Dylatacje: najczęściej popełniane błędy
Konstrukcję domu projektuje się tak, aby przenosiła nie tylko różnorodne obciążenia. Uwzględnia się również odkształcenia wykorzystanych do wzniesienia budynku materiałów i wykonanych z nich elementów. Negatywnym skutkom tych naturalnych zjawisk zapobiegają dylatacje, czyli przerwy.



Błąd 1. Brak dylatacji ścian
Dylatacje planuje się i wykonuje w miejscach mało widocznych lub łatwych do zamaskowania. Szerokość takich szczelin zależna jest od wielkości przewidywanych odkształceń i zwykle wynosi od kilku milimetrów do kilku centymetrów. To zazwyczaj wystarczy, aby zachować równowagę układu przez umożliwienie swobodnego odkształcania się materiałów i stykających się elementów w konstrukcji pod wpływem zmian wilgotności, temperatury i obciążeń. Ich brak zazwyczaj powoduje samoistne tworzenie się rys i pęknięć, które mogłyby zagrozić konstrukcji i pogorszyć estetykę domu. Dotyczy to szczególnie powierzchni betonowych, dużych jednorodnych elementów słabo przewodzących ciepło oraz sąsiadujących ze sobą materiałów o różnej rozszerzalności termicznej.
Dom wykonany tradycyjnie ma wiele wilgoci technologicznej. Podczas jego wysychania naturalne jest, że materiały, z których je wybudowano, zmieniają swoje wymiary kurcząc się lub pęczniejąc. Jeśli są to ściany, to zmiany mogą wynosić nawet 0,4 mm/m. Oznacza to, że ściany o długości 10 m mogą się "skurczyć" o 4 mm. Wykonanie długich ścian bez dylatacji jest więc jednoznaczne z pojawieniem się na nich rys. Z tego samego powodu dylatacje powinny być wykonane w budynkach o dużych gabarytach, w szczególności dotyczy to domów w zabudowie szeregowej i bliźniaczej. Ściany pomiędzy budynkami powinny być podwójne, ponieważ każda z nich "pracuje" niezależnie, przenosząc obciążenia tylko z jednej części. Trzeba jednak uważać, by szczelin dylatacyjnych nie zakryć ociepleniem i tynkiem. To błąd, którego efektem są rysy wzdłuż styku budynków. Warstwa wykończeniowa nie jest w stanie przenieść naprężeń wywołanych odkształceniami ścian obydwu części. Rysy nie będą wprawdzie stwarzać specjalnego problemu, poza tym, że będą zamakać, a zimą zamarzająca w porach woda będzie powiększać uszkodzenia.
fot. Tomasz Rybarczyk
Zdjęcie powyżej: długie ściany działowe powinny mieć szczeliny dylatacyjne. Ściany pomiędzy segmentami w zabudowie bliźniaczej lub szeregowej powinny być od siebie oddzielone.

Błąd 2. Wylewka bez podziałów
Zdjęcie powyżej: nacięcia wylewki wokół słupa - gdyby ich nie wykonano, w tych miejscach powstałyby pęknięcia.
Najczęściej pęknięcia pojawiają się w wylewkach podłogowych (szlichtach, jastrychach cementowych). Zwykle jest to efekt źle zaplanowanych dylatacji albo ich braku. Ta warstwa podłogi jest wykonywana z zapraw w stanie płynnym lub półpłynnym. Początkowo jest w nich dużo wody, której nadmiar jest usuwany w trakcie wiązania i wysychania wylewki. Zmniejsza ona swoje wymiary, powodując ryzyko wystąpienia rys skurczowych.
Częściowo można temu zapobiec przez dodanie zbrojenia przeciwskurczowego, jednak może to nie wystarczyć. Dlatego we właściwych miejscach należy taką wylewkę zdylatować. Zawsze powinna być oddzielona taśmami dylatacyjnymi od ścian i innych pionowych elementów konstrukcji budynku, a także od przebiegających przez strop kominów i przewodów instalacyjnych. Dodatkowo, jeśli powierzchnia wylewki przekracza 6 x 6 m, trzeba podzielić ją na mniejsze pola. Często popełnianymi błędami jest wykonanie dylatacji w niedostatecznej liczbie, niewłaściwym rozmieszczeniu lub niewłaściwym czasie (po stwardnieniu). Wskutek tego powierzchnia wylewki pęka. Jeżeli takie pęknięcie nie zostanie zabezpieczone przed wykończeniem, może spowodować pękanie posadzki (na przykład płytek ceramicznych).

