175-metrowy dom dla rodziny w Zielonej Górze
Niepozorny impuls – potrzeba zmiany aranżacji jednej sypialni – przerodził się w spektakularną metamorfozę całego domu. Tak powstała przestrzeń idealna: harmonijna, funkcjonalna, przemyślana w każdym detalu. Katarzyna Fanajło, architektka wnętrz i właścicielka pracowni Fanajło Home Design Decor, stworzyła w Zielonej Górze wnętrze, które odpowiada na realne potrzeby dużej rodziny i inspiruje swoim klimatem.
Od pojedynczego pomieszczenia do kompleksowej wizji
Projekt rozpoczął się niepozornie – od pomysłu na odświeżenie sypialni. Jednak już pierwsze rozmowy z inwestorami ujawniły, że ich potrzeby sięgają znacznie dalej. Efektem była decyzja o generalnym remoncie całego 175-metrowego domu, obejmującym strefę dzienną, kuchnię z wyspą, jadalnię, trzy łazienki, pokoje dzieci, garderoby, spiżarnię i dodatkowy pokój. Zakres prac objął również zmiany konstrukcyjne budynku, co wymagało uzyskania odpowiednich pozwoleń i precyzyjnej koordynacji wielu ekip.
„Główną ideą projektu było stworzenie przytulnej, funkcjonalnej przestrzeni dla dużej rodziny. Gdzie każdy miałby swoje wymarzone miejsce na miarę swoich potrzeb” – podkreśla Katarzyna Fanajło.
Kuchnia jako centrum rodzinnego życia
Sercem domu stała się otwarta kuchnia z wyspą – długo wyczekiwane marzenie inwestorów. Aby ją zrealizować, konieczne było przesunięcie ściany nośnej i całego wiatrołapu. Decydującą rolę odegrało tu światło – zarówno w wymiarze praktycznym, jak i emocjonalnym.
„Inwestorzy mają dużą rodzinę, a dotychczasowa kuchnia była za ciasna. Teraz jest przestronna, a wyspa wykończona naturalnym granitem Cosentino stała się miejscem spotkań” – opowiada Fanajło.
Wyspa, w połączeniu z nowoczesnym okapem z sensorycznym sterowaniem, stanowi nie tylko granicę kuchennej strefy, ale też centralny punkt życia rodzinnego.
Światło, które buduje nastrój
Oświetlenie odgrywa w tym projekcie wyjątkową rolę – kreuje klimat, podkreśla detale i reaguje na potrzeby domowników. Zastosowany został inteligentny system sterowania, pozwalający dostosować natężenie i barwę światła do pory dnia i nastroju.
„Wieczorem światło sprzyja relaksowi, a o poranku – przyjemnemu wstawaniu” – tłumaczy architektka.
Zastosowano tu oprawy marki AQForm, znane z minimalistycznego designu i możliwości integracji z systemem smart home. Ich różnorodność pozwoliła stworzyć elastyczne sceny świetlne dopasowane do funkcji każdego pomieszczenia.
Oświetlenie dopełnia zaawansowana automatyka oparta na osprzęcie marki Gira – połączenie technologii i estetyki, które perfekcyjnie współgra z potrzebami nowoczesnych użytkowników.
Dom, który żyje razem z mieszkańcami
Wnętrze zaprojektowane przez Katarzynę Fanajło to przestrzeń, w której każdy element ma swoje uzasadnienie. Jadalnia pomieści aż dziesięć osób, strefa wypoczynkowa z projektorem i ekranem wysuwanym z sufitu zaprasza na wspólne seanse, a pokoje dzieci zostały urządzone z uwzględnieniem ich indywidualnych potrzeb. Łazienki, zaprojektowane osobno dla domowników, gości i dzieci, odpowiadają na konkretne rytuały dnia codziennego.
„Ten dom jest zawsze otwarty dla bliskich i przyjaciół. Jadalnia, kuchnia, kino domowe – wszystko zostało stworzone z myślą o wspólnym spędzaniu czasu” – mówi projektantka.
Choć realizacja wizji trwała dwa lata i niosła ze sobą wiele wyzwań, dla Katarzyny Fanajło najważniejsze było zadowolenie mieszkańców. Jak podkreśla, udany projekt to nie tylko efekt wizualny, ale przede wszystkim satysfakcja domowników.
„Dla mnie najważniejsze jest, czy ludzie są szczęśliwi w tych wnętrzach. Jeśli na koniec zapraszają na kawę i wręczają kwiaty, dziękując za współpracę – czuję się spełniona.”
To właśnie relacyjność, empatia i komunikacja stanowiły fundament sukcesu tego projektu.
„Remont to zawsze stres – dobra komunikacja i zaufanie sprawiają, że z chaosu rodzi się piękna przestrzeń” – dodaje Fanajło.
Projekt Katarzyny Fanajło to dowód na to, że aranżacja wnętrz nie musi być widowiskowa, by zachwycać. Wystarczy uważność, zrozumienie potrzeb użytkowników i konsekwencja w realizacji wizji. To dom, w którym światło, materiały i układ przestrzeni opowiadają historię o bliskości, komforcie i pięknie codziennych chwil. Dom, który nie tylko wygląda – ale przede wszystkim żyje.
Skomentuj:
175-metrowy dom dla rodziny w Zielonej Górze