Zanim oczko zamarznie
Na dworze coraz chłodniej. Lilie wodne żółkną, powoli zasychają trzciny i pałki. Czy rośliny w oczku zdołają przetrwać zimę?
Inaczej jest w przypadku delikatnych roślin egzotycznych i odmian hodowlanych. Najlepiej sadzić je w koszach wyścielonych włókniną. Metoda ta ułatwia przenoszenie roślin. Jest to wygodne, zwłaszcza wtedy, gdy zbiornik na zimę opróżniamy z wody.
Zimowa przeprowadzka
Wodne rośliny egzotyczne znakomicie czują się u nas latem, ale już po pierwszych przymrozkach masowo zamierają i zamiast zdobić, zanieczyszczają wodę - opadają na dno stawu, gdzie szybko gniją. Dlatego zanim się ochłodzi, z powierzchni wody zbieramy salwinie (Salvinia), piscje (Pistia stratiotes), hiacynty wodne(Eichhornia crassipes), azolle karolińskie (Azolla caroliniana), a z toni wyławiamy wywłóczniki brazylijskie (Myriophyllum aquatica).
Chociaż gatunki te w naturze są wieloletnie, my zwykle traktujemy je jako jednoroczne i po prostu wyrzucamy na kompost. Możemy też przechować najzdrowsze okazy. Zimą pod dachem rośliny te trochę marnieją, ale latem w oczku szybko się regenerują.
Hiacynty i piscje trzymamy w pojemnikach z gliniastą ziemią - korzenie przysypujemy podłożem i wlewamy wodę, tak aby jej poziom znajdował się około 2 cm nad warstwą ziemi. Posadzone rośliny przenosimy w jasne miejsce (np. na parapet okna), gdzie temperatura wynosi 15-18°C.
Wywłóczniki, azolle i salwinie przechowujemy w podobnych warunkach, ale w samej wodzie, np. w akwarium czy w plastikowym wiadrze.
W stawie nie przezimują również takie rarytasy jak cibory (Cyperus), tataraki trawiaste (Acorus gramineus) czy stroiczki czerwone ( Lobelia cardinalis). Trzeba je przenieść do domu, a koszyki wstawić do szerokich osłonek wypełnionych wodą. Lobelie są również ulubionymi roślinami akwarystów, mogą znaleźć też miejsce (wraz z tatarakiem) w domowym paludarium.
Im głębiej, tym cieplej
Jeśli nie jesteśmy pewni mrozoodporności roślin, na wszelki wypadek przestawmy je w głębsze partie zbiornika - najlepiej w miejsca, gdzie nie skuje ich lód. Tam nawet podczas najsroższej zimy temperatura wynosi powyżej zera. Górna krawędź kosza powinna znaleźć się przynajmniej 30 cm pod lustrem wody. Warto to robić w przypadku grzybieni (N. tetragona), a zwłaszcza ich kolorowych odmian 'Pygmaea Helvola' czy 'Pygmaea Rubra'. W podobny sposób można postąpić z rozpławem (Pontederia). Roślinie tej udaje się przetrwać również na płyciznach, głównie w mulistym podłożu, jednak w sadzawkach ze żwirowo-piaskowym dnem lepiej umieścić ją głębiej.
- Więcej o: