Wymarzone ogrody. Od klepiska do ogrodu marzeń
Maja i Przemek wraz z 9-letnią Mirą i 3-letnim Miłoszem pięć lat temu kupili mieszkanie na parterze, w bloku na warszawskich Bielanach. Do mieszkania przynależał ogródek, na którego urządzenie stale brakowało czasu, pieniędzy i pomysłu. Rodzina zgłosiła się do programu HGTV „Wymarzone ogrody”, prowadzonego przez Olgę Piórkowską i Izabelę Szarmach.
Kapitalny remont, jakiego wymagało mieszkanie, pochłonął cały budżet, dlatego – jeśli chodzi o ogródek – właściciele zainwestowali tylko w ogrodzenie. I przez kolejne lata ogród, zamiast cieszyć rodzinę, leżał odłogiem, jako rzecz do zrobienia na później, i nigdy nie było na niego dobrego czasu ani finansów. Sami właściciele bardzo długo nie widzieli w nim w żadnego potencjału – nie nazywali go nawet ogródkiem, ale klepiskiem. Teraz wreszcie przyszedł czas na zmiany, a pomogły w tym Iza i Olga, które na urządzenie ogródka miały 3 dni i 6 tysięcy zł.
Siostry zaczęły metamorfozę od rozmowy z Mają, Przemkiem i dziećmi na temat ich oczekiwań. Maja chciała, żeby ogródek miał funkcję edukacyjną – aby dzieci mogły obserwować, jak rosną warzywa. Mira chciała mieć kącik do zabawy w kuchnię, a cała rodzina potrzebowała miejsca do wspólnego wypoczynku.
– Ogródek nie był duży, a oczekiwania Mai i Przemka – ogromne – wspomina Iza – Dlatego musiałyśmy dokładnie zaplanować położenie każdego elementu. Skupiłyśmy się przede wszystkim na strefie wypoczynkowej, bo rodzina lubi ze sobą spędzać czas.
Choć bohaterom nie zależało na odgradzaniu się od sąsiadów, Iza i Olga zdecydowały się na utworzenie przesłony za kącikiem wypoczynkowym (panele z bluszczu i ażurowy płot z listewek).
Deski, z których miał być ułożony taras, zostały pomalowane impregnatem na szaro. Zdaniem Izy i Olgi to nie tylko ładny, ale i bezpieczny kolor – drewno modrzewia syberyjskiego naturalnie szarzeje z czasem, co szara farba jeszcze to potem będzie podkreślała. Pierwszą warstwę impregnatu nanosi się na deski „luzem”, drugą – kiedy są już ułożone i zamocowane. W ogrodzie brakowało już tylko roślin. – Przed wyborem roślin najpierw sprawdźmy, jak nasłoneczniony jest nasz ogród – radzi Olga. – Wiele osób idzie do sklepu i popełnia podstawowy błąd – kupują rośliny, które im się podobają, nie zastanawiając się, czy mają dla nich odpowiednie warunki.
Ogród Mai i Przemka jest zacieniony, siostry dobrały więc odpowiednie gatunki kwiatów i bylin – np. funkię, bergenię, fiołki, kokoryczkę wielokwiatową.
Kupiły również dwa klony do posadzenia w donicach i gotowe panele z bluszczem (bluszcz dość wolno rośnie, więc to doskonałe rozwiązanie dla niecierpliwych ogrodników). Donice, przed wsypaniem w nie ziemi, najpierw ociepliły styropianem (bez tego rośliny nie przetrwałyby mrozu), a na ich dnie ułożyły warstwę keramzytu, którego zadaniem jest zabezpieczenie korzenie przed nadmierną wilgocią.
Ostatni etap prac ogrodniczych to sadzenie roślin i urządzanie kącika warzywnego. Siostry posadziły w nim tylko po krzaczku poziomek; Maja chciała, żeby dzieci przekonały się, jak rosną warzywa, więc uznały, że dzieci same powinny je wysiać. Następnie ustawiły drabinę i obsadziły ją ziołami. Ostatni etap to ustawianie mebli i ozdobnych dodatków, mających uprzyjemnić czas spędzony w ogródku.
Wymarzony ogród. Przed remontem
Do ogródka prowadzą schody z betonowymi stopniami – nieładne, zniszczone i niebezpieczne. Granicę ogródka wyznaczają wysokie krzewy w formie żywopłotu
Wymarzony ogród. Przed remontem
Klepisko, gruzowisko – tak na swój ogródek mówili właściciele i nie ma się czemu dziwić... Rzeczywiście, nie kojarzył się on z zielenią i miejscem do wypoczynku
Wymarzony ogród. W trakcie remontu
Dopasować funkcje do potrzeb. Olga i Iza zaczęły prace od wymierzenia ogródka i przygotowania projektu, w którym zostały uwzględnione wszystkie oczekiwania właścicieli.
Wymarzony ogród. W trakcie remontu
Ogród na papierze. Na drewnianym podeście zaplanowana została strefa relaksu z sofą i fotelami, osłonięta od strony sąsiadów drewnianym płotkiem i pergolami z bluszczem. Pojawi się też inspekt na warzywa i kuchenka dla dzieci.
Wymarzony ogród. W trakcie remontu
Drewno zrobione na szaro. Do pomalowania drewna na taras siostry wybrały ciekawy odcień szarości, który będzie się idealnie komponować z różnymi odcieniami zieleni. To oryginalny pomysł,
bo zwykle na taras wybierane są odcienie brązu.
Wymarzony ogród. W trakcie remontu
Układanie tarasu. Deski ułożone zostały na betonowych bloczkach fundamentowych. Pod drewnianą nawierzchnią ułożono agrowłókninę, która zapobiegnie przerastaniu roślin.
Wymarzony ogród. W trakcie remontu
przesłona za kącikiem wypoczynkowym
Gdy taras został ułożony, rozpoczęły się prace nad konstrukcją drewnianego panelu. Całość opiera się na kantówkach, zamocowanych do gruntu za pomocą metalowych kotew. Kotwy zostały wmontowane w podłoże i zabetonowane – dzięki temu drewno nie ma styczności z ziemią i nie zacznie gnić. Z obu stron panela ustawiono ekrany z bluszczu.
Wymarzony ogród. W trakcie remontu
Drabina w nowej funkcji. Do dekoracji ogrodu wykorzystana została drabina, pomalowana na taki sam kolor jak ażurowy płot; służy jako kwietnik i miejsce na doniczki z ziołami. Ustawiono ją na trawniku (rozwiniętym z rolki).
Wymarzony ogród. W trakcie remontu
Roślinne zakupy. Wybierając rośliny, Iza i Olga zwracały uwagę, żeby były one dopasowane do warunków panujących w ogródku, czyli lubiące stanowiska cieniste i półcieniste. Siostry kupiły też klony do posadzenia w donicach.
Wymarzony ogród. W trakcie remontu
Schody w nowej odsłonie. Mai zależało na bezpieczeństwie, więc do wykończenia schodów zastosowano drewno ryflowane, które nie będzie śliskie nawet podczas deszczu.
Wymarzony ogród. W trakcie remontu
Strefa dzieci. Czyli drewniana kuchnia projektu sióstr i inspekt na warzywa – na razie pusty, gdyż rośliny posadzą w nim Mira i Miłosz.
Skomentuj:
Wymarzone ogrody. Od klepiska do ogrodu marzeń