Błąd 3. Brak wypełnienia dylatacji
Zdjęcie powyżej: źle zabezpieczona dylatacja w ścianie zewnętrznej - odpadła listwa maskująca.
Większość szczelin dylatacyjnych wymaga wypełnienia. Wykorzystuje się do tego żywice poliuretanowe lub epoksydowe, silikony, akryle, listwy dylatacyjne z maskownicami i sznury. Pozwalają one na trwałe i estetyczne zamaskowanie szczelin, pod warunkiem że zostaną odpowiednio dobrane do rodzaju dylatacji. Często pośpiech, nieprzestrzeganie technologii zarówno w zakresie wykonywania posadzki, jak i w czasie wypełniania dylatacji, powodują wiele błędów. Ich wynikiem są pęknięcia w pobliżu szczelin, wykruszenie betonu przy krawędziach, odrywanie się wypełnienia od szczeliny dylatacyjnej, przez co nie spełnia ono swojej funkcji.

Błąd 4. Brak szczeliny między ścianą działową a stropem
Ściana działowa powinna być tak wymurowana, aby pod stropem została szczelina o szerokości 2-3 cm, którą wypełnia się trwale odkształcalnym materiałem, na przykład specjalną odkształcalną pianą poliuretanową (nie może to być piana montażowa!) lub wełną mineralną. Przy tynkowaniu takiej dylatacji na styku ściany i stropu powinno się wykonać cięcie tynkarskie, czyli prostą rysę.
Błędem jest murowanie działówki na styk ze stropem. Skutkiem tego są pęknięcia tynku, a nawet muru, spowodowane ugięciem stropu pod wpływem obciążenia, między innymi wykończeniem podłogi, meblami, sprzętami. Wielkość tego ugięcia czasem może wynosić nawet kilka centymetrów. To sprawia, że uginający się strop "napiera" na ścianę działową na niższej kondygnacji i powoduje najpierw pojawienie się na tynku rys, a w konsekwencji - jego pękanie.
fot. Tomasz Rybarczyk
Zdjęcie powyżej: dylatacja miedzy ścianą działową a stropem wypełniona niewłaściwym materiałem - pianą montażową. Zbędne dopasowywanie bloczków do przestrzeni pod stropem, która powinna być pusta.

Błąd 5. Niewłaściwa dylatacja pomiędzy konstrukcją nośną a wypełnieniem
Oprócz szczeliny dylatacyjnej pomiędzy ścianą działową a stropem, dylatacje powinny być wykonane pomiędzy konstrukcją nośną a ścianami wypełniającymi. Odkształcenia konstrukcji mogłyby spowodować uszkodzenia wypełnienia, dlatego te elementy powinny być od siebie oddylatowane. W zasadzie jest to ta sama reguła, którą stosuje się przy wykonywaniu ścian działowych ze szczeliną pod sufitem. Na przykład: jeśli słupy żelbetowe, rygle w konstrukcji szkieletowej lub konstrukcja więźby dachowej w postaci słupów na poddaszu użytkowym mogą się odkształcać, należy pomiędzy nimi a "otaczającymi" je ścianami wewnętrznymi wykonać odpowiednie dylatacje.
Jeśli panele są klejone do wylewki, dylatację w przejściu między pomieszczeniami trzeba przenieść również na wykończenie. Inaczej może to spowodować zniszczenie posadzki.

Błąd 6. Wykonanie komina na styk ze stropem lub dachem
Kominy są elementami o dużej smukłości. W związku z tym nie można dopuścić do trwałego związania komina z elementami konstrukcyjnymi budynku - stropem i dachem - pozostawiając szczelinę od 5 do 10 mm. Najczęściej popełnianym błędem jest zalanie stropu bez przerwy wokół ścian komina. Wylana mieszanka betonowa zwiąże komin "na sztywno". W trakcie użytkowania uginający się strop połączony na sztywno z odkształcającym się pod wpływem temperatury kominem może uszkodzić jego ściany.
fot. Tomasz Rybarczyk
Zdjęcie powyżej: przed zalaniem stropu wokół komina powinna być ułożona wełna mineralna lub styropian. Ściany komina powinny być oddylatowane od stropu i ścian wewnętrznych.

