Ogród bardzo efektowny
To był tak zwany trudny przypadek. Wszystko w tym ogrodzie musiało – zgodnie z życzeniami inwestorów – idealnie do siebie pasować. Nawet kącik dla dzieci, który stylem i kolorystyką miał nawiązywać do pozostałych ogrodowych elementów.
Nasza rodzina poprosiła Olgę i Izę o pomoc w zagospodarowaniu ich blisko 600-metrowej zielonej przestrzeni. Magdzie i Grzegorzowi zależało między innymi na funkcjonalnej strefie wypoczynkowej i jadalnianej (w tym zewnętrznej kuchni) oraz wydzieleniu osobnej strefy spa z jacuzzi. A wszystko to na powiększonym tarasie, który, zdaniem Grzegorza, przed metamorfozą był zbyt mały, aby pomieścić rodzinę, przyjaciół i gości. Dzieciom naszych bohaterów (Leosiowi i Gabrysi) natomiast przydałoby się miejsce do zabawy i innych aktywności. Czy domyślają się Państwo, kto był w stanie spełnić te wszystkie marzenia? Oczywiście tylko nasze projektantki, które po otrzymaniu zdjęć i rzutów działki przygotowały wstępny projekt ogrodu.
PO PIERWSZE KONCEPCJA
Olga i Iza, po teoretycznym rozpoznaniu terenu, spotkały się z Magdą i Grzegorzem, aby omówić główne założenia ich nowego ogrodu. Przedstawiały się one następująco:
- wydzielenie strefy zewnętrznej z kuchnią i jadalnią pod dodatkowym zadaszeniem;
- dodanie strefy relaksacyjnej (z jacuzzi i prysznicem solarnym);
- budowa mini placu zabaw dla dzieci;
- wzniesienie lamelowanych płotów z drewnianych listewek, aby zapewnić rodzinie maksimum prywatności.
Całość została wypełniona pięknymi, eleganckimi w formie roślinami, a także nowym trawnikiem. Nie mogło też zabraknąć oryginalnych dekoracji i dodatków, które towarzyszą projektantkom przy każdej ogrodowej rewolucji. Wisienką na torcie było dodanie klimatycznego oświetlenia – lamp i kinkietów.
DŁUGIE PRACE
Jak już kiedyś wspominaliśmy długie, kilkumiesięczne prace to cecha charakterystyczna formatu „Zgłoś ogród”, który opiera się – w przeciwieństwie do „Wymarzonych ogrodów” – na wieloetapowym (często trwającym wiele tygodni, a nie tylko 3 dni) procesie tworzenia. Tak też było u Magdy i Grzegorza. Ola i Iza przez ten czas zajmowały się dosłownie wszystkim – szukały odpowiednich materiałów, najlepszych rozwiązań i najwyższej jakości produktów, które spełniłyby w stu procentach oczekiwania ich klientów. W nowym ogrodzie pojawił się między innymi spory taras. Został wykonany z desek z modrzewia syberyjskiego, koniecznie jasnych, gdyż taki kolor tarasu chciała mieć Magda. Modrzew syberyjski został też wykorzystany do budowy założonych w projekcie płotów. Przyjął formę drewnianych, pionowych listewek, które stworzyły idealny duet z tarasową nawierzchnią.
W międzyczasie ekipa „przekosiła” i przekopała działkę – wszystko po to, by ułożyć w ziemi kable elektryczne i rury do nawodnienia. A dziewczyny skupiły swoją uwagę na zamówieniu kuchni zewnętrznej – letniej, która musiała być nie tylko odporna na warunki atmosferyczne, ale też piękna, elegancka i koniecznie w kolorze jasnym, pasującym do reszty ogrodowej aranżacji. Na koniec Olga i Iza zajęły się poszukiwaniem i posadzeniem odpowiednich roślin, krzewów i drzew, które miały ozdobić teren, osłonić rodzinę przed sąsiedzkimi spojrzeniami, a do tego być praktyczne… bezobsługowe. Ich wybór padł między innymi na klon palmowy, ambrowiec i zimozielone kule, ale nie bukszpanu, a tym razem cisa. Swoje miejsce znalazły także trawy, hortensje oraz czosnek ozdobny, który wspaniale ożywia każdą rabatę.
MAMY TO!
Jak wygląda nowy ogród Magdy i Grzegorza? Czy nasze dziewczyny odniosły sukces? Myślimy, że tak.
– Ogród jest rewelacyjny, wspaniały, fantastyczny – to chyba najwyższe noty, jakie mogły uzyskać Olga i Iza. Zresztą zobaczcie Państwo sami…
- Więcej o:
