalistyczny uchwyt. Wraz z kilkoma innymi ciemnymi detalami na jasnym tle ścian, sufitów i podłóg są elementem jasno-ciemnej, estetycznej układanki zastosowanej w aranżacji całego domu.
Przestrzeń parteru dzieli na dwie połowy przecinająca środek planu klatka schodowa. Po jednej stronie schodów wraz z przylegającym do niej kominkiem znalazła się strefa salonu, a po drugiej kuchnia z jadalnią. Na końcu traktu domu zlokalizowano gabinet do pracy z sąsiadującą z nim łazienką.
Aranżacja salonu zachęca do rozgoszczenia się na ustawionym na środku dużym, wieloosobowym narożniku. Szara, niska, z wygodnymi, głębokimi siedziskami sofa stoi tu w towarzystwie niezwykłego stolika. Mebel ma blat w formie „złamanej” płyty żelbetowej z widocznym zbrojeniem, wspartym na dwuteowniku ze stali cortenowskiej. Betonowy blat koresponduje z innymi betonowymi powierzchniami, użytymi w aranżacji całego mieszkania. Naturalne piękno tego materiału można podziwiać na płytach ze specjalnie zamówionego na wymiar, lanego betonu. Płyt użyto do wykończenia ścian kominka, wokół telewizora i przy schodach. Dylatacje pomiędzy betonowymi płytami dopasowano do wysokości drzwi do gabinetu i łazienki zlokalizowanych w głębi salonu, a pokrytych dla kontrastu dębowym fornirem. Na betonowych panelach niezwykle graficznie prezentują się cienkie, liniowe, czarne kinkiety. Inne ciemne, wyróżniające się na tle szarości betonu, ciepłego drewna na ścianach i rozbielonego koloru paneli podłogowych grafitowe elementy to zasłony, aluminiowe ramy okienne oraz fragmenty obudowy kominka.
Spójny z salonem styl zabudowy kuchni i jadalni pozwala je odczuwać jako wspólną przestrzeń. Również tutaj króluje biel, szarość, dębowy fornir z wyeksponowanym usłojeniem drewna, a wszystko z dodatkiem ożywiającej czerni i rozświetlającego lustra zamontowanego na ścianie schodów oraz podobnie jak w salonie, dwóch ścian przeszklonych wielkoformatowymi oknami. Za ścianą białej zabudowy kuchennej kryją się nie tylko zabudowane sprzęty AGD oraz półki, ale także wejście do małej spiżarni sprytnie ukrytej za środkowym panelem drzwiczek. Biały, wykonany z jednego elementu konglomeratu blat do pracy przykrywa wyspę kuchenną. Miejsce do gotowania wyznacza czarna bryła okapu-tuby wiszącej nad płytą indukcyjną. Na ścianie wykończonej, tym samym co w całym domu, bogato usłojonym fornirem dębowym zawisła otwarta, czarna półka. Po drugiej stronie wyspy ustawiono stół. Gruby, drewniany blat podpiera czarna, metalowa konstrukcja. Nad blatem zawisła nowoczesna lampa składająca się z wielu drobnych, czarnych elementów.
Na piętro prowadzą żelbetowe, obłożone drewnem dębowym, z betonowymi ścianami schody. Ich ozdobą jest czarna, prosta stalowo-szklana barierka.
We wszystkich rozplanowanych na piętrze pokojach rodziców, dzieci oraz w łazienkach da się zauważyć wspólny łącznik w postaci wykorzystanych naturalnych materiałów, ale także w doborze kolorystyki, oświetlenia i dekoracyjnych dodatków. Króluje tu biel i szarości z elementami czerni oraz dębowym drewnem i z dodatkiem kwiatów doniczkowych. W sypialni rodziców wyrazistym akcentem jest zagłówek łóżka wykonany z drewnianych lameli, zamocowanych na czarnym tle. A kolejny, z mocno zarysowaną fakturą detal dekoracji ściennej pojawia się w pokoju córki – to ściana wykończona na fragmencie korkowymi panelami.
Dzięki przemyślanym, wspólnym dla aranżacji całego domu rozwiązaniom, osiągnięto maksymalny efekt przy użyciu minimum środków wyrazu. Minimalistyczny charakter wystroju zapewnia mieszkańcom spokój i poczucie harmonii. Umiar w zastosowaniu detali i elementów wyposażenia idealnie wpisuje się w styl życia rodziny.
Skomentuj:
Prostota i wygoda - dom w Gdańsku