Błąd 7. Brak dylatacji na tarasie
Zdjęcie powyżej: taras bez dylatacji - konsekwencją tego jest odspajanie się płytek, a nawet przesuwanie się murków ograniczających taras.
Zadaniem dylatacji na tarasie jest umożliwienie swobodnego odkształcania się poszczególnych jego warstw, wynikającego z różnic temperatury. Płytki, zwłaszcza na tarasach od strony południowej i te w ciemniejszych kolorach, w słoneczne dni nagrzewają się i rozszerzają, natomiast w nocy gwałtownie stygną i kurczą się. W zimowe dni różnice temperatury mogą w ciągu doby wynosić nawet kilkadziesiąt stopni Celsjusza. Jeśli nie ma dylatacji, może popękać i okładzina, i podłoże (wylewka betonowa). Dodatkowo zbyt wąskie spoiny bądź, co gorsza, ułożenie płytek na styk - powoduje pękanie i kruszenie się fug, niszczenie krawędzi płytek, a w efekcie ich odpadanie.

Błąd 8. Niewłaściwa dylatacja elementów z drewna
Zdjęcie powyżej: jeśli panele są klejone do wylewki, dylatację w przejściu między pomieszczeniami trzeba przenieść również na wykończenie. Inaczej może to spowodować zniszczenie posadzki.
Drewno jest materiałem higroskopijnym, czyli szybko wchłaniającym wilgoć znajdującą się w powietrzu. W zależności od zmian wilgotności i temperatury, rozszerza się i kurczy. Jego stabilność wymiarowa zależy od współczynnika skurczu. Im jest on niższy, tym drewno mniej się odkształca. To ważne, ponieważ pęczniejące pod wpływem wilgoci drewno może zniszczyć nawet najbardziej solidną konstrukcję. Z tego względu przy wbudowaniu elementów drewnianych należy uwzględnić ich odkształcalność i zastosować odpowiednie przerwy dylatacyjne. Są one konieczne przy montażu posadzek drewnianych. Jeśli nie pozostawi się szczeliny pomiędzy parkietem albo podłogą z desek a ścianami, w najlepszym razie pakiet "wstanie", a deski się wypaczą. W ekstremalnych sytuacjach może dojść nawet do przesunięcia ścian.
"Siłę" mokrego drewna trzeba wziąć pod uwagę także w trakcie prowadzenia robót, na przykład przy wykonywaniu szalunków pod strop z desek drewnianych. Ścisłe ich ułożenie spowoduje, że po polaniu wodą przed betonowaniem lub po ułożeniu mieszanki betonowej szalunki będą zmieniać swoje wymiary, co spowoduje wypchnięcie ścian na zewnątrz i powstanie rys.
fot. Leszek Korpacz
Zdjęcie powyżej: przy układaniu szalunków z desek również należy uwzględnić odkształcanie drewna.

Błąd 9. Brak dylatacji pomiędzy instalacją a konstrukcją budynku
Zdjęcie powyżej: instalacja ciepłej wody wmurowana "na sztywno" może powodować hałas, a nawet zostać uszkodzona.
Dylatacji wymagają również przewody instalacyjne. Jeśli elementy instalacji grzewczej lub ciepłej wody są schowane w bruzdach ściennych, to powinny mieć zapewnioną odpowiednią przestrzeń dla swobodnego odkształcania się. Jeśli się tego nie zrobi właściwie, przewody mogą zostać uszkodzone. Niekiedy źle wykonana instalacja wydaje dziwne, irytujące mieszkańców dźwięki.
Dylatacje są niezbędne również w podłogówce. Ich brak powoduje pękanie, zarysowanie i deformację płyty grzewczej, spowodowaną rozszerzaniem się podkładu. Dylatację trzeba stosować przy drzwiach, jeśli podłoga ma powierzchnię większą niż 40 m2, jedna ze ścian ma długość większą niż 8 m, stosunek długości ścian wynosi 1:2 lub gdy pomieszczenie ma złożony kształt, na przykład litery L. Dylatacja powinna przebiegać przez wszystkie warstwy: od stropu do wykończenia włącznie. Należy jednak unikać prowadzenia przez nią rur grzejnych. Tam, gdzie jest to konieczne, przewody grzejne powinno się prowadzić w rurach osłonowych. Inaczej przesuwające się płyty podkładu mogą je uszkodzić.
- Więcej o:
- budowa domu
Trendy 2021. Powietrzne pompy ciepła Galmet
Trendy 2021. Elegancja i skuteczność w jednym. Taka jest czujka SLIM-DUAL-LUNA
Trendy 2021. Grzejnik Zehnder Deseo Verso - ponadczasowe wzornictwo z przemyślaną funkcjonalnością w Twojej łazience
Trendy 2021. Centrala wentylacyjna HERU T Östberg szczególnie polecana alergikom
Trendy 2021. Pompa ciepła NEOHEAT EKO Plus ze zintegrowanym zasobnikiem
Trendy 2021. Płytki betonowe frez
Trendy 2021. Światło pod płaskim dachem
Trendy 2021. System ogrodzeniowy Classic AW.10.72